Czy to może być ciąża?

Witam, mam 24 lata z mężem staramy się o dzidzie od stycznia 2014 jednak mąż miał żylaki jader słabe nasienie i ostatnio 27go lipca miał operacje na te żylaki. Ja miesiaczkuje regularnie zawsze 11go. W maju raz wyjątkowo spóźnił mi się okres 3dni poszłam do lekarza który nas prowadZi zrobił usg ale stwierdzil że mógł mi się zdarzyć cykl bez owulacji ale że okres się pojawi bo się ścianka przygotowała i dostałam 14.06 okres. Potem 14.07 miałam @. Mąż 27co miał zabieg. 06.08 kochalimy sie w moje owu całkiem przypadkiem (tak nas naszło :) ) zauważyłam że ma też chłodniejsze jądra bo właśnie przez te żylaki mu się grzały i ginęły w przedbiegach. Dziś jest 23, 9 dni po spodziewanej miesiaczce, nic się nie zapowiada bym ją miała. Max spóźnila mi się właśnie 3dni a tu już 9. Testy ranne z moczu są ujemne. U siebie zauważylam: -apetyt na dziwne rzeczy Ale wezmę gryza i mi się wymiotowac chcę. -Przez ostatnie 3dni ciągle bekam jak glupia -zapach np sera jest mnie nie do zniesienia -pobolewa mnie podbrzusze -ciągle mam przezroczyste uplawy-chodzę do wc się podetrzec i spr czy to nie okres Ale nie ma tam ani kropelki go zapowiadajacej i zaczyna mnie to wkurzac bo nie wiem czy mogę założyć białe spodnie czy co -raz mi gorąco raz zimno I moje pyt jest następujące- nie chcę jechać do lekarza znów 200płn wydawać na wizytę z usg- poczekać do 13.09 kiedy powinna pojawić się następną miesiączka? Powtarzać mocz jak tak to za ile? Iść na krew- jak tak to kiedy?? Jeśli byłaby to ciąża to między 6.08 zaplodnieniem a dziś 23 to 17 dni- prawie 3tyg czy test z siusiu (ma CE data ważności ok) może tak przeklamac czy nie robić sobie nadziei??. Proszę o jakieś rady

Skoro 14 spodziewałaś się miesiączki to jakim cudem 6 miałaś owulację? Gdyby do zapłodnienia doszło 6.08 to test wykazałby już ciążę.

Jeżeli 6.08 była owulacja to okres powinien być 20.08 (faza lutealna trwa przeważnie 14 dni) wiec spóźnia się dopiero 3 dni, mi w pierwszej ciąży pozytywny test Wyszedł dopiero po 4 dniach od terminu miesiączki. Zrób krew beta hcg, koszt ok 30 zł, jak masz dobre laboratorium to rano oddasz krew a po południu będą wyniki. Na takim etapie krew pokaże na 100% czy jesteś w ciąży czy nie. Swoją drogą na mdłości, obrzydliwosci itp to trochę za wcześnie ale np uderzenia gorąca wręcz zalewanie się potem jak i bekanie i przelewanie w jelitach to moja pierwsza oznaka drugiej ciąży

Faktycznie, Masz rację że 6.08 mogło nie być owu ale kochałam sie też przed męża operacja 26go i tu mogly być płodne tak samo jak i 6go ostatnie plodne. Nie ukrywam że przeszła mi już faza na liczenia i spinania. Kochamy sie po prostu kiedy mamy ochote, 3m-ce po operacji powtórZmy wyniki nasienia by zobaczyć czy coś się zmieniło (Ale lekarz mmówił że 80% mężczyzn w ciągu dwóch mięs po zabiegu zapladnia- dodam że nie był to prywatny lekarz który robi nadzieję i nabija portfel bo zabieg odbywał się na NFZ) jak nic z tego nie będZie to za 2lata in vitro, może adopcja. Pytanie co teraz z tym robić że 9dni nie ma okresu.... ? Jest jakąś nadzieja czy postarać się o tym nie myslec i czekać do 14.09 czy co?

