Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Debiut przedszkolaka.

Polecane posty

Gość gość

Czy wasze dzieci plakaty? O której odbieracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy plakala, szybko wyszlam:) Odbiore o 14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka nie płakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze płaczą. Jeśli nie w pierwszym dniu, to w dniach następnych. A jako nastolatki mówią, że "mieli zryte banie", bo w przedszkolu jest fajnie, jest tylko zabawa i nie trzeba odrabiać lekcji. No, ale do tego trzeba dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie plakala. Odebralam ja o 13 i pani przedszkolanka stwierdzila, ze bylo bardzo dobrze, żadnego placzu, wolania mamy itd. Ale my przygotowywalismy corke na przedszkole, nie była nigdy zaborczo trzymana pod spodnica, jest mega otwarta i towarzyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszym tygodniu dzieci rzadko płaczą, bo w przedszkolu jest po prostu fajnie. Większość kryzysów przychodzi po pierwszym weekendzie, kiedy dziecko jest zaskoczone, że było dwa dni w domu a teraz znowu musi tam wrócić. Wtedy dopiero (mimo że wcześniej były na to przygotowywane) zaczyna do nich tak naprawdę docierać, że przedszkole to nie tylko kilkudniowa przygoda, ale coś "na stałe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:49 Mój syn takich kryzysow nie mial. Przez 3 lata ani razu nie plakal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka wyje jak syrena :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mnie luz bluz :-) dziecko nie płacze, lubi dzieci i się ładnie bawi, sama je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka 3lata przepłakała 4godziny dzisiaj niebyło mowy o przedszkolu płacz od rana nawet ubrac się nie dała i co tu robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz malej pokazywać ,ze placzem da się na tobie wymusić pozostanie w domu jak dzisiaj to jak ci wspolczuje co ty sobe fundujesz i czego ty dziecko uczysz. Fatalne postanowienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co miałam ją na silę w tym ryku ubrać wziąć pod pachę i zaprowadzić .Mam dwoje starszych dzieci 17 i 14 lat do przedszkola poszły w wieku 5 lat nie bylo płaczu super sobie poradzili .Teraz chciała spróbować wcześniej z przedszkolem ale może nie każdy maluszek jest na to gotowy nie wiem będziemy próbować nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to trudne, ale.. tak, właśnie tak miałaś zrobić. Pisze to jako nauczycielka. Dopiero po kilkunastu dniach można stwierdzić czy dziecko jest gotowe czy nie. Teraz już masz posprzątane, za nic nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zadowolona leci do dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj chodzil chetnie... Dopoki po dwoch tyg nie musial zostawac juz dluzej. Ubieralam go na sile, wiozlam placzacego do p-la. W tym roku na razie nie placze... Ale pyta czy jutro tez musi isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było to samo, chodzi od lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak nie mam posprzątane .Wczoraj nie była w przedszkolu ,cale popołudnie bawiłam się z nia co jakiś czas zagadywałam o przedszkolu i dzisiaj zaprowadziłam nawet chętnie szla,dopiero przed salą troszkę jęczała.Uważam że nie mam reguły ,każde dziecko jest inne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam , ze nic na siłę. Mój jako 3 latek tak płakał, ze po 2 godzinach przedszkole dzwoniło, ze mam go zabrać, bo nie umieją go uspokoić. Po 2 mc prób adaptacji musieliśmy zrezygnować z przedszkola, można powiedzieć, ze go "wyrzucieli" (piękny debiut, nie ma co). Ja zresztą tez nie miałam serca go męczyć, cały czas chorował ze stresu, w nocy sikał, był smutny. Teraz ma 4 lata i na razie chodzi bez problemu i z uśmiechem na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja do tej pory nie płakała w przedszkolu, wczoraj rano tylko w domu płakała trochę że nie chce do przedszkola i że nie lubi.... odbierana jest po obiedzie o 12.30 mnie najbardziej przeraża że już na wstepie pojawiła się w jej grupie jelitówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ale czego to ryczy do chlery jasnej? Jakby moje mi tak histeryzowalo rano to w końcu miałoby konkretny powod do wycia, a nie swoje fochy mi tu odstawia smarkacz rozwydzrony. Ja jestem cieta na tego typu ryki, histerie z byle powodu i otrzymałoby realny powód do wycia szybciej niż myśli w takim momencie. Licze do 3 i ma być natychmiastowy spokoj !!! Ma się zachowywać jak na normlane dziecko przystalo,a nie jak wstrętny mazgaj bbrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska dzieki Bogu ze nie mialam takiej walnietej matki jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×