Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pszestrach

Indukcja porodu, bardzo prosze o odpowiedzi !

Polecane posty

Gość Pszestrach

Mam sie zglosic do szpitala za dwa dni. Prosze, opowiedzcie mi, jak to sie odbywa. Gin mowil, ze bedzie kroplówka z oksytocyna i żel do pochwy. - czy mam sie zgłosić na czczo? - jak prędko zaczynała sie u was akcja porodowa po podaniu tych środków? - często sie nie udaje i kończy sie cesarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. U mnie od podania oxy(3kroplowki) do rozwiazania minelo 10godzin. Mialo skonczyc sie cesarka,bo rozwarcie nie postepowalo ale w ostatniej godzinie ruszylo z kopyta.Mialam rowniez przebijany pecherz plodowy po kilku godzinach od kroplowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym bywa różnie... No ja po 5 godz od podłączenia kroplówki urodziłam syna. Siostra po skończeniu kroplówki u bólach 12 godz(skończyły sie w raz z kroplówką)nie urodziła. Po czym za dwa dni porod sam się zaczął. A koleżanka np miała 3 kroplówki i żadna jej nie puściła-miała cc. Generalnie robią tak ze jak kroplówka nie zadziała to robią dzien czy dwa przerwy i kolejna próba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pszestrach
To ile tych prób ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często dzień czy dwa po nie udanej próbie poród rozpoczyna sie sam. Ja miałam zarówno indukcję jak i przebijanie pęcherza. W książeczce wpisali ze poród trwal 6h w rzeczywistości 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
hehe u mnie przy 2 takich samych przypadkach- skonczyło się na 2 róznych porodach ( 1 sn 18 godz. 2gi cc) wiec to wszystko zalezy i nie ma reguły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo różnie. Jak leżałam w szpitalu to dwie dziewczyny nie urodziły po pierwszym podaniu kroplówki. Dopiero przy drugiej próbie, po dwóch dniach się udało (u nas są tylko dwie próby). Jedna urodziła szybciutko sn, o własnych silach wyszła z porodówki, drugiej poród się zaczął ale skończyło się na cc. Mi poród zaczął się kilkanaście minut od podania kroplówki (odeszły mi wody, skurcze szybko postępowały), ale syn zle ułożył się w kanale różnym i w konsekwencji też miałam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po oxy urodzilam po 10 godzinach. Po 3 scielo mnie z nóg. ... Wyblagalam jakiś zastrzyk rozkurczowy chyba ale to nic nie pomogło... Ja nie mam porównania ale podobno poród z oxy bardziej boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layana
Pierwszego dnia po oxy nie mialam kompletnie rzadnych skurczy, drugiego dnia żel dopochwowy, ale tez tu sie nic nie dzialo. Dopiero trzeciego, ale tu juz z rana mialam dla własnego komfortu lewatywe. Od 7:30 do 12:00 nie dzialo sie nic wiec dostalam papierki, do wyrazenia zgody na cesarkę. Na szczecie po wstaniu z krzeselka dostrzeglam, że zrobilo sie ciut bardziej mokro, wiec na łóżko przebijanie pęcherza i wtedy zaczelo bolec. Wiec, w moim przypadku poród/skurcze zaczely sie w poludnie i tak do 17 z kwadransem. Natomiast kolezanka z sali, ktora byla dopiero na pierwszym wywolaniu, rownież od 7:30 juz ok 11 byla mama. Jesli bedziesz na czczo to i tak pewnie dostaniesz glukoze. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layana
U mnie w szpitalu były 3 proby: oxy ale tak nie szybko plynąca chyba max 3ml/h, drugiego żel, a 3 znow oxy tylko tu to ja mialam juz 10ml/h, a jak sie nie udaje to cc. Za 3 razem musza juz dzieciaczka w jakikolwiek z możliwych sposobów, wyciągnąć dzieciaczka na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
