staz z PUP a studia dzienne POMOCY!

Mam dyplom ukończenia studiów licencjackich ale jestem jeszcze na studiach mgr. Pojawila się propozycja pracy gdzie chca ode mnie abym zarejestrowala sie w PUP jako bezrobotna. Ponieważ propozycja pojawila sie w sierpniu a ja nie miałam dyplomu przy sobie, przyjęli mnie na umowę o dzielo i powiedzieli ze poczekają a sami chyba tez nie do konca orientuja się w zasadach rządzących w PUP. Odebrałam właśnie dyplom licencjata ale ponieważ jestem na studiach dziennych magisterskich to nie mam prawa rejestracji jako bezrobotna, tylko jako poszukujaca pracy. Moje pytanie brzmi: czy opłaca się nie przyznać do studiowania dziennego i okazac tylko dyplom licencjata i na tej podstawie uzyskać staż czy może jest to za duże ryzyko bo wykryją oszustwo i będą mi grozily konsekwencje? A jak działają praktyki absolwenckie?

To sa takie rozgraniczenia w PUP jako bezrobotny nie poszukujacy i niechcacy pracowac i jako bezrobotny poszukujacy pracy? Pierwsze slysze.. To ma jakies znaczenie w przybadku przyznanego wowczas ubezpieczenia zdrowotnego? Niestety w problemie nie pomoge bo nie wiem jakie maja systemy i dojscia, ale ogolnie rzecz biorac nie dostajac zasnej odpowiedzi nie zaryzykowalabym i lepiej sie przyznac do studiow. Zyjemy w tak glupim kraju ze za morderstwo jest sie niemal celebryta a za drobne przewinienia idzie sie siedziec...

Status bezrobotnego takze oznacza, ze deklaruje się chęć podjęcia pracy. Po prostu są inne pomniejsze roznice pomiędzy tymi statusami ale dlugo by można pisać na ten temat...