Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ugania się za mną facet, który nie pracuje, czy warto?

Polecane posty

Gość gość

Bardzo zabiewga o moje względy facet- lat 24. Na chwilę obecną jesteśmy kumplami, ale on chciałby związku. Znam go pół roku, bywałam w jego domu. W skrócie: nie pracuje i nie szuka pracy, całymi dniami gra na komputerze, popija piwo i zajada słodycze, jest typem maminsynka- czyli wszystko za niego załatwia mama, nawet ubrania mu kupuje bez konsultacji z nim, umawia go na wizytę u dentysty, gdy ma problem z zębem. On nic sam nie zrobi- nawet sobie kolacji, jest jedynakiem, bardzo kochanym- co mu okazują rodzice na kazdym kroku. Prócz tego jest czuły, serdeczny, sympatyczny. Czy myślicie, ze w związku z tym, co napisałam warto się z nim związać? CZy on jeszcze ma szansę dojrzeć, zmienić się na tyle, ze będzie zachowywał się jak dorosły facet, a nie jak chłopiec, którego rodzice wyręczają we wszystkim? CZy Wy dałybyście szanse komuś takiemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet sie w to nie pakuj, co bedzie jak zajdziesz z nimw ciaze, On nie potrafi zadbac o siebie co dopiero o rodzine. i bez zpracy w dodatku co bedziesz go sponsorowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chcesz byc jego druga mamusia i pracowac na niego pozniej prosze bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru go sponsorować, ale tak sobie myślę, że skoro ma dopiero 25 lat, to ma jeszcze szansę, by dojrzeć. On póki co, jak na swoje lata jest bardzo dziecinny. Ja mam 20 lat, pracuję i uczę się. MYślicie, ze taki typ mężczyzny juz się nie zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, nawet nigdy się nie całował z dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat i nie pracuje, sama sobie odpowiedzialas. Nie bedziesz go sponsorowac ok. To jak pojdziecie na lody, do kina itp to skad On wezmie na to kase? Są dwie opcje, albo Ty za to zapłacisz, albo bedziecie siedziec w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PRóbowałam rozmawiać z jego mama na jego temat. MÓwiła, ze po co teraz ma pracować, kiedy ma w domu rodzinnym wszystko, a ostatnio wydali na jego pokój 8 tysięcy- meble plus kapitalny remont. Powiedziała, ze na pracę przyjdzie czas, że mam się nie obawiać, bo jak mu przyjdzie mieszkać z kobietą, to napewno stanie na wysokości zadania i do pracy pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessinthesky
Nie, daj sobie spokój. Tu nie chodzi o dojrzewanie, ale o brak ambicji.Każdy może chwilowo nie mieć pracy, ale trzeba mieć plan na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli gdzies mnie zaprasza, to kasę daje mu mama lub dziadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam kiedys w zwiazku z facetem co nie mial nigdy grosza przy d***e, ambicji i mieszkal u rodziców, i tez bylam jego pierwsza dziewczyna, wiem jak to sie skonczylo, mam z tego zwiazku poltora roczna coreczke, a alimetow o tej pory nie placi, bo nie ma, bo nie pracuje i nie ma kasy. Nie zmienil sie nawet dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś wyzyskiwacz, ma tyle lat i zyje na utrzymaniu rodzicow od ktorych ciagnie kase... On sie nigdy od nich nie wyprowadzi ani nie pojdzie do pracy bo jest mu tak wygodnie. Dziewczyno opamietaj sie. I nie sluchaj jego mamusi bo Ona chce mu na sile znalesc dziewczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja pracuje i sie uczę" to po co ci facet skoro pracujesz i sie uczysz? skoro sama to robisz to już nie musisz szukać jelenia który będzie to robił za ciebie. nie rozumiem was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewentualnie może sie opiekowac dzieckiem i domem. w końcu kto to będzie robił skoro ty sie uczysz i pracujesz? niańka? na niańke trzeba zarobic w poskiwch warunkach akurat wyjdzie tyle co jego pensja. widzisz w tym jakiś sens oprócz zaspokojenia "ambicji" pracy? praca to nie jest żadna niezależnośc. to jest półniewolnictwo o czym powinnaś wiedzieć jeżeli pracujesz. a ty chcesz zrobić z ojca dziecka niewolnika z dziecka sierote a z siebie nie wiem kogo chcesz zrobić? może liczysz na szybką kariere? jak tak to powinnas zarobić na całą rodzinę bez problemu. do zrobienia dziecka ci wzór "cnót" nie potrzebny. zapisz sie do banku spermy i nie marudź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superdooper
