Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybrać rozum i nie ciągnąć tego dalej?

Polecane posty

Gość gość

Miałam chłopaka.Zostawił mnie bardzo cierpiałam.Ciężko było mi się podnieść ale udało się. Zaczęłam jeździć na imprezy.Na jednej z nich poznałam chłopaka.3lata starszy..jak podszedł zadałam sobie pytanie dlaczego tak przystojny nie ma dziewczyny..potem chyba zaczęłam rozumieć. Zaczęłam się z nim spotykać. Praktycznie na drugim spotkaniu wybrał wycieczkę w inne miasto. Miło wspominam. Było jakieś w międzyczasie wesele. Poznałam jego zaniedbana, bez zębów siostrę.Przeraziłam się.Ostrzegał mnie przed jej wyglądem.Po miesiącu pojechaliśmy z moja koleżanka i jego znajomymi w góry. Tam go mogłam poznać nie tylko jego jako poprzez obserwacje zachowania ale także z opowieści jego znajomych. Że pochodzi z biednej rodziny. (ja uważam że i z patologicznej)Ojciec pije. GDY rozmawialiśmy o edukacji mówię że zawsze musiałam w klasach 1-3mieć odrobione lekcje , on mówi że jak nie zrobił to matka go do tego nie "ganiala". Już nie mówię o domu który jest ruiną. On zdaje sobie że poradzi w życiu, póki co dobrze zarabia choć nie jest to stała praca.Przeraża mnie u niego kilka rzeczy,np.to że nie ma portfela.Dokumenty ma w samochodzie a pieniądze rozrzucane do spodni. Gubię się.Z jednej strony coś mnie ciągnie do niego a z drugiej odpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli juz teraz cie to drazni, to pozniej bedzie jeszcze gorzej. Slucha j rozumu w tej sytuacji. Facet nie ma wzorcow i widac tez z niego taki lekkoduch. Dzis ma prace, jutro moze jej nie miec. Pewnie nie ma wyksztalcenia...wyobrazasz sobie z nim stworzyc rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No matury nie ma , podszedł do pisemnych,do ustnych już nie,bo trafiła się niby dobra praca i nie miał wyboru. Każdy mówi, że on zakochany we mnie i to widać. No ,ale ta rodzina. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matury nie ma. Pisemne niby zdał , do ustnych już nie podszedł jak tłumaczy trafiła się dobra praca nie miał wyjścia. NIE wiem czy wyobrażam.Kiedyś poruszyliśmy temat przyszłości-Stwierdził,że chce zbudować dom i stworzyć prawdziwą rodzinę, ale o normalną dziewczynę ciężko. Dowiedziałam się od jego znajomych że on zupełnie odróżnia się od reszty rodziny ,ale na ile to prawda , nie wiem. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno odradzę Ci pośpiech. Z dzisiejszym rozumem nie pakowałabym się w ten związek, ale to Twoja decyzja. Prawda jest jednak taka, że człowiek się nie zmienia, przynajmniej rzadko na lepsze. Wszystko co się wyniosło z domu świadomie lub mniej świadomie przenosi się na dorosłe życie. Wzorce wyniesione z domu również się utrwala... Przyzwyczajeń nie zmienisz choćbyś nie wiem jak się starała... Ja mam męża z normalnej rodziny, ale niektóre jego nawyki utrudniają nam spokojne życie. Na początku małżeństwa miało to urok, później on się pilnował a ja walczyłam i się cieszyłam,że się udało ;-) po kolejnych latach wylazły kolejne nawyki i tamte ze zdwojoną siłą... teraz już wiem, że tego nie zmienię i odpuściłam, ale wk**** jak nie wiem co. Wiem, że są wyjątki od reguły, ale miej na uwadze, że może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz do wrozki Sofii. Ona Ci na pewno odpowie konkretnie. Ja często do niej pisze i jestem zadowolona. Wrózy emailowo , oto namiar na nią. Wróżba jest płatna ale warto tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×