Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem biedamamuśką i zazdroszczę bogatym

Polecane posty

Gość gość

Taka prawda :( A co do twierdzenia "pieniądze szczęścia nie dają" opowiem wam tylko pokrótce historię mojej kuzynki - dziewczyna tuż po 30, super sytuowana, super laska, narzeczony z dobrą pracą, pasją itp., kupili niedawno nowy dom, mają jeszcze 4 mieszkania które wynajmują, ona pracuje w firmie ojca więc nie narzeka na pensję, nigdy nie narzekała, matka jej też dobrze zarabia (jest specjalistą od inwestycji w dużym koncernie międzynarodowym), zawsze miała wszystko. Od jakiegoś czasu starała się o dziecko, były problemy, oczywiście w mniej zamożnej części rodziny pojawiły się głosy "o, widzicie, pieniądze to nie wszystko, tyle mają kasy ale dziecka mieć nie mogą, bla bla bla" i co? Jeździli przez rok do Niemiec na leczenie, 3 miesiące temu podeszli do in vitro prywatnie bez refundacji i jest w ciąży :D I sama przyznaje, że gdyby nie to, że nie musieli się liczyć z kasą, mogło być różnie. Tak więc to pieprzenie o pieniądzach które nie dają szczęścia można sobie wsadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i jeszcze dodam, że na każdym kroku staram się mojemu dziecku wpajać, że pieniądze są cholernie ważne, że to podstawa, wróciłam do pracy jak miała 13 miesięcy, teraz ma 4 a my z mężem oboje jej tłumaczymy że chodzimy do pracy żeby zarobić pieniądze które pozwalają normalnie żyć, nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i narzekać że czegoś brakuje. Oboje z mężem pochodzimy z ubogich rodzin i obiecaliśmy sobie, że nasze dziecko nigdy nie będzie musiało znosić tego co my. Bogac***ewnie nigdy nie będziemy ale może córka będzie miała łatwiejszy start. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej witaj. nie warto ogladac sie na innych. tez mam takich znajomych ktorzy wszystko mieli i nadal maja podane na tacy wysoki standard zycia domy mieszkania lekka praca za dobre pieniadze ale im nie zazdroszczę. niczego. czesto tam gdzie sa pieniadze i to duze to ludzie nie sa ze soba lecz kolo siebie a problemy i choroby dotykaja i bogatych i biednych. pomysl. gdybys ty miala sytuowana rodzine i byloby takie zycie dla ciebie naturalne to czy bys wszystkiego odmowila? osobiscie widze po sobie że bardziej doceniam i szanuje to co mam na co ciezko zapracowalam. poza tym niewiele mi potrzeba do życia jestem zaradna i ogarnieta zyciowo. bez roszczen i wielkich wymagan. raz pojechalysmy z kolezankami na weekend i nie dosc ze nabraly waliz z ciuchami nie do noszenia tam to jeszcze nic nie umialy zalatwic. takie zyciowe kaleki troche. i pomysl ze nagle te pieniadze znikaja. pafff. i co taki osobnik zrobi bez tatusia mamusi meza zonki???? ech zycie... oczywiście ze kasa jest potrzebna ale nid ma sie co porownywac z kimkolwiek. takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem starym zbokiem
To wszystko przez to, że polki wstydzą się męża na badaniu. Mój maż zawsze ze mną jest na badaniu przez pochwę, wspierał też porody i pieniędzy nam nie brakuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można dziecku wpajać, że pieniądze są podstawą??? Kogo Ty wychowasz? Owszem, są bardzo ważne, ale nie popadajmy w skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieniądze sa potrzebne ale nie są najważniejsze. Ja tam nie narzekam , oboje z mężem pracujemy , maż cały etat ja pół i nam starcza jest ok , mamy mieszkanko :) a najważniejsze że mamy siebie jesteśmy zdrowi , mamy zdrowe i super rozwijające się dziecko czego chcieć więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, dużego domu, dobrych aut, ciuchów, kosmetyków, zagranicznych wakacji. Znalazłabym kilka rzeczy których można chcieć więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bla,bla,bla...bujać to my a nie nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieniadze sa potrzebne, ale nie tak wazne jest ich posiadanie, co mozliwosci i umiejetnosci ich zarobienia. Stracic mozna wszystko, jak chocby nasi bliscy w wojnie. Ucze dzieci tego,zeby , gdy nawet zostały zupelnie bez niczego, potrafily w zyciu dac sobie radę. Dbanie o stan umyslu, zdrowia, to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakim cudem bogaty w czasach pokoju ma stracić wszystkie pieniądze? Nie ma takich przypadków, nie łudźcie się, przecież nawet jak jest krach na giełdzie, bankructwo, upadek firmy itp. to i tak zostają polisy, pieniądze na kontach, nieruchomości zapisane dzieciom itp. Naprawdę jak masz pieniądze to nie musisz się bać katastrofy, nie jest tak, że zostajesz w jednej koszuli :D I tego właśnie uczę swoje dziecko - nic nie jest ważniejsze od pieniędzy, od dobrego zabezpieczenia się, niezależności. Takie mam poglądy. Pozdrawiam, autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam meza i zdroqe dobrE rozwijajace sie dziecko ale od zycia chce wiecej. Dlatego zarobilismy na start za granica tyrajac pp 17 godzin na dobe pozniej firma i dom bez kredytu w pl i dzis majac po 30 lat zarabiamy kupe kasy mamy slicNy dom z ogrodem dwa nowe auta zero kredytow. Dziecko wie ze pieniadze sa wazneni ma sie nie zadawalac byle czym. Ale tez nie ma na tacy wszystkiego. Ale nie qyobrazam sobie nie moc kupic dziecku czegos bo prEciez mam sCzesliwa ridzine to czego chciec wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda, że i biedni i bogaci chorują, nie mogą mieć dzieci, ale pieniądze DAJĄ szczęście, znam jedną biedną rodzinę, mają jedno dziecko, na drugie ich zwyczajnie nie stać, więc zostają przy jednym. Znam innych mają trójkę bo ich STAĆ. Jak jesteś chory i masz pieniądze stać cię na lepsze leczenie np za granicą, a biedny jest zależny od łaski lekarzy :( smutne to, ale prawdziwe. Nawet jak bogaty umrze to przecież zostawia dużo kasy rodzinie, lepiej tak niż nic nie zostawić, albo długi. Bogaty jest ZAWSZE W LEPSZEJ POZYCJI. To właśnie bogaci MNIEJ pracują, mają więcej czasu dla rodziny, u biednych może matka zostaje w domu z dziećmi i nie pracuje, ma czas dla dzieci ale mąż wtedy musi zachrzaniać na 2 etaty, brać nocki, delegacje, w domu nie może pomóc kobiecie za bardzo przez to ona jest bardziej zmęczona dziećmi, sprzątaniem i też sfrustrowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×