Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Brak okresu a wyrostek

Polecane posty

Gość gość

Witam :) Mam pytanie. Do tej pory wszystko było okej, 27 dni i okres jest. No, czasem 26 albo 28. Teraz mija piąty dzień jak go nie ma... W ciąży nie jestem na 100%, mam 17 lat i nigdy nie kochałam się z chłopakiem. Ponadto brzuch boli mnie po prawej stronie, promieniując na nogę. 2 miesiące temu w środku nocy wylądowałam na chirurgii z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego, jednak USG oraz badania krwi i moczu były w normie. Ból był ten sam, okres również spóźnił się, ale o 2 dni. Czyli nic nowego, bywało wcześniej i tak. Jeszcze przed moimi nocnymi wycieczkami po okolicznych lekarzach złapało mnie w szkole. Tylko wtedy ból trwał nie dłużej jak 15 minut, był po prawej stronie, ale strasznie ostry. Koleżanka musiała pomóc mi wstać od stolika i zaprowadzić do pielęgniarki. Ona również podejrzewała wyrostek i zostawiła do obserwacji, ale myślała też, że po prostu coś mnie złapało po w-fie (były 2 pod rząd). Przeszło, więc się nie martwiłam. Okres potem też wypadł normalnie. Schizuję strasznie, nie chcę, żeby mi coś było. Chucham na siebie i dmucham żeby się nie rozłożyć za szybko "w tym temacie" bo wiem, że nie mam co liczyć na rodziców a chyba wizyta u lekarza bez nich jest niemożliwa przed skończeniem 18 lat. Inna sprawa, że się panicznie boję lekarzy... Każdy głupi bilans musi poprzedzić miesiąc stanów depresyjnych i czarnych myśli :) Co dziwne nie boję się kłucia, cięcia, łamanie kości też mi nie jest straszne, wizyta u dentysty zawsze bez znieczulenia. Ale jak ktoś mnie na zaczął szczegółowo oglądać z każdej strony to zaczynam panikować. Ma ktoś jakiś pomysł? Czy możliwym jest, aby kilku lekarzy przeoczyło zapalenie wyrostka i nie wykazało go USG? Słyszałam, że podobno da się chodzić ze stanem zapalnym i pół roku przez czyjąś nieuwagę, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Mam szczerą nadzieję, że to jednak nic w stylu "biegiem do ginekologa". Jeszcze zapytam o parę rzeczy. Może okres się opóźnia niezależnie od wyrostka? Mam kilka prawdopodobnych scenariuszy: 1. Stres. Ogrom stresu. W szkole okropny, może zaczęło się od niego? A potem zaczęłam się nakręcać zastanawiając się co mi jest? Nie ukrywam, że z każdym dniem spóźnienia czuję się coraz gorzej psychicznie. Przy trzecim zaczęło boleć i zastanawiam się, czy faktycznie boli czy siedzi to w mojej głowie. 2. Zmiana temperatury. W dniu, w którym powinien normalnie się pojawić, zwiedzałam podziemia. Czy nagły skok temperatury z ok. 20-25 stopni do 7-8 mój zrobić bałagan w środku? I czy na aż tak długo? Zawsze też mógł na krótko a resztę zrobił cholerny stres... 3. Mój chłopak jest przeziębiony. Unikamy całowania itd. żebym się nie zaraziła, ale jednak przebywam w jego towarzystwie. Nie jest mi nic poza tym, że kilka dni temu bolało mnie gardło przez jeden dzień. Raz choroba namieszała mi i rozregulowała cykl, ale wtedy rozłożyłam się całkiem: katar, kaszel, gorączka. Teraz tego nie ma. Jakaś jeszcze przyczyna przychodzi komuś do głowy? Naprawdę się boję, jeśli coś mi jest poważnego to chyba wolę ten nieszczęsny wyrostek. Wydaje się być najlepszą opcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×