Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowa nie z piekla rodem

Nie lubie mojej synowej

Polecane posty

Gość tesciowa nie z piekla rodem

Tyle tu tematow o tesciowych, ze takie zle i niedobre. Wierze w to, ale ja ja dla rownowagi napisze o mojej "synowej"- syn nie ma slubu. Dziewczyna zaszla w ciaze z moim synem w wieku 21 lat, syn mial 23. Zamieszkali u nas i teraz opisze to co mnie wkurzalo u synowej, a wy obiektywnie ocence czy mam racje? 1. Dostali dwa pokoje na gorze, trzeci nalezal do mlodszej corki, na gorze jest jedna lazienka i synowa zazyczala sobie by mlodsza przeniesc na dol, bo robi halas w lazience na gorze itp. Nie zgodzilismy sie 2. Korytarz na gorze i lazienke sprzatala mlodsza corka, gdy sie zbuntowala uslyszala, ze powinna to robic, bo to jej obowiazki w zamian za mieszkanie na gorze- slowa synowej 3. Synowa nie wkladala w ogole naczyn do zmywarki, czy to talerz czy kubek to ostentacyjnie zostawiala na stole w kuchni 4. Gdy urodzil sie wnuk to odkurzacza ani mopa nie tknela rowno przez 2,5 miesiaca. Tak, syn sprzatal, ale tez pracowal, ona nic nie robila, ja gotowalam im obiady 5. Obrazila sie jak jej zwrocilam uwage po 5 miesiacach od porodu, ze powinna zaczac sama gotowac i sprzatac (wczesniej ona i syn jedli to co ja zrobilam, a lazienke i korytarz na gorze sprzatala corka) 6. Uslyszalam ze jestem zla babia, bo powiedzialam po prawie dwoch latach wspolnego mieszkania, ze czas najwyzszy isc na swoje. Naprawde bylam zla tesciowa? Nigdy sie nie wtracalam, nie ingerowalam i nie narzucalam. Nie, nie chce z nimi mieszkac, nie lubie synowej, jest osoba niechlujna, rozrzutna i nieodpowiedzialna (zostawila 4 msc dziecko na gorze spiace i wyszla z domu na 40 minut nawet mi nie mowiac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna byc wdzięczna za dach nad głową i uczestniczyć w obowiązkach domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać, są też niefajne synowe. Ja mam niestety na odwrót, teściowa mnie nie lubi bez wyraźnego powodu i tak było zanim jeszcze zdążyłam się z nią zapoznać, przekreśliła mnie na starcie, bo jest samotna i myślała że syn z nią będzie jak najdłużej (czytaj: do 40tki). Znienawidziła mnie podobnie jak każdą jego eks jak jeszcze z nią był. Na początku mnie bardzo źle traktowała, teraz różnie to bywa ale generalnie nie ufam jej i nigdy nie zaufam po jej numerach. Ja jestem więc po drugiej str. barykady i tak samo jak Tobie, nie jest mi do śmiechu. Uważam, że Ty masz za co nie lubić swojej synowej. Ja natomiast nie mam pojęcia za co moja teściowa z założenia nie lubi mnie. Ani z nią nie mieszkam, ani nie jestem wobec niej niemiła, niekulturalna, wręcz przeciwnie. Nigdy się jej niczym nie wpiekłam, ale i tak mnie nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie bardzo wspolczuje, ale w sumie im tez, wpadka w takim wieku i koniecznosc mieszkania z rodzicami/ tesciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowa, synowa a syn co? to chyba on ja do tego domu sprowadził i jakby była taki super to by sobie fajną dziewczynę wziął. no w punkcie 4 nie rozumiem twojego żalu :o Skoro syn sprzątał to o co ci chodzi? Musisz się nad nim płakać? Jest dorosły zgodził się widocznie na to i spoko. Ja byłam tak wypompowana, że przez 3 miesiące to mąż sprzątał i gotował obiady, a też pracował co ci do tego, że dorosły chłop idzie na taki układ? Musisz się nad nim użalać? Było posprzątane to w czym problem? Co do pozostałych punktów to masz rację przeginka ale po tym płaczu, że synek sprzątał zastanawiam się czy nie jesteś nadopiekuńczą mamuśką, która lubi sobie