Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skromny obiad jako przyjęcie weselne

Polecane posty

Gość gość

Witajcie kobietki. moja znajoma wpadła na interesujący pomysł-mianowicie postanowiła zaprosić co bogatszych kuzynów i znajomych na "przyjęcie weselne", to cytata z zaproszenia . Wszyscy rozumiemy to jako wesele-prawda? Wydało się jednak w międzyczasie, że to tylko obiad, poza tym symboliczna lampka szampana i...do domu... oczywiście "czepkowe" trzeba dać- zaprosiła tylko tych najbogatszych. Jakie są Wasze opinie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są ludzie i parapety ale urodzić sie krzesłem to już całkiem porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz w mode wchodza obiady lub kolacje weselne Bylam na obiedzie weselnym ,gosci ok 80,z tym ze wszyscy wiedzieli ze zostali zaproszeni na obiad,slub byl o 13,o 15 byl obiad,przystawka,zupa do wyboru,potem drugie danie podane na polmiskach,kilka rodzaji mies,ryby,surowki i salatki,na deser lody z owocami,potem kawa i ciasto ,na koniec tort i koniec przyjecia o godz 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"sa ludzie i parapety"- co chcesz przez to powiedzieć, droga Autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa ludzie i taborety, ale najgorzej jak ktoś urodził się krzesłem;). Co innego jechać na prawdziwe kilkugodzinne przyjęcie z obiadem, ciastami, wódeczką i wineczkiem, a co innego jechać kilkaset km na lichy obiad. Wtedy polecam wziąć kanapki. tym bardziej, że młodzi pytali najpierw , czy ktoś przyjedzie, bo nie wiedzą, czy zaproszenie wysyłać. A tort to duże koszty i chyba zrezygnują z tego torta Żenada w pełnej krasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wy tylko o żarciu musicie myśleć.Nie rozumiem takich ludzi co biorą pożyczki na wesele byle się pokazać a później przez kilka lat spłacają długi.Nie podoba się nie ide i po sprawie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja opinia: -obiad jako forma uczczenia ślubu - dobry pomysł -zaproszenie tylko bogatych (rozumiem, że w związku z tym osoby bliższe, ale biedniejsze zostały pominięte) - chamsko i bez klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skromna5
ja robiłam z mężem ślub cywilny, katering zamówiliśmy z restauracji Mekong (kraków) osób było 25 , wyszło idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaa787
A ja mialam przyjecie weselne w Hotelu Koral w Krakowie i bylo pycha polskie jedzenie :). I mila obsluga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem zaproszenie gości po ślubie na sam obiad i powiedzmy kawę z tortem jest ok :) ale zaprasza się albo wszystkich, albo najbliższe osoby. Natomiast zapraszanie tylko co bogatszych to totalna porażka i nigdy bym z takiego zaproszenia nie skorzystała. Niestety trochę podobna sytuacja miała miejsce w mojej rodzinie :o kuzynka zapraszała na wesele wszystkie ciocie i wujków, dziadków, koleżanki...a z kuzynostwa okazało się że zaprosiła tylko tych "opłacalnych" :o niestety pomyślałam o tym dopiero po przyjęciu :o teraz już dowiaduję się dyskretnie za wczasu kto jeszcze jest zaproszony, żeby nie dać się znowu podstępnie podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy artykuł na temat skromnych przyjęć weselnych widziałam ostatnio na http://www.gdziewesele.pl ! Zobacz może Ci pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na takim skromnym obiedzie, robił mój brat, ale oni nie mieli zupełnie pieniędzy, oboje artyści ;) i byliśmy najbliższą rodziną. Z kolei moja siostra poszła w zupełnie inną stronę i zrobiła wesele w Rzeszowie w hotelu Ferdynand, wybrała hotel bo przy okazji tam od razu nocowaliśmy, wesele było po prostu jak z bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz są takie czasy , że rzadko kiedy kogoś stać na wyprawienie wesela na 150 osób. My robiliśmy obiad w Gdańsku w Tawernie Lukulus na 30 ludzi najbliższa rodzinka i tyle. Wyszlo bardzo ładnie i nie żałuję że nie zrobiłam wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nie, my sie na to wlasnie zdecydowalismy. przyznam sie szczerze ze bylo nam troche szkoda pieniedzy wydawac na wielkie przyjecie i zdecydowalismy sie zaprosic najblizszych do restauracji na skromne przyjecie. Zrobilismy obiad w Salto w Warszawie, bardzo dobrze to wspominamy, wyszło świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robiłam skromne przyjęcie, nie było na nim 300 osób, tylko nasi najbliżsi znajomi, przyjaciele i rodzina. Wyprawilismy sobie w hotelu jaworowy dwor pod warszawa, pogoda byla wysmienita wiec przyjecie w ogrodzie bylo, cos niesamowitego, wspolpraca z pracownikami tego miejsca to czysta przyjemnosc, wyszlo przepieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam wesele zupełnie nieformalne, własciwie to był grill w naszym ogrodzie. Skromne przyjecie uważam za jak najbardziej okej, o ile nie jest to właśnie próba wyciśnięcia z bogatych gości jak największej kasy :/ my zaprosiliśmy najbliższych, około 30stu osób, bo nasi krewni rozjechali się po świecie, więc rodziny mamy małe. Jedzenie po części przygotowałam sama z tesciową i siostrami, jedyne na co wydałyśmy kasę, to doprowadzenie do porządku ogród, bo nie starczyło czasu, swoją drogą polecam, szybko i sprawnie: http://joyline-terenyzielone.pl/sprzatanie/. Wyszlo na luzie, my się nie stresowaliśmy, bo nie było tej polskiej "pompy" i goscie tez byli bardziej wyluzowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem nawet moi znajomi mówili na obiad ślubny "przyjęcie weselne"- myślę, że po prostu ludzie robią błąd w nazewnictwie i potem cały "ambaras" w tym jest, że każdy myśli co innego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykre, że w taki sposób traktuje swoją rodzinę. Jak jej nie stać na normalne wesele to niech nie robi a nie cyrki jakieś z obiadem i zapraszaniem tylko tych, którzy mogą coś więcej dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to normalne. Wiele osób tak robi, szczególnie że wówczas prezenty są mniejsze i nikt się brakiem kasy na prezent zasłaniał nie będzie. W sumie mądra dziewczyna, ona zaoszczędziła i goście będą zadowoleni, bo zaoszczędzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w rodzinie zamin dojdzie do ślubu ,to wszycy wiedzą czy to jest np obiad na 30 osób czy wesele na 80....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolos
Takie przyjęcia są coraz częstsze. W końcu nie każdego stać na zorganizowanie wesela na 200 osób. Ja uważam, że to jest w porządku bo takie przyjęcie może być bardzo eleganckie - w końcu chodzi o to żeby spędzić ten dzień z najbliższymi :) co do prezentów to za pewne koperty są dobrze widziane ale można spokojnie podarować coś do domu, co na pewno się przyda w przyszłości - jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale przecież każdy rozumie, że skromny obiad nie wymaga takiej koperty, jak wystawne wesele. Może robią tak, żeby goście nie czuli się zobowiązani Bóg wie ile dawać? Spójrz z tej strony na ich decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×