Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marjonetka 666

chyba początki depresji

Polecane posty

Gość marjonetka 666

Wcześniej słysząc słowo depresja kojarzyło mi się z jakąś fanaberią, trochę może lenistwem z czymś górnolotnym z czym człowiek ciężko pracujący zawodowo i w domu nie może sobie pozwolić bo po postu niema na to czasu,,no i teraz ja kobita po 30 bez perspektyw bez celu już bez ambicji zaczynam ją mieć moją nową już teraz jedyną przyjaciółkę, jeżeli ktoś ją przechodził bądź przechodzi proszę o pomoc, nie wiem jak sobie poradzić z tym strasznym wyobcowaniem, wewnętrznym strachem i bólem, nie umiem cieszyć się z tego co mam chociaż jest tego tak niewiele albo aż wiele -mąż jest dziecko jest praca na pół jest (firma w domu mało satysfakcjonująca z małą ilością zer na koncie ale bez debetu- jeszcze ) mąż wspiera jak może chyba prawdziwy przyjaciel a inni sobie poszli z mojej winy ,pracowałam po 12 h nie miała czasu ochoty kasy się spotykać balować więc sobie poszli. Zajęłam się w życiu czymś innym niż chciałam tak wyszło było dobrze ale teraz strasznie mi to przeszkadza i niestety nie mogę tego zmienić, jeżeli ta niemoc,strach przed jutrem płacz wieczorami i w nocy żeby nikt nie widział i słyszał jeżeli ten wstyd i ból to depresja to proszę o rady jakiekolwiek... bo już czarne myśli mi przychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjonetka 666
mężowi powoli przestaje stawać niewiem czy to jakaś choroba czy posuwa kogos na boku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjonetka 666
zacznij człowieku temat i jakiś kr.. się dołączy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ascaron
Z depresja sama sobie nie poradzisz,ludzie sie mecza z depresja latami nawet jak sie lecza u specjalisty czyli u psychiatry . Gadka "usmiechnij sie" to jest najglupsze co mozna poradzic . Po pierwsze idz do psychiatry i niech Ci zapisze jakies antydepresanty i da Ci jakies rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Momoko
marjonetka, a co byś chciała robić? gdyby miało być inaczej, jak sobie siebie widzisz? co by musiało się stać, żeby nastrój Ci się poprawił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjonetka 666
czytałam w internecie że psychaitrzy sami są chorzy psychicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ascaron
No to dalej czytaj te glupoty w necie i im wierz,psychiatra lekarz jak kazdy. Chyba ze chcesz sie tylko wyzalic jaka biedna jestes a nic z tym nie chcesz zrobic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjonetka 666
jakiś gówniarz dopisuje jakieś pierdoły pod moim nikiem nie zastrzegłam go hasłem dlatego nic nie piszę nie ma sensu ale dzięki za radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjonetka666
ale przyznam że dopiski nieźle mnie rozbawiły ... pozdrawiam drugą marjonetkę 666

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×