Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RitaMiller

nie chcę rodzić naturalnie, nie chcę karmić piersią

Polecane posty

Gość gosciówa
Odporność nie jest dziedziczna dla noworodka, nie gadaj bzdur, idz się doucz. Każda matka ma prawo robić jak uważa, chce CC, to niech idzie na CC. Nie chce karmić piersią, niech nie karmi. Wolny kraj i nikomu nic do tego. Ale trzeba mieć jakąś świadomość, a nie jak krowa czy owca uważać żę poród SN to można urodzić kalekę, a po CC to wszystko jest cacy. Tak na prawdę nie ma ŻADNEJ gwarancji że poród będzie ok albo po CC będzie ok. To jest jedna wielka ruletka czy dziecku lub matce się coś stanie. Szanse 50/50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tere fere z wstawaniem po sn i bieganiem, ja po porodzie zemdlalam i pobilam głowę- musiałam leżeć od 14 do 3 rano bo nie miałam siły :(. Co do mm ja planowałam kpi ale nie miałam pokarmu WCALE, ale według niektórych lepiej zaglodzic niż podać mm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Witaj Kochana,doskonale Cie rozumiem czytalam Twoja wypowiedz i doslownie jak bym o sobie czytala!Ja tez mialam tokofobie ..do tego stopnia,ze musialam chodzic do psychologa,by w ogole zdecydowac sie na dziecko!Bo ciazy nawet panicznie sie balam.Psycholog troche pomogla,ale..tez postanowilam ,ze zgodze sie zajsc w ciaze,ale tylko cesarka..i.. W Bielsku Bialej w Eskulapie a dokladniej w Wapienicy,tam robia prywatnie 2500zl,wiec cena niewygorowana,a co najwazn.pozytywne opinie.:-)Jesli chodzi o karmienie piersia,tam podobno tez masz wybor:-)nie ma nacisku,ze musisz karmic:-),ja tez wole mlekiem modyfik.karmic:-)tak jak Ty.Poza tym,daja tam tabletki na zatrzymanie pokarmu i nie ma wtedy podobno problemu z piersiami:-)Glowa do gory,pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odporność(nabytą) noworodek ma naturalnie do 6miesica po urodzeniu i nie ważne czy kp czy mm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 2 razy przechodziłam tkz.nawał i tylko puchną piersi 3 dni a na koniec popłynęła woda i koniec.żadnych tabletek na zatrzymanie nie brałam u dziecka, nie przystawiałam bo lekarz mówił że by to pogorszyło..ale są różne sytuacje i można nabawić się zastoju lub zapalenia piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odporność(nabytą) noworodek ma naturalnie do 6miesica po urodzeniu i nie ważne czy kp czy mm usmiech.gif xxx chyba sobie żarty stroisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa czasowa bierna odporność moja droga :) Matka przekazuje noworodkowi immunoglobuliny a po 6m.niemowlę samo zaczyna je produkować.. A niegroźne choroby wzmacniają odporność... Jak tu czasem mało wiedzą ale do wymądrzania pierwsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz spróbowałam mieszanki i powiedziałam, że tego ohydztwa moje dziecko pić nie będzie! Z kp męczymy się już 7 mcy, ale warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego że dziecko samo zaczyna produkować samo ciała odpornościowe, jak osiągnie odporność zbliżoną do odporności człowieka dorosłego w wieku ok. 6 lat. Nie ma jak przeinaczać fakty na własną korzyść. Wystarczy jedna choroba z antybiotykiem aby poszła lawina chorób, do tego szczepienia, zła dieta w tym karmienie sztuczne, bo każda butelka sztucznego mleka podana noworodkowi zaburza florę bakteryjną jelit i odporność na ok. 4 tygodnie, a antybiotyk na ok. 6 miesięcy. Przy karmieniu piersią procesy zachodzące w życiu płodowym są kontynuowane, tak działa mleko, białka serekcyjne, komórki macierzyste, kwasy tłuszczowe i całe bogactwo składników których jest setki i są nie do podrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba każdy wie co zawiera mleko kobiece. Powtarzanie tego na każdym kroku już się nudne zrobiło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty trzeba prostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak, że po kp automatycznie jest super odporność. Ja i mój mąż jesteśmy tego najlepszym przykładem. Ja kp, łapię od dziecka wszystkie wirusowki, on mm nie choruje WCALE. więc nie popadajmy w paranoję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkie badania sa przeprowadzane na trochę większej grupie niż ty i twój mąż. Oczywiscie, ze kp nie powoduje automatycznie, że dziecko będzie zdrowe jak ryba. Ale analogicznie poród sn nie sprawia autmatycznie, że dziecko będzie kaleką. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy jestescie tepe. Wiekszosc dzieci urodzonych sn, jakies 95% nie ma zadnych powiklan poporodowych, wynikajacych z porodu. Mialam cc, ale nie dlatego, ze sie serio balam, ze moj lekarz, doswiadczony poloznik cos zrobi dziecku przy sn :D takie cos sie dzieje, kiedy durna ciezarna idzie rodziv do pierwszej lepszej mordowni, do obcych lekarzy, ktorzy sie martwia o swoje pacjentki, a obca maja w du... . A i to trzeba miec pecha, bo wiekszosc porodow przebiega bez problemow. Wy serio myslicie, ze z sn rodza sie same kaleki??? :D a co do karmienia piersia, to ja sobie nie wyobrazam nie spac przez miesiac, a pozniej sie operowac, bo taki biust po wielomiesiecznym karmieniu zostawic tak jak jest? A dajcie spokoj, do konca zycia bym stanika nie zdjela. Mnie ta gadka szmatka o przeciwcialach i mistycznej odpornosci nie rusza, za duzo znam dzieci takich cierpietnic, ktore cytuje"poswiecily zdrowie i urode bywykarmic" a dzieciak i tak co miesiac ma grype.