Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosc82

Co mam zrobic? Pomozcie:(!

Polecane posty

Witajcie , bardzo was prosze o pomoc, rady,wsparcie. Od prawie 2 lat cierpie na nerwice natrectw myslowych. od dziecka ogolnie na nerwice typu sprawdzanie drzwi itd. ale do czego zmierzam. nieraz udawalo mi sie pokonywac natretne mysli o moich znajomych i likwidowalem te mysli. ale stalo sie najgorsze mysli dotknely i tez mnie samego. powiem ze nie dosc ze nerwica wymysla o mnie bzdury to wymysla takie cos ze np po 2 latach teraz przypomnialo mi sie ze witalem czy zegnalem sie tam z kumpela buziaczkiem w policzek, wiadomo ze to bylo bardzo dawno wiec nie jestem w stanie pamietac calej sytucji od poczatku do konca (jak podchodzilem do niejn itd) wiem ze z nienacka szybko sie tak z nia pozegnalem , pozniej bylo ok a dzis natretne mysli mowia mi a moze ty ją w usta pocalowales a moze dotknales tych ust, i chcociaz wiem ze tak nie zrobilem no bo nie machnał bym 2 lata temu an to ręką a ni ta osoba to mysli wciaz są dodam ze od 4 lat mam dziewczyne ktora kocham i boli mnie gdy mysle o takich sytuacjach i bzdurach, a co do pamieci to mam dobra ale widomo niektore sytuacje mniej w głowie zostaja, najgorsze ze taka sytuacja trwa 2 s nawet nie jak predkosc swiatla tym bardziej ciezko wrecz niemozliwe by zapamietac szybki odr****czepia sie rowniez inncyh sytuacji to chore:( Pomozcie blagam bo zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj kogoś kto widział to będziesz pewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze niektore leki juz nie pomagaja , jest dobrze na chwile i zaraz znowu to samo powraca nerwica z tym samym. chce zyc w koncu normalnie , nie zastanawiajac sie i nie majac watpliwosci, bo skoro wtedy ich nie mialem to odrazu jak mam nerwice to je mam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne co możesz zrobić to zaakceptować swoją chorobę i sytuację które ci się przypominają oraz olanie tego ciepłym moczem chłopie nieważne w jaką część mordki cmoknąłeś tą laskę to teraz nie istotne teraz ważna i zawsze najważniejsza rzeczywistość a nie przeszłość myśl o przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem ze ja z tymi ludzmi nie utrzymuje kontaktu w ogole od dlugiego czasu, nie odezwe sie do nich z takim czyms, a swoja droga po pojsciu z tamtego miejsca raczej bym przezywal takie cos majac dziewczyne a nie wyszedl i machnal reka, po takiej sytuacji kolezanka gadaa ze mna normalnie , gdyby cos bylo nie tak zachowywala by sie inaczej, a po za tym osoby ktore tam byly a bylo ich troche duzo powiedzialy by mi co ty zrobiles itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym zeby trafic komus w usta musialbym bym chyba widziec potrojnie :), bo czy odruchwo czy nie raczej zakodowane jest nadstawiac polik , masz racje musze zaakceptowac chorobe i te sytuacje, ale nie chce zyc z taa swiadomoscia ze nerwica mowi prawde(chociaz to nie mozliwe) ale mimo wszystko, bo nie darowalbym sobie takiego nawet drobnego wyczynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka dobrze radzi
mialam to samo,bylo naprawde zle.sluchaj,pewnego dnia wzielam sie za siebie powiedzialam sobie,ze TO JA JESTEM PANIA MOJEGO UMYSLU i zaczelam odcinac od siebie te wszystkie durne mysli.jakos sie przemoglam.po prostu zacznij je ignorowac,a jak beda powracac to sie nie poddawaj.nie POWTARZAJ w myslach danej czynnosci/mysli i miej pewnosc,ze cos zostalo dobrze zrobione,np.dzwi zamkniete itp.to naprwade jest wykonalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xcv