Bierz faceta i szanuj, bo teraz o faceta trudno ( deficyt samców ), chyba że wolisz być lesbijką to ok. A on, może dostanie po starych spadek i będzie ok, po co ma pracować jak mu byt zapewniają i kase dają, też bym nie pracował, bo lubie grać w gry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój adwokat
Warto!!! taki facet, wolna dusza to SKARB!! Bierz i się nie zastanawiaj. Wolisz bogatego pracującego co go nigdy nie ma i zdradza? Nie bądź tępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wyżej też jesteś leniem i nierobem? Praca to jest niewolnictwo jak się pracuje za głodowe stawki. Jak ktoś ma dobrą pracę, którą lubi i gdzie się rozwija to praca daje mu korzyści nie tylko finansowe. Ja jako kobieta nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i nie mieć pracy. Chyba, że na okres ciąży i jak dziecko jest małe, powiedzmy do 2 lat. Ani tym bardziej nie wyobrażam sobie, żeby mój facet siedział w domu na utrzymaniu rodziców i grał na komputerze jak nastolatek. Dziewczyno daj sobie spokój, bo niedopasowanie pod względem charakteru to bardzo poważny problem w związku. A ten facet się nie zmieni nagle, jak będzie miał rodzinę. Owszem, może próbowac, ale raczej nic dobrego z tego nie wyjdzie, jak jest przyzwyczajony do wygodnictwa i jeszcze matka jego mu wmawia, że nie musi pracować, przecież to chore jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co zauważyłam zaden nie jest mną zainteresoway lbo wybiera inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
superdooper dziś Bierz faceta i szanuj, bo teraz o faceta trudno ( deficyt samców ), chyba że wolisz być lesbijką to ok. A on, może dostanie po starych spadek i będzie ok, po co ma pracować jak mu byt zapewniają i kase dają, też bym nie pracował, bo lubie grać w gry usmiech.gif x To ten spadek musiałby być duży, z milion co najmniej, żeby wystarczyło mu na skromne życie przez 40 lat (powiedzmy od 30 do 70) . Jak chciałby mieć dzieci, to z 2 miliony. Plus oczywiście dom no i musieliby szybko udać się na tamten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bosze korfa gdzie oni was robią? w składzie odpadów popromiennych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże jakie wy jesteście durne !!! co kogo obchodzi czy on pracuje ? przecież nie będziesz jego ostatnią :) masakra jakie wy jesteście głupie chodzi tylko o spotykanie się żal mi was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz mi, że jeszcze sie nikt w tym systemie na pracy nie dorobił i zawsze kończy jako mniej lub bardziej skorrrfiona intelektualnie, fizycznie, emocjonalnie a czasem i dosłownie dzifka szefostwa bez własnego zdania życia i rodziny. bo rodzina należy do innego szefa. wspomnisz mmoje słowa aczkolwiek mozliwe, że ci tak wypiorą mózg, iż z własnego k******a zrobisz sobie ołtarzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz dwadzieścia lat w koncu to masz prawo tego nie wiedzieć. w końcu nikt ci nie powie wprost że masz byc jego dzifkom. można wiedzieć czego sie uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ustalmy wreszcie jedno. k****enie sie to nie jest praca. pracą nie jest również czynność za którą dostaje sie pieniądze. tonie jest praca. definicje pracy znajdziesz w książce do fizyki. wszelkie inne definicje to chamska nadinterpretacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleguj się z nim, bo może być zabawnie, ale nie ma co wchodzić w związek z kimś, za kogo mama do dentysty dzwoni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baw się i dawaj mu doopy póki młoda jesteś, baw się za kase jego starych czy dziadków, nie ważne, używaj życia, bo potem po 30stce to niewielu się za tobą będzie oglądać bo będziesz stara doopa. Korzystaj z życia dziewczyno, nie musisz się z nim przecież żenić do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja studiuję historię sztuki, a pracuję typowo dla studentek- czyli na kasie w markecie. Zarabiam mało, więc sponsorować go nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 193
ja mam 31 lat i nigdy nie pracowałem i nie szukałem pracy w domu nie gotuje ( zupe albo drugie danie robi mama ) ale sniadanie, kolacje czy herbate robie sobie sam od 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
historie sztuki? to o jakiej pracy ty myslisz w przyszłości? przewodniczki w muzeum? i czego oni cie tam uczą? no o leonardo da vincim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×