jak odchudzić faceta?

jak w temacie. nigdy chudy nie był, ale zdecydowanie za bardzo zaczyna przypominać kulkę. mam wpływ na to, co zje na śniadanie, obiad, kolację i staram się, żeby było to lekkie, ale w pracy? co z tego, że dam mu pomarańczkę do plecaka, jak o tym zapomni (za każdym razem) i wdupi baton, ale coś w maku. jakieś rady?

*albo zamiast ale

Odpisze tak jak odpisują tutaj kobiety gdy facet narzeka, że żona się roztyła: jesteś wstrętna, ślubowałaś na dobre i na złe, kochanego ciała nigdy za wiele, powinien cię pogonić z domu, masz się do czego przytulić, kobieta nie pies - na kości nie poleci. Chcecie równouprawnienia to proszę bardzo.

nie jestem jedną z tych kobiet, w d***e mam kochane ciałko, zawsze uważałam, że należy o siebie dbać. zresztą, jak by się nie roztył, rzucać go nie zamierzam, ale widzę, że nie jest już tak sprawny, jak kiedyś, zwyczajnie martwię się o niego.

To jest dorosły chłop. Piszesz o nim jak o synku z podstawówki. To jakiś chory układ jest, a nie związek. Dupę po sraniu mu podcierasz?