Mamy 6 latkow i jak u was szkoły przygotowane?

U nas masakra 6, 7 latki razem na samej gorze batom8ast dwie klasy 1sze w tym moje dziecko ma na samym dole z 4rtymi klasi. Swietlica na samej gorze, sala gimnastyczna tez w dodatku wychowawxa jest pani ktora jedyne doswidczenie jakie posiada to praca w swietlicy. :(

Nikt sie nie wypowie. Cała masa 6 latkow w szkole a tu zero odzewh co z wami?

Znowu ta idiotka od pani ze świetlicy :O Wyobraź sobie, ze każdy, ale to KAŻDY nauczyciel musi kiedyś dostać swoją pierwszą klasą :O Ciesz się, ze dostałaś dziewczynę, która pracowała chociaż na świetlicy a nie jest prosto po studiach.

W szkole mojego syna jest w tym roku 5 pierwszych klas. W zeszłym roku były 4. Ciasnota straszna. Pierwszaki zawsze były na ostatnim piętrze, na które starsi uczniowie nie mieli wejścia. W tym roku pierwszaki przerzucili na parter, a starsze dzieci usłyszały, ze mają tam nie schodzić. Jest to totalna głupota, bo starsze dzieci muszą przez ten parter przechodzić wchodząc ze szkoły lub na przerwę na podwórko. Na parterze jest też świetlica, sala gimnastyczna, biblioteka, automaty z napojami, itd. Brakuje klas, więc plan lekcji jest taki, że jednego dnia dzieci mają na 8, innego na 11.50. Starsze klasy 4-6 nie mają własnej sali, tylko zmieniają ją co lekcję muszą nosić wszystko ze sobą. na wf-ie juz w zeszłym roku dzieci cwiczyły na kotytarzu. Na prawie praiwe 20 klas jest tylko jedna sala gimnastyczna. W zeszłym roku było jeszcze było drugie pomieszczenie do gimnastyki zrobione z jednej z sal lekcyjnych, ale zostało zlikwidowane, bo klas brakuje. Dzieci nie mają gdzie ćwiczyć, nie mają się gdzie przebierać, wszystko muszą nosić ze sobą, nie mogą w szkole nic zostawić, bo nie ma gdzie. Dramat! Nawet nie chcę myśleć co będzie się działo na stołówce albo w świetlicy. Pierwszaków jest 125. Załóżę się, że połowa będzie chodzić do świetlicy. Świetlica jest w wysokości trochę większej niź sala lekcyjna, kilka stolików, trochę zabawek i 1 świetliczanka. Oto Polska rzeczywistość.

Moj syn ma 5,5 roku, 6 skończy w styczniu i poszedł do pierwszej klasy. Ja jestem zadowolona i on też.

Idiotką to jesteś ty debilko powiedziałam 6 latki nie powinny byc rocznikiem eksperymentalnym dla nauczycieli niedoświadczonych. Nie podoba ci się temat w*********j.

Widze, że ta ze świetlicy jest nieogarnięta. Dzieci bedą ją wychowywać, a nie ona ich to widac odrazu a co za tym idzie nie bedzie dyscypliny. Jeden wielki burdel. Szkoły są ewidentnie nieprzygotowane po co ściemniać.

To u nas jest chyba wyjątek, bo jest super. Oddzielne wejście tylko dla 6 latków, przejście na pozostały teren szkoły na kod znany tylko przez nauczycieli, fajne sale, świetlica oddzielna dla maluchów, obiady w stołówce o określonej godzinie, gdy starsze dzieci nie mają jeszcze wstępu na stołówkę. Jest naprawdę w porządku, a sale podobne jak w przedszkolu

podaj szkole i miejscowosc zweryfikuję. Jesli to prawda co piszesz zrobisz dobrą reklamę szkole jesli nie to jesteś zwykłym trollem.

Janów Lubelski

Jeśli dziecko odziedziczyło po matce autorce inteligencje to lepiej, że wcześniej poszło do szkoły, bo może wyjdzie na ludzi i nauczy się pisać poprawnie.

Jakoś nasz były prezydent żył w "nadzieji i bulu" i był na takim wysokim stanowisku bardzo dlugo i to wybierany przez wysoko postawionych, więc czego wymagać od zwyklego szarego człowieka. Proszę cię.

Wyobraźnia jesy ważniejsza od wiedzy, bo wiedza jest ograniczona a wyobraźnia nie. :p

Wyobraźnia jesy ważniejsza od wiedzy, bo wiedza jest ograniczona a wyobraźnia nie. :p

Moje dziecko już w 5 klasie. Ale wszystkie klasy 1-3 są na parterze z osobnym wejściem. Na parterze również mała sala gimnastyczna tylko dla nich a także biblioteka, świetlica i stołówka - ta ostatnia już w miejscu ogólnie dostępnym, ale nadal na parterze. Dalej na parterze też łącznik i duża sala dla starszych. Klasy 4 - 6 mają lekcje na 1 i 2 piętrze. Żadna klasa starsza nie ma swojej sali tylko są osobne sale do konkretnych przedmiotów i chodzą z plecakami co lekcję do innej sali. Za moich czasów też tak było, więc dla mnie to normalne i oczywiste, że tylko maluchy mają swoje własne klasy z szafkami. Szkoła nr 20 w Poznaniu.

Niestety u mnie wszystko jest pomieszane, zajęcia mają z 4-rtymi klasami na parterze reszta 6,7 latkow na samej górze. Świetlica sama góra, sala gimnastyczna też. Wiec dwie pierwsze klasy na dole w tym jedna mojego dziecka. Szkoła nie jest podzielona. Wszystko razem. Fajnie że macie tak zorganizowane szkoły to rozumiem do takiej szkoły ze spokojem można chodzić niestety nie wszyscy mają tyle szczęścia.

u nas szkoła przygotowana idealnie, młodsze klasy na parterze, nawet meble wymienili na takie specjalnie dostosowane dla nich z firmy http://www.refas.pl/. Pani dyrektor naprawdę stanęła na wysokości zadania:)