jak żyć w tej skłoconej rodzinie? poradźcie

Moja mama jest najstarsza z rodzeństwa, ma trójkę przyrodniego (babcia owdowiała i wyszła drugi raz za mąż). Wiem, że moja mama nie jest ideałem. Jest dość nerwowa. Wybuchnie, powie co myśli ale nie zostawia nikogo w potrzebie. Jej najmłodszy brat jest alkoholikiem i gdy wpadnie w cug to totalnie się stacza. W ostatniej takiej sytuacji moja mama go zwyzywała ale mimo to dalej pomogła dojść do siebie. Jest obrażony, że się wtrąca i go wyzywa. Siostra kiedyś bardzo pomogła mojej mamie gdy była schorowana, bez pracy itp. Teraz oczekuje zapłaty za to wszystko choć moja mama za każdym razem gdy wyjeżdżała do pracy za granicę dawała jej część zarobionych pieniędzy. Ciągle mało i mało dla tej siostry więc się nie odzywa. Kolejny brat jest najbardziej neutralny ale jest pod pantoflem żony. Babcia z kolei skarży się na wszystkie dzieci i robi z tego zamieszanie. Przez to wszystko moja mama wychodzi na najgorszą. Czuje się jak trędowata, rodzeństwo ma ją gdzieś i zwyczajnie jej nie uznaje. Mnie również ta sytuacja boli... powiedzcie jak to znieść? Umawiają się między sobą a nas nie uznają, obgadują, wyliczają każdy grosz.