Tak jak pisałam zrób krew wtedy masz pewność 100% Opóźnienie się okresu to tez normalna rzecz, wiec może po prostu poczekaj jeszcze kilka dni a jak nadal nie będzie ani okresu ani ciąży wtedy do lekarza musisz iść

Jesli testy sa negatywne a okresu brak to zrob badanie krwi i da on 100% wynik. Jesli to nie ciaza to powodow opoznienia okresu moze byc duzo, np ostatnie upaly albo wmawianie sobie ciazy- organizm zatrzymuje miesiaczke. Nakrecasz sie i robisz sobie krzywde w ten sposob. Ale rozumiem Cie. Kazdej z nas ciezko wyluzowac. Ale warto, przestan liczyc dni i kochajcie sie co dwa dni od konca okresu, wtedy jest to wyluzowanie bo zawsze traficie. A wyliczanie do owulacji zadko daje efekty bo organizm to nie maszyna, czasem cos moze sie poprzesowac

Przecież pisze właśnie że już nie liczę tego wszystkiego itd tylko się kochamy jak mamy ochotę-wychodzi tak co dwa dni i tyle :) teraz usiadłam skalkulowalam z mężem. 14.07 miałam okres. Cykl trwa 30dni. Jak się nie mylę owulacja nastapila 27.07 kochałam się 26 późno w nocy, 25 itd tez bo na zaś w związku z tym że nie wiedzieliśmy jak bd po zabiegu. 06.08 już po też się kochaliśmy ale to już chyba po owu. No i 14.08 powinien być okres a nie widać go. Drugi cykl w tym roku bez owu to by dziwne było. Nie jestem z tych co reagują na pogodę stres itd tym bardziej że nie mam teraz stresów a planowanie rodziny pozostawilismy naturze a sex jest znów przyjemnością a nie meczarnia bo dni płodne. chyba pozostaj***adanie krwi bo 40zł (wiem bo raz już robiłam) lepsze niż 200 u dr. Ale chyba na spokojnie poczekam do 14.09 czy pojawi się drugi okres. A może akurat nie bo w tym tyg bd płodne i się uda jeśli jeszcze nie ma. ;) hm? Co sądzicie?

Jak można mieć owulacje nie mając okresu? To nie jest tak ze okresu w tym miesiącu nie będzie i znów zaczynamy płodne i owulacje. Albo owulacja w lipcu ci się przesunęła albo coś wstrzymało okres i nie myśl że za 6 dni znów będzie owulacja mimo że nie było okresu

Nie rorozumiem czemu taki hejt w moją stronę. Z tego co mi mówił lekarz to kobiecie może się zdarzyć cykl bez owulacji i okres wystąpi bądź nie a później następny cykl jest normalny. Sugerujesz że jeśli nie miałam owulacji na przełomie lipca/sierpnia to teraz się nie pojawi i tak już będzie zawsze? No chyba nie. Jestem zdrowa kobieta. Badano mnie w każdą stronę. Hormony, usg w lutym czy mam owulacje kiedy powinnam i jak wygląda pęcherzyki, cukier, ciśnienie, drożność jajników. Wszystko jest okay. Rozumiem że jeśli testy siusiu nic mi nie pokazują to nie ma szans ze jestem w ciazy? moja pprzyjaciółka kiedyś mię miała 2 okresów, robiła testy moczowe,nic nie wychodziło, poszła na kontrolne badania krwi z pracy i już wiedziała że jest w ciąży, lekarz potwierdził a ona z ciekawości nadal siusiala na testy i dopiero w 3m-cu jej pokazało 2kkreskę. Nic z tego nie rozumiem.