Może terapia? Psychoterapeuta powiedziałby ci, że to co czujesz, co myślisz, to są tylko OBJAWY. Objawy nerwicy, czyli jakichś zaburzeń emocjonalnych. Jest to udręka, ale chcą charakterystyczną dla nerwicowców, jest skupianie się na objawach i nakręcanie się nimi. Ja wiem, że nie jest to łatwo przerwać, bo gdyby było łatwo, to nie byłoby neurotyków. Ale powinieneś tak o tym myśleć, jako o objawach, które same w sobie nie są groźne, ani ważne. Trzeba starać się nie zwracać na nie uwagi, jakby odkładać je na półkę. W tym pomaga terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapia u psychologa Koniecznie.Najlepiej psychodynamiczna. Chłopie szkoda życia na takie męczarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za dobre raady:) napewno je wykorzystam . tylko gdyby te głupoty dotyczyły na serio jakis durnych sytuacjich, ale takie cos jest istotne dla mnie, zwlaszcza ze pamietam urywki takich sytuacji, a dodam ze odrucho sie tak z kolezanka pozegnalem bo z pospiechu, wiele razy probowalem myslec pozytywnie spojrzec na to logicznie , ale za chwile sie poddaje i moim problemem jest to ze co chwila co osiagne sukces to sie poddaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xcv
Widzisz, znów się nakręcasz ;) Tak to działa, jak to sprawdzanie po sto razy zamkniętych drzwi. Nie ma końca. Tylko radykalne zrywanie tych myśli, ma sens. Owszem, one będą wracać, ale trzeba mieć tego świadomość, że uleganie im, to ślepa uliczka. Terapia, jak ktoś wyżej napisał, psychodynamiczna, to dobry pomysł, ale i sam, będąc świadomy, możesz coś sensownego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslalem o Psychoterapii, bo sam to wlasnie mecze sie a tym samym niszcze siebie moj zwiazek i cale zycie zreszta, bo jak nie wezme sie w garsc o nigdy nie zaznam spokoju, acz kolwiek wiecie moze jak dlugo sie czeka do psychiatry na NFZ?i czy na NFZ tez tak dbaja o pacjenta czy lepiej prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie nakrecam sie to jest najgorsze, wyjechalem z dziewczyna na wakacje bylo ok, juz prawie po, wrocilismy i znowu to samo tyle ze za kazdym razem wraca z podwojna sila, sa momenty ze jest ok biore na logike wszystko, a sa momenty ze czuje sie jak dran ktory mogl zdradzic swoja dziewczyne, ale mam nadzieje ze psychoterapia mi pomoze, a sam tez ze dam sobie sobie rade , wiele razy mi sie udalo, wiec musze powalczyc , ignorowac caly czas a nie chwilowo( ale teraz serio latwo sie mowi ale zawsze cos mnie blokuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam dokładnie to samo:(. identyczna sytuacje ! tez chodzilo o takie zachowania jak witanie zegnanie sie takim buziakiem, tez po pewnym czasie przypomniałam sobie ze na imprezie pozegnałam sie tak z kolezankami i kumplami, ktorzy sami byli zdziwieni ze sie tak pozegnałam z nimi ale coz taka jestem ze jak wszczyscy to wszyscy, po czym caly czas takie mysli jak twoje, mało tego rozumie co cujesz takie zachowania to jak pstrykniecie palcem i nie ejst w stanie człowiek zapamietac jak sie z kims wital czy to był kawałek polika czy cos, ale powiem ci jedno jesli po 2 latach przypomniała ci sie ta sytuacja i te mysli to ewidentnie wymysl, logiczne ze jakbys tak zrobił i bys to przezywal to pamietałbys np jakas rozmowe z kumplem o tym co zrobiles, jakas reakcje tej osoby, jesli kumpela wiedzac ze masz dziewczyne była ok po tym to znaczy ze nie mogło by byc takiej sytuacji, miałbys wyrzuty sumienia dłuzszy czas a nie po 2 latach nagle, ale jak inni pisali wybierz sie na tą terapie, to ci da spokoj ducha a wtedy zaczniesz myslec racjonalnie, PS: wiem jak sie czujesz bo sama mam narzeczonego i to okrutne myslec w ten sposob i zyc z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzdrowiony z nerwicy
Ja Wam coś powiem Cierpiałem na tą chorobę około 3 lata, stosowałem różne metody, czytałem poradniki, rozmawiałem ze znajomymi o tym, piłem napary, ogólnie stosowałem się chyba do wszystkich znanych metod - nic mi nie pomogło, aż do pewnego dnia :) Przysięgam na Boga, że to nie żart ani żadna prowokacja itp Obejrzycie sobie na YT modlitwę o uzdrowienie i modlitwę o uwolnienie ojca Daniela! Módlcie się do Boga i proście go o uzdrowienie, a na pewno to Wam pomoże !!!!!!!!! Polecam kilka modlitw po jednej dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×