Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety aseksualne jak radzicie sobie w zyciu

Polecane posty

Gość gość

Macie partnerow? Usychacie w samotnosci? Jesli tak to czy swiadomie wybralyscie samotnosc, zeby nie rujnowac nikomu zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem aseksualna i mam chłopaka od prawie 2 lat który bardzo mnie kocha a ja jego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no bez przesady. Czasem się zmuszam ale myślę wtedy co musze załatwić następnego dnia, myślę o zakupach, i takich innyvh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej niewiele jest asekualnych osob, niektore maja po prostu slabe libido, niektore niechec do seksu, a aseksi sa do niego nastawieni obojetnie. Ale jezeli zakoc***ac sie nigdy nie odczuwaliscie przy tym pociagu seksualnego do tej osoby, moze byc cos na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale zmuszacie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys tak, teraz juz nie. Nie jestem w zwiazku. Po co kogos oszukiwac i przy okazji samemu tracic czas na czynnosc, ktora cie nie interesuje? Na tym nie zbuduje sie szczerej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiecie co tracicie, ale może keidys zmądrzejecie. Pamietajcie jedno: ZWIAZEK TO NIE TYLKO SEKS. i jeszcze jedna dobra rada: nie szukajcie facetow aseksualnych po żadnych dziwnych forach asow bo tam siedzą zboczency, ktorzy nie lubią sexu ale mają takie zboczenia i fetysze że seks to przy tym pikuś. wiem co piszę bo tez keidys bylam aseksualna ale z wiekiem zmadrzalam a aseksualny zboczeniec zmarnowal mi kilka lat zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondas_Kraków
Dla mnie aseksualna kobieta to gruba baba,baba bez cyców i baba z płaskod***em bez wcięcia w talii. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kiedyś byłaś aseksualna? myślę że się wtedy po prostu źle określiłaś. x Blondas, aseksualna kobieta może być całkiem niczego sobie jeśli o wygląd chodzi, ona tylko nie odczuwa popędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ć dziś x jesteś botem? jak to możliwe, że od paru lat czytam identyczny słowo w słowo tekst pod tematami o aseksualizmie na różnych forach od wielu lat? O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aseksualni mężczyźni też mogą pisać? Związek i seks mnie nie interesują. Jestem sam ale nie jestem samotny. gość dziś Nie obrażaj Aseksualnych mężczyzn tylko z powodu swoich dziwnych wyborów. Jak napisał ktoś wcześniej aseksualność to kwestia poczucia popędu a nie wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do jednego mozna czuc pociag a do innego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jednego mozna czuc pociag a do innego nie. x nie, to tak jakby Tobie kazać np. szukać szafki, w końcu się z którąś ożenisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ktos nie podoba to nie czuje pociagu do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem sama bo nie mam odpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty czujesz pociag do wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wasi najbliżsi wiedzą o tym, że jesteście aseksualne? Ja zawsze mówiłem, że będę sam i nikogo nie chcę ale nie przyznałem się nigdy do swojej orientacji seksualnej. Boję się, że nie zaakceptują tego i stracę rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty nie czujesz pociagu do kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja nikomu o tym nie mówię, po co robić chaos, większość ludzi i tak nie wie co to jest, myślą, że to jest od gwałcenia w dzieciństwie:D więc by się np. rodzice przejmowali, że ktoś mnie molestował:D ja wychodzę z założenia, że jak ktoś o czymś mówi to ma z tym problem, ja nie mam z tym problemu, więc...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseksualna i samotna
ja nie uprawiam seksu od 30 lat, calowanie nie sprawia mi przyjemnosci, jestem sama od 30 lat, kazdy poznany facet szybko sie mna przestal inetersowac jak odmawialamblizenia ktore mnie przeraza, wstydze sie wlasnego ciala bo ma wiele niedoskonalosci a faceci sa bardzo krytyczni i wysmiewczy i lubia ponizac co mozna poczytac chociazby na kafe , czuje sie bardzo samotna, zaden facet nie chce ze mna byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aseksualna i samotna - jak chcesz byc z facetem to nie jestes aseksualna raczej. Ja sie natomiast panicznie boje i jestem w Twoim wieku ;/ i nie wiem co mam z tym zrobic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można być heteroromantycznym i aseksualnym. Wtedy się chce związku romantycznego, ale nie seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja radze sobie tak, ze nikogo nie mam. Duzo czytalam, ze dla mezczyzny okazanie milosci = seks, wole nie dokladac sobie zmartwien, wiec z nikim nie jestem. Mam tak, jak ktos napisal, popęd jakis mam, ale nie odczuwam pociagu do nikogo, tzn moge sie masturbowac, ale nie mysle o nikim ani nikt mi sie seksualnie podoba, masturbacja to dla mnie rozladowanie napiecia. Moge ocenic, ze ktos jest atrakcyjny fizycznie, ale nie mam ochoty dotykac tej osoby, uprawiac seks. Kiedys myslalam, ze jestem normalna, hetero, ale po paru randkach i probach zblizenia zmienilam zdanie. Jesli bym kogos naprawde pokochala, to mysle, ze bylabym w stanie uprawiac seks, ale nie byloby to z mojej checi i raczej bez wielkiej pasji. Udawanie omdlewajacej z podniecenia mi nie wychodzi, bo jestem raczej obojetna, niestety, kiedys bardzo chcialam byc namietna, seksualna i tak dalej ale nie jestem taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×