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak dużo więcej powikłań dla dziecka może zajść wskutek złego porodu SN. I to powikłania straszne, nieuleczalne. Dla kobiety także, tylko żadna nie specjalnie się chwali. Wypadajaca macica, nietrzymanie moczu, luźna pochwa itp. Dlatego kobiety się boją porodu SN, bo jest nieprzewidywalny. Zresztą, powinny mieć wybór. A jeśli chodzi o stan piersi po karmieniu. Wydaje mi się, że duże znaczenie mają geny, sylwetka i jak o nie dbasz. Ja od początku ciąży smarowalam codziennie Mustelą, piersi bardzo mi "urosły" i później wróciły do normalności. Karmilam 9 miesięcy. Pomimo iż mam 33 lata, muszę przyznać że są teraz w bardzo dobrym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko widzisz sama jaka nagonka jest na kp na forum to teraz wyobraź sobie na porodówce jaka musu być. Nie chcesz kp to zabierz gotowe mleko w buteleczkach z jednorazowymi smoczkami dobrze ci radzę będziesz mogła karmić maleństwo kiedy będzie głodne ,szybko przybierze na wadzę :) i wyjdziesz szybciej do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:29 akurat, bo Ci uwierze. 9 miechow kp i jedrne piersi? Masz ludzi za debili? Jeszcze po 30stce, haha. A co do sn po cc tez mozesz miec wypadanie i nietrzymanie. Moja mama miala cc, nie z wyboru, tez miala wypadanie i musieli jej usuwac macice po 15latach od moich narodzin. Mustella Ci nic nie da na ogromnego suta jaki Ci pozostal po kp. I nie klam, ze masz male jedrne piersi jak nastolatka, juzto czytalam, a kiedy pytam kazda w realu to slysze "3 pietra w dol, wielka brodawka, pusty biust".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wy jestescie durne... Dalej sie przerzucają która lepiej co robi-kp lek na wszystko SN najlepszy, z cc to nie dzieci, cipki jak u 18stek, żadnej traumy, śmigały zaraz jak wstały z łóżka porodowego itd Dajcie sobie na luz! Kazdy robi jak uwaza i w zgodzie ze swoja własna natura! Jesli kobieta nie chce kp bo ja to obrzydza, boi sie o stan piersi, nie chce byc uwiązana, wstydzi sie itd niech nie karmi! Jesli kobieta chce cc na zyczenie bo boi sie o siebie i dziecko-niech ma! Po co piętnujecie siebie nawzajem i obrzucacie błotem? Tak sie zachowują matki? Kobiety ktore maja przekazać dzieciom wartości? Jakie ja sie pytam przekażecie/zawiść, podłość???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy, że po ciąży już piersi się zmieniają :/ co dopiero jak do tego kp.Ale na szczęście każda z nas ma wybór.Te kobiety co chcą, i lubią mieć przywieszonego ssaczka na każde zawołanie do 12mieś. nawet ,to ok. Ich życie.Ja wole bez problemu wyjść z domu na wycieczki biorę 2x butle w termos.Wieczorem mogę wypić lampkę wina.W nocy mam już przygotowane mm. Nie wyobrażam sobie karmić dziecka z zębami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jak czytam kolejny taki temat to myślę, ze ludzkość chyba wyginie prędzej czy później... Zawsze podziwiałam kobiety, ze są silne, zaradne, zorganizowane, a teraz co któraś to jakaś ciapa.... Tego się boję, tamto fuj... Rodzic sie boją, karmić nie umieją, potem oczywiście depresja poporodowa, pytania na forum jak ubrac dziecko... Śmiać mi się z tego chce. Nie wiem gdzie wy widzicie te kaleki, te zwisy, te "wiadra".... Macierzyństwo to jest normalna, naturalna rzecz i życie toczy się dalej. Jak świat światem kobiety miały dzieci, radziły sobie i nikt tyle szumu wokół tego nie robił. A teraz normalnie"projekt dziecko" Zeby nie bylo, mam dwoje dzieci i wiem co mówię. A co do zwisów, wiader itd - a co wam do tego, skoro i tak będziecie stękać, że po porodzie macie depresje i zerowe libido ;-) Możecie mnie opluć, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:50 - jestem tu zupełnie anonimowo, niczego nikomu nie muszę udowadniać. Nie musisz mi wierzyć. Jestem szczupła, w ciąży przybralam 8 kg i karmienie nie zmieniło moich piersi. Mogę się przyczepić do różnych części ciała, ale nie do biustu. Tak samo sutki, zwyczajne, nie zniszczone, nie duże. Z ciekawości popytam swoich koleżanek co one sądzą o swoich. Na pewno te otyłe, z nadwagą mają problem - widać gołym okiem. Poza tym nie jestem jakąś super zwolenniczką kp, drugie dziecko raczej max 6 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baś_ka
Matko, jak cie nastraszyli! Biedna kobitko, nie boj sie tak - porod i karmienie piersia to jakas nowosc? Po co sie martwic na zapas, moze u ciebie bedzie bez zadnych problemow i komplikacji? Zycze ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×