Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Petuniaaa5

Brzydzę się męża

Polecane posty

Jesteśmy kilka miesięcy po ślubie. Nigdy nie był szczupły ale taki sobie. Dba o siebie, używa perfum, antypespirantów, kąpię się codziennie , generalnie jeśli chodzi o czystość to na prawdę wie jak zadbać o siebie ale.. on jest coraz grubszy! Przeraża mnie to. Wiele razy razy mówi, ze musi ograniczyć słodkie bo jest coraz większy itd. Ale on w nocy potrafi wstać i zjeść całą tabliczkę czekolady. Później nawet przy chodzeniu sapie ja parowóz .. Ma 27 lat i waży 140 kg. Ja już nawet nie mam ochoty się z nim kochać. Tłumaczyłam mu delikatnie, że ma coś ze sobą zrobić , później otwarcie, iż ma zgubić ten brzuch ( kiedyś potrafił o siebie zadbać) . Stwierdził, ze zaczyna za tydz chodzić na siłownię bo dostał klucz od znajomego ale czy to faktycznie wyjdzie to nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co go bralas za meza jesli ci nie odpowiada jaki jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam, że wcześniej taki nie był . Dbał o siebie, ćwiczył.. zaczęło się to z 2 miesiące przed ślubem ( ale tłumaczyłam, że może to stres i po prsotu go ' zajada') ale po slubie to już żadnych ćwiczeń kompletnie nic.. teraz kiedy waży 140kg nadal je ile jadł i się tym nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak dalej będzie to szybko zostaniesz wdową niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wie, ze sie nie musi juz starac wiec sie zapuscil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie miałam pisać, że boję się też o jego zdrowie , serce.. Dzisiaj wraca z pracy i musze z nim pogadać bo kocham go i nie chcę go stracić ale też nie chcę się kochać z nim ' bo tak trzeba, bo on chce' ale chce to robić też dla sb a jak do tej pory się zmuszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli miałabym tobie coś doradzić to radziłaby kupować tylko zdrowe jedzenie dużo owoców chude wędliny mięso itd. Jak w lodówce będzie tylko jedzenie od którego się nie tyje to może schudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja tak robiłam . Do pracy szykowałam mu 4kromki ciemnego chleba z chudą wędliną, sałatą, pomidorem i ogórkiem a na drugie śniadanie miał owoce lub jakiś jogurt . Kupowałam wodę niegazowana zamiast soków i napoi gazowanych ale nie on w pracy jeździł do sklepu po bułki, kiełbaski, drożdżówki , pączki napoje gazowane itd.. Nic do niego nie dociera. Pokazałam mu zdj z przed ślubu .. stwierdził , że strasznie się zaniedbał i musi koniecznie wrócić do poprzedniej sylwetki no i co? Skończyło się na gadaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponowałabym mężowi wspólne jeżdzenie na rowerze i było by zdrowo i przyjemnie dopóko pogoda dopisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem na spacerki się wybierzcie. Co dwa dni 30 minut szybkiego marszu. Wieczorkiem. Jak się uruchomi, to będzie miał ochotę na dalsze ćwiczenia. Większa dawka ruchu u Panów obniża stres, zwiększa metabolizm. Te dwa czynniki jednocześnie "odchudzają".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty też będziesz miała lepszy nastrój po takim spacerku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 10 lat po slubie i moj maz tez nigdy do szczuplych nie nalezal ale podobnie jak u Ciebie po slubie przestal dbac o swoj wyglad.Byl coraz grubszy.Wkoncu jakis rok temu(przez wiele lat probowalam go namowic na jakas diete cwiczenia bieganie cokolwiek)powiedzialam dosc Wazyl wtedy 110 kg.Odcielam go od seksu bo powiedzialam mu prosto w twarz ze sie nim brzydze ponadto umowilam go na wizyte w przychodni w celu zrobienia podstawowych badan.Przeciez taka otylosc prowadzi do chorob serca cukrzycy nadcisnienia itd.Dalam mu bardzo prosty wybir:albo cos ze soba robi albo zabieram dzieci i odchodze. Wzial sie za siebie zaczal biegac chodzic na basen i zmienil nawyki zywieniowe.Teraz wazy 90 kg i jest ok.A seks?jest boski:) O dziwo wtedy wyniki wyszly dobre nawet cholesterol mial w normie ale cisnienie mial za wysokie.Na ta chwile wszystko jest w normie.Tak wiec nie patyczkij sie z nim tylko kawa na lawe bo przeciez tutaj chodzi tez p jego zdrowie.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję. Na pewno spróbuję wyciągnąć go na rower ale na spacer jeszcze dziś . Mam nadzieję, że nabierze ochoty na dalsze spacery i na coś więcej .. a ja będę mogła cieszyć się ' starym' mężem :) i przestać się bać, że zagraża mu zawał itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę boję się powiedzieć mu prosto z mostu, że się go brzydzę. On jest na prawdę bardzo uczuciowym facetem i nie chcę zrobić mu przykrości... ale z drugiej strony chyba nie mam wyjścia. Boję się też reakcji teściowej. Kiedy mąż powiedział, że ma zamiar się odchudzać warknęła, ze jak był szczuplejszy to wyglądał brzydko, miał podkrążone oczy a teraz wygląda super. Jak sie dowie, że zmuszam go do diety i ćwiczeń chyba mnie zabiję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba to prowo, przed slubem był taki sobie, cyzli ile wazył 100-110 kg...? I w pare miesiecy utył do 140? Przemysl co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy prawie rok po ślubie. Dwa miesiące przed ślubem ważył 90 kg , w dniu ślubu już 103 kg a po ślubie już sama nie wiem kiedy nabrał takiej wagi w tak krótkim czasie. Dodam, że przed naszym poznaniem też ważył 140 kg ale zgubił to a gdy się poznaliśmy ważył 85 kg. On je cały czas. w dzień jak i w nocy. Ile razy się budze a on je chleb z szynką i pełną majonezu. No jak tak można? do tego ogromna iklość słodkiego, chipsy i zero ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to juz Twoj wybor czy powiesz mu to prosto w twarz.Ja tak zrobilam bo prawie 4 lata z nim walczylam zeby cokolwiek zaczal robic ze swoim wygladem.Ktos napisal ze juz po slubie to nie musi sie starac i taka jest prawda.Ja po urodzeniu dziecka tez sie troche zapuscilam(przytylam jakies 6 kg)ale wzielam sie za siebie bo chcialam byc dla niego atrakcyjna chociaz on mi nigdy zlego slowa nie powiedzial na temat mojego wygladu.Ja jednak chcialam mu sie podobac i sie staralam a on nie robil nic w tym temacie.Skoro tyle lat moich prosb nie pomagalo to niestety musialam z grubej rury i wiesz co on mi niedawno powiedzial?ze bardzo dobrze ze nim potrzasnelam bo inaczej pewnie by d**y nie ruszyl.Dzisiaj cieszy sie dobrym zdrowiem calkiem fajna kondycja no i oczywiscie w sypialni jest o niebo lepiej.Motywuje go to ze inni ktorzy go dluzszy czas nie widzieli mowia:Wow stary swietnie wygladasz itp. Teraz dalej cwiczy od czasu do czasu pozwoli sobie na jakies chipsy czy browarka ale wage trzyma caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsz co mozezz zrobic idz z nim na silke 3 razy w tyg co 1.5h. Ale jesli on bedzie dalej zjadal takie rzeczy w takich ilosciach no to sorry ale nie schudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×