dopowiedzieć i pościemniać. Znamy tylko twoją wersję. Wierzę tym teściowym żalącym się na synowe ale tobie jakoś nie bardzo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś A czym bylas tak wypompowana, ze przez 3 miesiace nic nie robiłaś? Skoro twoj maz się na to zgaadzał, to w sumie wasz sprawa? Chodzi mi w zasadzie o cos innego..ile miałaś lat jak urodziłas? Bo tak tu jedziecie po tych dojrzałych matkach..a ja urodziłąm po 40-stce..dziecko z kolkami, do 3 miesiecy praktycznie tylko na ręku..w domu był remont..mąz za granicą..byłam praktycznie sama...nikt mi nie pomagał..a było i wyprane, sprzatniete i ugotowane (starsze dzieci w liczbie 2) i jeszcze ekipa budowlana...jakos dałam radę i miałam siły..:) Jak napisała tesciowa, to od razu ..ze znasz tylko wersje tesciowej, a nie synowej..jak pisza synowe..to już wersja tesciowej niepotrzebna, bo stara szmata i koniec w temacie.. Znam synowe piekla rodem, znam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Nie powiedziałam, że teściowa to szmata i jej wersja niepotrzebna jak wypowiada się synowa, nie dopowiadaj sobie i czytaj ze zrozumieniem :o 2. Nie twoja sprawa czym byłam wypompowana i nie interesuje mnie, że ty sobie dawałaś radę gdy świat się walił na głowę, nie do mnie z tymi heroicznymi opowieściami, bo mam to gdzieś, po co to piszesz? Cel tego co ja napisałam był zupełnie inny, mianowicie nie rozumiem w czym kobieta ma problem skoro było posprzątane? Dorosły chłop adwokata potrzebuje? Zgodził na to sprzątanie to po cholerę nad nim płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i ja nigdy nie jadę po dojrzałych matkach, zawsze właśnie wyśmiewam te młodociane moralistki wszystko wiedzące o życiu, więc nie do mnie z tymi żalami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie zeby moj dorosly juz syn przyprowadzil kiedys dziewczyne a ona zeby z a z y c z y l a sobie by mlodszy moj syn mieszkal na dole.Rany boskie...to moj dom. Kiedy ja zamieszkiwalam u tesciow w czworke w jednym pokoju to siedzialam cicho jak mysz pod miotla.Nie podoba sie? To do swoich rodzicow zabrac mojego syna. Bede dobra tesciowa ale jak dostane takiego nieroba jak Ty to wypieprze na zbity pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do gość dziś A czym bylas tak wypompowana, ze przez 3 miesiace nic nie robiłaś? Skoro twoj maz się na to zgaadzał, to w sumie wasz sprawa? Chodzi mi w zasadzie o cos innego..ile miałaś lat jak urodziłas? Bo tak tu jedziecie po tych dojrzałych matkach..a ja urodziłąm po 40-stce..dziecko z kolkami, do 3 miesiecy praktycznie tylko na ręku..w domu był remont..mąz za granicą..byłam praktycznie sama...nikt mi nie pomagał..a było i wyprane, sprzatniete i ugotowane (starsze dzieci w liczbie 2) i jeszcze ekipa budowlana...jakos dałam radę i miałam siły. xxx a g.... cie obchodzi ile miała lat tak jak nas g....obchodzi, że ty wszystko tak super ogarniałaś, bo niby jaki to ma związek z tym co napisała :o medal chcesz?? :P Słusznie zauważyła, że skoro dorosły mężczyzna się na to zgodził to nie ważne czy jego kobieta konała czy pierdziała w stołek PO KIEGO GRZYBA NAD NIM SKAMLAĆ? było posprzątane i koniec. Ewidentnie kobieta szuka dziury w całym i też zastanawiam się po tym jej skamlaniu czy tak nie dramatyzuje na wyrost nad resztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.00 musisz byc takim samym lewusem jak synowa autorki.Korona by ci spadla z glowy gdybys sobie sama zrec ugotowala bo siedzac z dzieckiem w domu gow no masz do roboty.Nie trzeba eykorzystac chlopa ktory pracuje bo ty bardzo zajeta pewnie bylas siedzeniem na kafeterii.Mowie