Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona35

niski progesteron, niska beta HCG czy jest jakas szansa na utrzymanie ciazy

Polecane posty

Gość zmartwiona35

wlasciwie chyba znam odpowiedz, ale sie ludze, ze ktos zna przypadki z zycia, ze komus sie udalo utrzymac mimo wszytsko ciaze :( wynik testu pozytywny, ale progesteron niski 1,0 , do tego niska ß-HCG 10,75, na nastepny dzien (prawie dokladnie doba pozniej) , ß-HCG wynosila ok. 13 a progesteron jeszcze bardziej spadl (0,48), lekarz przepisal mi duza dawke progesteronu, ktory teraz biore (mialam krwawienia) i mam przyjsc w poniedzialek. na USG widzial mala kropeczke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy takim niskim progesteronie jak ma sie rozwijac ciaza, jezeli bierzesz leki zawsze jest szansa, napisz w poniedzialek a jaka dawke dostalas pyta bo sama tez bylam na progesteronie i chce porownac dawke u mnie bylo 3x100mg luteine dopochwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
dostalam famenita 200gr (3x dziennie), to jest progesteron, nie wiem czy dostepny w Polsce. a utrzymalas ta ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
przepraszam mowa oczywiscie o 200mg a nie gr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w dniu spodziewanej miesiaczki miałam progesteron 8 i to już był bardzo niski przy becie ok 12, nie utrzymałam tej ciąży mimo ze beta ogólnie rosła potem ok 100% co 48h. Następna ciąża od owulacji luteina, w dniu spodziewanej miesiączki beta ponad 2 tys i progesteron 50, tą utrzymałam:) Ale wiesz nie takie rzeczy się na świecie dzieją, choć ten progesteron naprawdę marny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
a po jakim czasie sie to wszytsko rozwiazalo, ze tak powiem :( i po jakim czasie zaszlas ponownie w ciaze? wiem twoje 8 to nic w porownaniu z moim marnym, przy 8 mialabym nadzieje, a teraz raczej bym sie zdziwila jakby sie udalo:( podczas gdy endokrynolodzy kazali po prostu czekac co sie wydarzy, bez lekow i bez zadnego wspomagania, lekarz Polak mi dal ten progesteron i powiedzial, ze sytuacja nie jest calkiem beznadziejna. Ale moze chcial po prostu sprobowac, zeby wiedziec, ze zrobilismy wszystko co bylo mozliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 8 tyg plamiłam pojechałam na IP, do tego czasu był tylko pęcherzyk nic się nie rozwinęło w nim - zabieg:/ Odczekałam 2 miesiące w 3 poszłam do gin dostałam od owulacji luteinę zaszłam w tym pierwszym cyklu nowych starań, o pierwsza ciąże starałam się ok pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy bchg 32000 miałam progesteron ok 10. Nie brałam żadnych leków, nie miałam żadnych plamień ani krwawień, jutro zaczynam 32 tydzień ciąży. Niska beta może po prostu wskazywać na bardzo wczesną ciążę. Trzeba czekać na rozwój sytuacji i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
to u mnie krwawienie pojawilo sie od razu, dlatego od razu wiedzialam, ze cos jest nie tak. mam nadzieje, ze ten zabieg by mnie ominal ze wzgledu na to, ze to jest dopiero na samym poczatku :( u mnie jeszcze ten problem, ze u mnie odbywalo sie to przez stymulowanie cykli, a nie tak naturalnie. i tez tego sie obawiam, ze moze to wszytsko sie teraz ciagnac, ze moze nawet jak w pon sie okaze, ze wszystko ok, to po 2mcach by wyszlo, ze wcale nie bylo ok :( ze caly czas bym sie stresowala. ty dostalas jeszcze luteine przy nast. cyklu, tu nie wiem czy bym dostala. w tej klinice w ktorej sie lecze i poprzez ktora nastepuje stymulacja, ta lekarka byla przeciwna temu abym brala ten progesteron, ktory teraz biore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwna ta lekarka, luteina na pewno nie szkodzi, a może bardzo pomoc :/ Wiesz jak się okaże, że wszystko OK i małe się będzie rozwijało to nie ma co się tak martwic, najgorszy ten początek. Mi właśnie to plamienie się pojawiło w tym 8 tyg, dlatego ja cały czas miałam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
chyba wspomnialam, ze mieszkam w Niemczech, lekarka niemiecka i oni chyba tak postepuja, ze nie daja niczego na podtrzymanie, tylko czekaja co sie wydarzy. Dlatego jak bylo to krwawienie, to kontaktowalam sie z polskim lekarzem tutaj i poki co jestem u niego. Jak sie nie uda, to chociaz bede wiedziala, ze wszytsko co moglam to zrobilam, a nie czekalam z zalozonymi rekoma co sie wydarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
chyba wspomnialam, ze mieszkam w Niemczech, lekarka niemiecka i oni chyba tak postepuja, ze nie daja niczego na podtrzymanie, tylko czekaja co sie wydarzy. Dlatego jak bylo to krwawienie, to kontaktowalam sie z polskim lekarzem tutaj i poki co jestem u niego. Jak sie nie uda, to chociaz bede wiedziala, ze wszytsko co moglam to zrobilam, a nie czekalam z zalozonymi rekoma co sie wydarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ta ciąża się nie utrzyma, i tak postaraj się o ta luteinę, może ktoś może ci tu na miejscu załatwić i wysłać? Ja dostałam po owulacji tzn, od 15 dnia brałam 10 dni, zrobiłam test wyszła ta 2 kreska, więc brałam dalej, najlepiej tak do tego 12 tyg, dwa razy dziennie po 50, gdyby kreski drugiej nie było, robi się przerwę na miesiączkę. Jak mi raz brakło luteiny, to mi lekarz rodzinny wypisał recepte, ale to tu w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
no pewnie , ze moze mi wyslac, tylko troche sie boje robic cos na wlasna reke. szczegolnie, ze przy nastepnej stymulacji musialabym isc znowu do tej kliniki a oni sa przeciwni temu. chyba, ze porozmawiam z tym polskim lekarzem, ale wlasciwie on bierze mnie dopiero pod opieke jak ta ciaza jest..pewnie tu tez maja luteine, tylko lekarze niemieccy jej po prostu nie daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlatego że tylko w Polsce jest takie utrzymywanie wczesnej ciąży. Gdzie indziej się z nami ciężarnymi nie patyczkują. Niemniej życzę Ci żeby wszystko się poprawiło i żebyś urodziła zdrowego dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona35
dzieki wielkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×