Problem z gumkami

Chocby nie wiem jak wygladala gra wstepna to jak wkladam mężowi gumke wszystko mu opada :/ nie możemy obecnie stosować innej antykoncepcji... wczoraj zajmowalam sie nim oralnie, prawie juz dochodzil. Szybko wzielam przygotowana gume wyjelam z opakowania, minelo moze z 10 sekund i nie bylo juz na co wkładać. On mowi ze jak wie ze za chwile będzie mial zalozona gume to mu sie odechciewa bo nic nie czuje przy wkladaniu i musi robic ostre ruchy zeby w ogóle dojść. To prawda i czasami nawet mnie boli ale co zrobić. .. problem jest tez pewnie w tym ze ja zawsze jestem mocno nawilzona a gumy maja dodatkowo lubrykant wiec jest poslizg. Czy spotkaliscie sie kiedys z takim problemem i jak mozna temu zaradzic? On mowi ze musi sie przyzwyczaic ale przecie co to niby zmieni w kwestii odczuwania... :/

wsadź sobie na łeb zwykłą reklamówke foliówke i dobrze odciągnij całe powietrze ze środka, zobaczymy jak długo wytrzymasz cwaniaro. Kondom uciska fiuta tak że krew odpływa, jak jesteś taka cwana to bierz tabsy i niech sie spuszcza w tobie do woli. Seks z własną kobietą w kondomie to upokorzenie dla faceta, gumy są do bzykania z dziffkami co by sie nie zarazić, a nie z własną kobietą, to wtedy jest takie sztuczne i mechaniczne a przyjemności to już można w ogóle zapomnieć

No a co jak nie mogę brać tabletek z przyczyn zdrowotnych?

czosnek w pępek i ponoć 100% gwarancji..