W co grała moja eks?

Była ze mna ale ciągle mówiła że jestem idiotą i że jestem zerem a potem mnie przepraszała i dziękowała że chce z nią być i że jestem dla niej taki dobry. Zostawiła mnie, tak po prostu po 4 miesiącach razem. W tym czasie spotkała się z ex z którym była też 4 miesiące. W tym czasie nie mieliśmy kontaktu. Wróciła do mnie na kilka dni po dwóch miesiącach. Pisała jak kocha i że jest szczęśliwa,że chce z nia być.Bluzgała na eksa, śmiała się z niego że jest zerem. Rzuciła mnie po kilku dniach. Okazało się ze spotkała się z eks ale znowu się pokłócili ale po kilku miesiącach zeszli razem. To był bardzo toksyczny związek dla mnie. Wyzywała mnie a potem przepraszała. Zeszła się tamtym typem a potem jeszcze do mnie pisała jaka to ona jest szczęśliwa. Są ze sobą już jakiś czas. Od dawna o niej nie myślałem ale dzisiaj jakoś mnie to zastanowiło co jej chodziło po głowie. Po co to wszystko było? Ktoś ma jakiś pomysł po co była ze mną? Po co był ten cyrk. Bluzgi, obwinianie mnie o wszystko , ciągłe przepraszanie i oskarżanie?

lat naście zapewne ma, więc sama nie wiedziała czego chce, daj sobie spokój, w ogóle o tym nie myśl. szkoda życia głowa do góry !

ona jest dorosła właśnie 24 lata, są razem już bardzo długo jak na nią bo rok. O co chodziło? Czy ktoś umie to zanalizować bo rano wstałem i tak chodzę i myślę "co to k***a było?! :>

Ona jest dorosła? Chyba nie, takie zachowanie nie jest dojrzałe. Co to było ?! Ciężko powiedzieć. To raczej ktoś kto nie zasługuje na rozmyślanie o niej. Daj spokój, nie warto nawet się zastanawiać.

Ciekawe czy dla niego jest taka sam jak dla mnie ;p

Ta sprawa nie daje mi dziś spokoju, o co jej mogło chodzić? Może ze mną jest coś nie tak.

Może on leci na kase?

up

wytłumaczenie jest jedno - laska jest poy*****. na c***j drążyć. :D