"Drugi cykl w tym roku bez owu to by dziwne było. Nie jestem z tych co reagują na pogodę stres itd" Widać, że niewiele wiesz o kobiecym cyklu. U każdej zdrowej kobiety mogą zdarzyć się w ciągu roku nawet dwa bezowulacyjne cykle. U każdej zdrowej coś się może zaburzyć, zahamować, poprzestawiać. Ja mam zespół policystycznych jajników, ale nie mam go od dziecka. Przez blisko 10 lat miałam regularne miesiączki bez żadnych zaburzeń, dopiero ok 24 roku życia pojawiły się zaburzenia. A stwierdzenie, że nie jesteś z tych co reagują na pogodę /stres też jest bezsensowne. Możesz co najwyżej napisać, że nigdy Ci się nic nie przesunęło ze względu na pogodę. A w tym roku upały były ekstremalne jak na naszą strefę klimatyczną. I jak jest cykl bezowulacyjny to nie ma, że brak owulacji i miesiączki, a potem kolejna w normalnym terminie. Tylko najpierw organizm musi sobie "przypomnieć" co i jak, oczyścić macicę i zacząć nowy cykl. Wmawiasz sobie ciążę i tyle.

Przecież pisze właśnie że już nie liczę tego wszystkiego itd tylko się kochamy jak mamy ochotę-wychodzi tak co dwa dni i tyle usmiech.gif chyba jednak liczysz skoro podajesz daty miesiaczek i owulacji sorry ale sama siebie oszukujesz jakbys naprawde odpusciła zachowywałaby sie inaczej na pewno nie wyszukiwała objawów- ktos kto odpusz

Jak to nie liczysz skoro podajesz dokladne daty kiedy sie kochaliscie i wyliczasz Owulacje. Pozatym to ze nie zaszlas w ciaze nie oznacza ze nie mialas owulacji.

Dobra widzę rozmowa jest bez sensu zamiast pisać normalnie i odpowiadać na moje pytania non stop tylko probujecie mi pokazać jak mało wiem zamiast pomóc. Logiczne jest ze jakbym wiedziała to bym się tu nie pytała. Mówię że nie lliczę ktoś dni plodnych itd. Jak każda normalna kobieta spisuje miesiączki by wiedzieć kiedy się pojawi w przyszłym miesiacu bo może będę na urlopie delegacji czy coś. Jak miałam 13 lat tdz tak robiłam a raczej dzieci nie plajowalam i po co mi wmawiac że zaraz liczec. Poczekam jeszcze z 4dni, pójdę może w czwartek na krew choć nie sądzę by coś tam wyszło. Jest za pozno by nie wychodziło z siusiu a jak się nie pojawi okres 14.09 to pójdę do lekarza.

Do lekarza powinnaś pójść jak miesiączka spóźni się dwa tygodnie, bo możesz mieć torbiel, która pęknie, dostaniesz krwotoku, usuną Ci jajowód itp. itd. Spóźniona miesiączka to nie autobus, który się spóźnia, bo wypadł z trasy. :o

Kochanie, nie panikuj, bo się nic nie dzieje.. Nie jesteś w ciąży. Odpuść, a zobaczysz że samo przyjdzie. powodzenia

co ty sie tach fochasz autorko? rozumiem ze oczekiwałas ze wszystkie jak jeden mąż napiszemy tak gratulacje jestes w ciazy... nie wiemy tego-lekarz to moze wiedziec, moze ty sie dowiesz z testu krwi widze ze nie przyjmujesz innego zdania niz własne do swiadomosci tylko chodzisz naburmuszona jak ksiezniczka ludzie normalnie ci odpisali, a ty sie dąsasz

Autorko żeby była owulacja najpierw musi pojawić się okres. Nie licz na to ze on przyjdzie 14 września. Ja już bym na twoim miejscu poszła do ginekologa.

Mówię że nie mogę iść do ginekologa bo mój kasuje 200pln za wizytę a z każdym spoznieniem biec do niego trochę bez sensu Tym bardziej że w maju nie mialam i też pobiegłem on sprawdził i dzień później dostałam więc jakbym jeden dzień się wstrzymala to bym dostała i była 200zł do przodu. Pójdę jutro na tą krew lepiej. Bo jeśli to ciąża to już krew wyjdzie a jeśli nie to nie ominie mnie wizyta ginka

A wiesz, że w ciąży wizyty są co 3-4 tygodnie, a potem nawet co dwa. Do tego wszystkie badania będziesz miała płatne chodząc prywatnie, a jest ich nie mało. Do tego jeśli lekarz dodatkowo kasuje za usg to musisz się przygotować na minimum 4-5 w ciągu ciąży. 1-2 potwierdzające, a potem minimum 3 (11-14tc, 18-22tc i 28-32tc).