wam...jak moj syn dostanie dobra dziewczyne I pracowita to bede dla niej aniolem ale jak dostanie jakiegos leniwego brudasa to sorry ale to moj dom I dowidzenoa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mialo byc do 23.00 sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie analizuj czyjegoś życia, nie twoja sprawa dlaczego nie robiłam nic, nie znasz mnie, nie oceniaj i nie obrażaj, a skoro mój mąż nie protestował i usługiwał "lewusowi" to w czym masz ból? Jak twój syn będzie robił tak samo to będziesz im w to ingerować? Dlaczego wy zawsze nad dorosłymi chłopami musicie miauczeć? Syn autorki się zgodził na sprzątanie, posprzątane było i cześć pieśni! Znam pary gdzie facet pracuje zawodowo i zajmuje się domem zaś kobieta tylko pracuje zawodowo, a palcem nie kiwnie w domu i co komu do tego? jeszcze by tego brakowało żeby namolna teściowa im pracami domowymi zarządzała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzac z dzieckiem w domu gow no masz do roboty. xx zależy jakie dziecko, są takie co cały dzień trzeba nosić i zabawiać... nie wszystkie śpia jak niedźwiedz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny uklad u Twoich znajomych. Wtylko pod uwage ze synowa autorki nie gotuje bo...nie sprzata poniewaz I nie pracuje dlatego ze...Masz syna?chcialabys zeby pracowal na dom I dodatkowo zajmowal sie domem bo pani musi lezec I pachniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty to już jesteś mega zołzą, a co dopiero jak teściową będziesz :o i wtykasz ryj tam gdzie nie powinnaś Facet jej usługiwał przez 3 miesiące i nie robił tego z pistoletem przy głowie to ich sprawa niech by jej nawet stopy całował, a ona bykiem leżała to musisz w to wnikać? Tak samo jak pochrzaniona autorka użala się nad syneczkiem :o Jakby mu było tak źle toby sam zrobił z tym porządek, bo jest dorosły! Jak kobieta chodzi do pracy, dba o dom, dzieci, obiadki sratki i usługuje facetowi który drapie się po d...pie przed TV to jest ok ale jak role się odwracają to nagle stado obrończyń dorosłych chłopów wkracza do akcji :o i to baby babom zgotowały taki los i jedna drugą w kierat wpycha :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze masz racje...dlatego bede sie bronic rekami I nogami zeby nie miesxkali u mnie.tu nie chodzi o syna...gdyby w tej sytiacji byla moja corka tez bym jej bronila.bo podzial jakichs rol powinien byc a nie ze wszystko tylko facet albo wszystko kobieta a drugi lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co z tego, że syn musi sprzątać, bo synowa nie sprząta! Dorosły jest no ludzie! Mam syna i nie chciałabym żeby taka sytuacja go spotkała ale jeżeli on sam na takie coś przystanie to ja słowem nie pisnę. Nie zamierzam dorosłego mężczyzny wysiadywać niczym jajka i się nad nim użalać jak sobie pościele tak się wyśpi i raczej syn autorki SAM SOBIE WYBRAŁ BABĘ więc po co w to ingerować i płakać nad syneczkiem? MA CO CHCIAŁ! na litość boską matki polki wyluzujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha...ryja poszukaj sobie w poblizu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może na kase poleciała dlatego wpadka niby z dzieckiem ale synowej współczuje niewdzięcznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze po co się wtrącasz do ich małżeństwa, niech sobie układają między sobą jak chcą, nie masz prawa to ich małżeństwo a Ty jesteś zbędna w tym układzie ; za to masz prawo ich oboje wyrzucić na swoje, to Twoj dom ew.musisz to zugodnić z mężem jeżeli jest wspolwłaścicielem, jeżeli nie Ty jesteś właścicielką to nie masz zadnych praw tak jak i oni do domu . to tyle proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem skąd w tobie tyle jadu i zawiści :o facet ją kochał to ją rozpieszczał nikt mu raczej nie kazał tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze ona go nie kocha tylko czeka az facet zarobi,tesciowa ugotuje a szwagierka posprzata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale piszesz syn odkurzał, zmywał podłogę i pracował a synowa nie robiła nic, czyli kto się zajmował cały dzień dzieckiem? jak on pracował?? To źle, że jej pomagał? Ona cały dzień z małym siedziała, a jemu korona nie spadła z głowy jak odkurzył. Pisałaś, ze się nie wtrącałaś, ja myślę ze jednak trochę tak zwracanie uwagi na sprzątanie co ma robić i jakie ma obowiązki to wtrącanie się, Synowa cie nie lubi pewnie tez, i pewnie dlatego cie nie poprosiła o przypilnowanie na te 40min a może musiała coś ważnego zrobić. Przypomina mi się sytuacja którą moja mama opowiadała, jak zostawiła moją siostrę śpiącą i truskawki poszła zerwać do ogrodu, a babcia szybko poleciała do sąsiadki skarżyć jak to mama dziecka nie pilnuje i zostawia samo. Pewnie obie macie swoje za uszami, i fakt powinna się wyprowadzić, bo relacje się będą psuły bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem byłam rozpieszczana i nie rozumiem dlaczego tamta pani użala się nad moim "wykorzystywanym chłopem" :P "lewus""g...wno" miałam do roboty, zajęta byłam tym a tamtym, "żreć" nie mogłam sobie zrobić i sapie i parska :o Owszem mogłam gotować, sprzątać i co tam jeszcze ale nie musiałam, mąż sam mnie chciał rozpieszczać czy to zbrodnia? Widocznie dla niektórych agresywnych zazdrosnych robotnic tak :o Czy kobieta już na nic nie zasługuje w życiu i może być wyłącznie wołem roboczym? Jestem wdzięczna mężowi, że tak wyglądały pierwsze moje miesiące macierzyństwa i ja go do tego nie zmuszałam ale sama też się nie wyrywałam, żeby dał spokój, no chyba bym głupia była :P Przyszedł czas to wróciłam w tryby i to moja sprawa. Czy teściowa coś do tego miała to nie wiem, bo się nie odezwała w obronie swojego 33letniego dzidziusia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tupet ma .dwa pokoje?chce całą gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie sprawa młodych , kto co robi...ale mieszkają u matki faceta..synowa nie pracuje i praktycznie nic nie robi wdomu , jeszcze ma wymagania...on sie zgadza...ok..ale nie znacie sytaucji..moze robi to dla świetego spokoju?Nie chce wiecej awantur..znam takei przyklady,, po drugie..a gdyby tak mieszkali u jej rodizców i sytuacja byłaby troche inna..no gdyby np częśc urlopu macierzyńskiego wykorzystał facet, on aby pracowal i jeszcze wszystko by robiła w domu?? Czy jej matka patrzylaby na to ,że tak musi byc , skorto córka na to się zgadza???? Juz to widzę.. Macie synów? Zobaczycie jak was spotka taka sytuacja..to już nie bedziecie tak piać ,ze to sprawa mlodych..moze nic nie powiecie..( ja bym tak dokładnie zrobiła),ale swoje będziecie mysleć i moze choc na forum anonimowym się wyżalicie... na 100% nie będziecie juz takie wyrozumiałe.. Synowa mieszka u teściów, a nie odwrotnie i już żadanie , aby młodsza córka wyprowadziła się na dół..swiadczy z kim mamy do czynienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej mialo byc ..ona by pracowała, kobieta, a jej maz zajmowałby się tylko dzieckiem..ona po pracy wszystko by robiła//BO BY TAK CHCIAŁA..ciekawe, wtedy , co na to JEJ MATKA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki ale ja już to czytałam, z perspektywy tej siostry. Wysilcie się na trochę oryginalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×