Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to normalne,że matka narzeczonego wzbrania się przed poznaniemmoich rodzicow

Polecane posty

Gość gość

Za tydzień mamy ślub, moja przyszla tesciowa nie zna moich rodzicow, mimo ze wielokrotnie miala okazje ich poznac i wiele razy byla przez nich zapraszana. przekazywalam jej te slowne zaproszenia wiele razy. Moja i tesciowej historia jest taka, że ona mnie na poczatku strasznie dołowała i wywyższała się nade mną, bo twierdziła że nie jestem wystarczajaco dobra dla jej syna i ze ona teraz sama zostaje bo jakastam jej syna zabrała. Wiele było nieprzyjemnych tekstów z jej strony, ale ostatnio jest lepiej, bo sie zdystansowałam. ona bardziej sie stara. mimo to nie chce poznac moich rodzicow, a jest taka tradycja. nie wiem moze glupia tradycja, ze rodzice poznaja sie przed slubem. ona nie czula potrzeby i jak mhyślicie czy to przez to że ona jest osobą którea się wywyższa nad innymi i wszystkich ma za tłuków co często podkreśla,(sama sie ma za wielką uczoną, bo skończyła studia, moi rodzice nie mają studiów), czy to chodzi o to, że ona sie wstydzi przed nimi za to, że przez nią miałam ochotę zrezynować ze związku z jej synem? szczerze przyznam że nie wiem co rodzicom odpowiedzieć, jak pytają czemu ona nie chce ich poznać. opowaidałam jej o nich, to są inteligentni ludzie, mama miała dwie szkoły policealne nie są chłopami od pługa, a nawet jakby byli to co z tego? co to za wywyższanie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo podobnie. I nieststy dobrze to nie wrozy. Nasze rodziny nie maja kontaktu. Spotykamy sie albo z moimi rodzicami albo z meza mama. Nawet jak byly chrzciny naszych dzieci to tez praktycznie zero kontaktu. Jeszcze przed slubem zapraszalam tesciowa na kawe. Na obiad itp i zawsze sie wykrecala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja wiem czy to źle wrózy? dlaczego zaraz źle? ja jestem zdania, że to głupi zwyczaj że rodzice obojga małżonków musza się widywać. Moja babcia nie widuje sie ze swoimi "swatami" bo i po co"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to zazdrosne matki nie potrafią odciąć pępowiny...posłuchajcie ..w Polsce jest jeszcze głupi zwyczaj na zachodzę modzi chcą wziąć ślub jada w jakiś kraj maja przygotowane papiery biorą ślub w jakimś tam kościele przed Bogiem i pozamiatane resztę na wczasach..i tyle.przyjeżdżają i mówią mamo tato to mój maż...i tyle.....a w Polsce cere gele i tam teściowa...a co ty będziesz żyła z tarciowa..nie to nie chora kobieta i trzeba ja unikać..i tyle...za dużo bierzecie sobie na głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ty jakaś dziwna jesteś, nie masz innych problemów?Prowo jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moi poznali się dopiero w dniu ślubu bo uciekł im samolot i nie mogliśmy zorganizować spotkania/obiadu przed. 

Nie przejmuj się. Nie chce ich poznać to nie. Będzie ich widzieć na waszym ślubie, pewnie na urodzinach waszych bądź waszych dzieci. To wystarczy, uprzejmie porozmawiają raz w roku i tyle, nie misza się przecież od razu polubić i widywać na kawki raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam

Bez sensu to poznawanie się. Moi rodzice poznają rodziców narzeczonego w dniu ślubu i tyle. Będą się widywac przy różnych okazjach związanych z dziećmi, a tak to po co zmuszać obcych sobie ludzi do spotykania się bez powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdgdg

Dla mnie głupie jest zapraszanie kogoś przez kogoś. Moja mama i teściową znają się długo A jak jest jakaś impreza i chcą się zaprosić to nawzajem dzwonią do siebie A nie przekazują przeze mnie. Bez sensu. Nie mogą twoi rodzice zadzwonić do niej przedstawić się i zaprosić na kawę? To będzie konkretne A nie takie "moi rodzice zapraszają na kawe"ja bym odebrała to jako grzecznościowe zaproszenie ale tak po prostu. Jak teściowa  odmówi to daj jej spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×