Żonaty ścian mnie podrywa

WitaM. Mam 18 lat i pewien problem. Mieszka kolo mnie taki sąsiad z synem i żona. Ma grubo ponad 30 lat. Ostatnio zaczął mnie podrywać. Uśmiecha się, pisze do mnie na Facebooku. Dziś przeszedł samego siebie. Napisał ze weźmie urlop, żona będzie w pracy, a ja mam przyjść na piwo. Jego syn w przedszkolu. Nie niem jak mam się zachowywać. Ciągle pyta czy .de z nim biegać. Widzi ze biegam wiec chce ze mną. Raz z nim poszłam. Biegniemy pod las, musiałam czekać na niego w takim miejscu gdzie nikt nie widzi. Mówi żebym mówiła Mt na ty, tak robię ale przy jego żonie mowie przez pan. Mam kochanego chłopaka, ale kłócimy się bo on twierdzi ze sąsiad chce mnie przelecieć. Co o tym myślicie?

Przepraszam za pomyłkę, ma ponad 20 lat, nie 30 :) i sąsiad a nie ścian :)

no i po co piszesz, twoj chlopak wie o mowi, typek ostrzy fiuta na ciebie. kwestia czasu kiedy mu dasz...

Nie dam mu. Jestem dziewczyną szanująca się. Myślicie, że on faktycznie ma jakieś zamiary?

ścian xD

Ostatnio widział jak szłam z chłopakiem za rękę i wieczorem napisał sms z pytaniem jak dymanie bo on tez chce :) najgorzej to mój związek cierpi. Chłopak się boi ze jak w nocy będę wraca to on rzeczywiście mnie w******.

Idź spać :D

Zaraz :)