Wiem dlatego zastanawiałam się czy np jest opcja jak prywatnie do lekarza się chodzi to potem do rodzinnego mozna iść poprosić o skierowanie na krew itd?? Generalnie raczej sklaniamy się ku porodowi (jeślibym kiedyś zaciazyla) w Niemczech (mieszkamy przy granicy) więc wtedy wszystko prywatnie by było. Co mam powiedziec, od 2 lat się bujamy po ginekologach ze mną. Z mężem po urologach i endokrynologach też nas to sporo kosztuje i takie spóźnienie okresu 9dni jeszcze się waham po ostatniej sytuacji gdzie poszłam trochę z nadzieją ze może jednak dzidzia lekarz mówi że nie i dzień później dostaje okres. JEŚLIBY to była ciąża to lekarz by ją wykryl czy lepiej do czwartku zrobić sobie krew?

skoro miesiączka ci się spóźnia, to idź już na ta betę i przestań jęczeć

zrób lepiej betę. Co do badań w ciąży to nie licz, że rodzinny będzie ci co miesiac przepisywał skierowania na badania od gina. Od tego są ginekolodzy na nfz a nie rodzinni.

Beta po ok 3 tyg po owu spokojnie coś tam powinna wykazać (jeśli ma co) prawda??

3 tyg po owulacji to beta pokaze a i test by pokazal juz. Ale zrob ta bete bo moze owulacja ci sie poprzesowala i kto wie, moze sie udalo. Ja bym ci radzila seksik co dwa dni 3-4 tyg bo wredy nie ominiesz owulacji, Owulacja wystepuje zawsze miedzy 12-16 dniem przed okresem, czyli jesli ci sie wydluzy pierwsza faza cyklu to i owulacja bedzie pozniej.

Ok, dzięki za radę ;) jednak my się kochamy co 2 dni ale u niego plemniki słabe są więc wydaje mi się ze one padają skoro u mnie ok bo badali w każdą stronę. Tylko mam dość nieregularne jednak cykle jak sprawdzałam dziś tak na spokojnie. Rozpiętość mam 28-40 dni wiec może powinnam pogadać z ginem o jakiś tabletkach by brać i mieć regularniej. Tylko mąż teraz wyjeżdża zagranicę więc jaki to ma sens.... Boję się ze mój organizm sobie wkręcił i mam urojona :( beta z siusiu faktycznie powinna już wyjsc

o! kafe-lekarki i kretynka pytająca czy to ciąża :D bo oczywiście komputery czy telefony mają wbudowane zdalne gabinety lekarskie do badania forumowiczek. Autorko usiądź du/pą na klawiaturce, włóż sobie kabel od ładowarki w piczę, a następnie wciśnij 'enter' to powiemy ci co wykazało badanie :D

A może coś nie tak z testami? Kupowałam je przez neta (apteka) bobo eco test się nazywają bodajze, caly kartonik z pół roku temu a w nim z 20 sztuk każdy w takim jakby papierku. Może kupić innej firmy jeszcze i w aptece? Czy niepotrzebnie robię sobie nadzieję? :(

Sam jesteś kretynem/kreytnka. Równie dobrze może tu być lekarz lub ktoś kto miał podobne objawy i odpowie, co nie jest diagnoza, a podpowiedzia....

Sam jesteś kretynem/kreytnka. Równie dobrze może tu być lekarz lub ktoś kto miał podobne objawy i odpowie, co nie jest diagnoza, a podpowiedzia....zero szacunku, co za buractwo.

Twoje cykle wskazują na zaburzenia. Często masz 40-dniowe cykle. Zastanów się czy nie lepiej znaleźć dobrego lekarza na NFZ.