Moja niespelna 2letnia corka malo mowi czy nie?

Mala w październiku konczy 2latka. Powtórzy każde slowo. Dlugie zniekształcone a krótkie typu Kasia maja woda kamień mucha lew oko itp perfekcyjnie. Naśladuje wszystkie odglos y zwierząt. Ale sama nie podejmuje rozmowy. Tzn jak się zapytam jej o cos to odpowiada i powtarza ale sama z siebie nie zapyta ani nie mówi do mnie. Jak ogląda książeczkę to pokazuje palcem i mówi nazwy zwierząt przedmiotów odgłosy itp. Ale nie mówi do osób, do mnie do męża do babci. Jak chce wody ksiazeczke ciasteczko ,jakikolwiek przedmiot to pokazuje palcem i krzyczy "niunia to" Czy mam sie czym martwic? Jak jej pomoc rozmawiać? Chciałabym zeby zaczela komunikować sie zdaniami prostymi a ona owszem powtórzy zlepek 2slow ale sama nie powie.

Ma jeszcze czas. Jakby kompletnie nic nie mówiła, to byłby problem. Dużo do niej mów i czytaj jej książeczki. I to w zupełności wystarczy. Nie musisz jej dodatkowo stymulować na siłę.

Ciekawa jestem ile mówią inne dwulatki bo nie mamy w otoczeniu . Raczej starsze albo mlodsze

Moja kończy 2 lata w grudniu. Nie mówi zbyt wiele. Bu- to buty, ko- mleczko, ko-jabłko, no- nos, pi- spi. Mówi mama baba tata oko

Moj non stop nadaje ale głównie po swojemu, co ja rozumieniem. Ale generalnie pojedyncze wyrazy. A bajki twoja córeczka ogląda? W sensie z tv.

Mój powtarza wszystkie słowa ale nie układa zdań. Dostaliśmy sierowanie do logopedy. Dziecko z niedosłuchem przewodzeniowym- od maja ma dreny w uszach ale badania słuchu narazie nie miał.

Jest takie powiedzenie ;), że dużo dzieci się po drugich urodzinach rozgaduje, nie wierzyłam w to ;), ale u nas dokładnie tak było, no dokładnie tuż przed drugimi, mój też z października tylko już prawie 3-latek ;). Co prawda od około 1,5 roku coś mówił, ale właściwie tylko może z 10 słów. Też uważam że nie masz się czym martwić, tak jak ktoś już napisał, czytaj jej i mów dużo, to na pewno wystarczy, bo widać że to nie jest żadne zaburzenie...

Mój syn nie chce nawet powtarzać.

Dziecko na 2 lata powinno mówić ok. 200 słów. Jako słowa liczą się też te typowo dziecięce typu "am" na "jeść" czy "hau" na "psa". Moje dziecko tyle mówiło i stopniowo łaczyło słowa, np. mam daj, kotek miau itp.

Tu autorka. Widzę wogole ogromny postęp od 2moesiecy. Ale moja mama mówi ze ja w jek wieku skladalam zdania 3-6wyrazowe! Za to mąż nie mowil do 3rz.

jak jest postęp, to tym bardziej się nie martw...to często spada jak lawina...mało mało, a nagle bum i potok słów i zdań...

nie znam dzieci, które by w wieku niespełna 2 lata super mówiły...córka mojej koleżanki w wieku mego syna, gdy mieli 1,5 roku mówiła dużo i ładnie, nawet zdania, mój wtedy mało pojedyncznych słów...teraz mają prawie 3 lata i się zrównali w mowie, tzn. ona jakby stanęła, a mój po drugim roku z dnia na dzień ostro zaczął i jak miał 2,5 mówił niemal wszystko. to jak z chodzeniem, jedne wcześniej, drugie później...tylko trzeba obserwować, bo co innego jak dziecko totalnie nic nie mówi, nie rozumie poleceń...a co innego jak widzisz że jest postęp duży.

Moje dzieci śpiewały piosenki i gadały jak nakręcone wieku 2 lat (młodsze ma 3 lata), znajomej córka mówiła tak jak miała 1,5 roku, nikt kto jej nie widział na żywo nie uwierzyłby.

Mój syn skończył 2 latka w sierpniu i też strasznie mało mówi- Mama, tata, Brum, daj mu, hop, si - gorące,papa.

mam dwóch synów, obydwaj na drugie urodziny mówili i rozmawiali "normalnie", czyli całymi zdaniami (nie pamiętam dokładnie czy np. miesiąc wcześniej już tak gadali ale przecież każde dziecko ma swoje własne tempo, jeden z moich np. nie siadał "książkowo", więc się nie martw, bo w sumie skoro powtarza i to wyraźnie, to jest ok

Mój ma niecale 22 mce i też mało mówi. Słów może z 50-70 bym naliczyła, ale wiele zniekształconych mocno, np. bu to buty, pa to pan kó to kółko. Powtarza czasem, zdecydowanie nie wszystko. nie łączy w zdania, mówi np. kó nie ma (nie ma koła), mama dam (mama daj). W ogóle od początku był problem, bo w ogóle nie gaworzył, jakby mowa mu sprawiała fizycznie trudność. Ja uważam, że nie jest tak źle w porównaniu z tym co było nawet jeszcze miesiąc czy dwa temu, widzę duży postęp. Wg mnie nie ma się jeszcze czym martwić.

Moja na dwa lata mówiła zdaniami, recytowala krótkie wierszyki a z kolei jej kuzynka prawie w ogóle nie mówiła do 2,5 roku a po 3 urodzinach mówi jak dorosła.Jeśli u twojej córki jest postęp to super.

Moj konczy 2lata w listopadzie i mowi: tam kółka,koło tata,tatu(tatuś), siusiu au(hau) kaj(nie wiem co to znaczy),tu,ala,bach,be i to tyle by było kolezanki syn starszy o pol roku mowi zdaniami;)

Każdy jest inny moja mówiła juz zdania 3,4 wyrazowe