Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żal mi dupę ściska, bo wiem, że gdybym się nie urodził to nie miałbym problemów.

Polecane posty

Gość gość

Wystarczyłby drobny obsuw czasowy, dosłownie nanosekunda, szansa na to, że akurat ja się urodzę, że świadomość zakorzeni się w moim ciele, że to wszystko się tak potoczy była masakrycznie niska, ale oczywiście musiało się to stać do k*rwy nędzy, wcześniej było dobrze, była nicość, niebyt, nieistnienie, a nagle budzę się w ciele i wszyscy coś ode mnie k*rwa chcą, a do tego prędzej czy później i tak czeka tego ciała zgon- oczywiście bolesny, bo jakże by inaczej. I na co k*rwa to wszystko. Tak mi było dobrze, jak mnie nie było na świecie, przed urodzeniem. I do tego wszystkim WYMAGAŃ się k*rwa zachciewa. Na c***j się w ogóle rodzą takie jednostki jak ja z licznymi zaburzeniami psychicznymi, które przerzyją życie na nonsensownych rozkminach, do niczego odkrywczego i tak nie dojdą, ale parę razy po drodze dostaną od życia solidny oklep, a wszystko zwieńczy wisienka na torcie, czyli zgon w jednej wielkiej nieświadomości co będzie dalej. Obudzę się gdzieś w równoległym świecie i okaże się, że tam są podatki, trzeba pracować, a na domiar złego znów przesiedzieć w szkołach pół życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. To rodziców wina, zachciało im się seksu, no i chyba Boga, o ile istnieje, bo zapoczątkował to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy istnieje, to proces złożony. Coś więcej jest, świadomość jest zakorzeniona w ciele i nie jesteśmy tylko tą fizjologiczną materią( o ile świadomość to też nie materia). Chcesz dowodu? To pomyśl, dlaczego postrzegasz świat przez akurat swoje ciało, dlaczego odbierasz bodźce płynące ze swojego ciała, zdajesz sobie z nich sprawę. To nie mózg. To coś co odbiera procesy zachodzące w mózgu. Twój wujek Stasiu też ma mózg i ciało, ale przez nie nie odczuwasz i nie sterujesz nim. Tylko pytanie czemu to "coś" co odpowiada za istnienie świata zorganizowało go akurat tak i co się stanie potem, bo jeśli ja znów będę musiał siedzieć na uczelni i pisać bzdurny licencjat to sorry, ale nie piszę się na to k*rwa, bo starzy mnie zaj*bią jak tego nie napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A inteligencja ? Od czego zależy ? Od mózgu, od duszy, od świadomości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bodźce odczuwane są zależnie od naszego układu nerwowego. Niektórzy odbierają mocniej, bo mają inaczej zbudowany układ nerwowy. Już to zostało dowiedzione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twoje ciało odczuwa bodźce, Twój układ nerwowy, ale co jest ich świadome i je obserwuje? Co zdaje sobie sprawę z ich istnienia, bardziej lub mniej nasilonych? Czemu nie odczuwasz bodźców wujka Stasia tylko swoje? On też ma układ nerwowy, może nawet bardziej wrażliwy niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jakaś duszyczka uwięziona w tym ciele, dusza wchodzi może w takie ciało po to, aby się przez nie coś nauczyć, nawet te cierpienia cielesne, życia też np jako debil itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up szmaty niedoj*bane. Nie będzie zastanawiania się nad dyrdymałami, a nad poważnymi rzeczami, a mianowicie nad odwiecznym pytaniem: PO CH*J?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×