940 weszlam na porodowke, hole is, lewatywa, wywiad, ok 10 podlaczyli oxy a 1210 dziecko bylo na swiecie. Za pierwszym rasem rodzilam natural or I powiem CI ze bardziej porod po oxy nie boli tylko idzie szybciej, nie ma przerw na odpoczynek miedzy skurczami. Tez przzebili mi pęcherz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam pierwszy porod wywoływany najpierw masaz szyjki pozniej cewnik i dzien pozniej kroplowka 4 godzinna z oxytocyną. Po 2 godzinach zaczęłam czuc skurcze i 7h pozniej urodziłam. Skurcze od razu były czeste i mocne. Masz jeszcze chwile wiec rob wszystko co zalecaja by jednak rozpoczeło sie samo ;) mam teraz za soba drugi porod i bez oxytocyny i dla mnie o wiele "przyjemniejszy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na indukcie musiałam byc bez jedzenia ale mysle ze jak pojdziesz do szpitala to pierwszego dnia zbadaja zrobia badania itd i dopiero nastepnego.dnia beda wywoływać. Ja jak zglosiłam sie 7 dni po terminie to dopiero 12 dnia indukowali a i tak chcieli czekac do 14 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rok temu dokładnie zglaszalam się do szpitala! U mnie indukcja zaczynała się od " balonika" bo szyjka nie była gotowa, po dwóch dniach podano mi kroplowke były lekkie bóle, ale rozwarcie nie postępowało (po baloniku byly cale 2 cm) i skurcze skończyły się wraz z kroplowka - cały dzień bez jedzenia na porodowce! Powrót na sale i w nocy zaczęły się bole, o 5 odeszly mi wody, i byly juz 4 cm, o 12 było 8 cm i tak pozostało:( ok 13 dostalam oksytocyne ale na mnie nie działa wiec skończyło się CC o 18- maleństwo było już na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rok temu dokładnie zglaszalam się do szpitala! U mnie indukcja zaczynała się od " balonika" bo szyjka nie była gotowa, po dwóch dniach podano mi kroplowke były lekkie bóle, ale rozwarcie nie postępowało (po baloniku byly cale 2 cm) i skurcze skończyły się wraz z kroplowka - cały dzień bez jedzenia na porodowce! Powrót na sale i w nocy zaczęły się bole, o 5 odeszly mi wody, i byly juz 4 cm, o 12 było 8 cm i tak pozostało:( ok 13 dostalam oksytocyne ale na mnie nie działa wiec skończyło się CC o 18- maleństwo było już na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up Czuje, ze tez mnie to czeka. Termin -na jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trzeba byc zaburzonym żeby świadomie iść na "indukcję" porodu, jakby nie mozna było monitorować dziecka przez USG i ktg, i poczekac te 2-3 dni na naturalna akcję porodową, nie mogę pojąc tego toku myslenia kobiet. Wiadomo że lekarzom chodzi o kasę, ale należałoby się zainteresowac tematem porodów jak sie juz jest w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie idz na czczo- ja tez miałam skierowanie na 29 .07 ale dr stwierdził ze potrzyma mnie dobe na obserwacji chociaz mialam 3 cm rozwarcia 30.07 wzieli mnie na porodówke-nic sie nie zmieniło wiec indukcja pod oksy byłam od 9 do 17 dopiero o 17 cos sie zaczeło dziac 0 20.52 urodziłam synka:) bez znieczulenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale trzeba byc zaburzonym żeby świadomie iść na "indukcję" porodu, jakby nie mozna było monitorować dziecka przez USG i ktg, i poczekac te 2-3 dni na naturalna akcję porodową, nie mogę pojąc tego toku myslenia kobiet. Wiadomo że lekarzom chodzi o kasę, ale należałoby się zainteresowac tematem porodów jak sie juz jest w ciąży xx widac ze głupia jestes i zycia nie znasz mojemu dziecku z ktg na ktg tetno spadało... gdyby nie indukcja tylko czekanie jak ty tu radzisz pewnie zywe by sie urodziło nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×