wyrwalam dzis korzen zeba

Wyrwalam dzis korzen zeba przed wyrwaniem bolal okropnie robil sie stan zapalny wstyd sie przyznac ze sie tak doprowadzilam. Dostalam 3 znieczulenia bo nie chcialy zadzialac pewnie prze ten stan zapalny. Korzen wyszedl nawet szybko dziaslo mam zaszyte bo mam problemy z krzepliwoscia nadal zbiera mi sie troszke krwi a wyrywalam o godzinie 12. Martwie sie bo puscily znieczulenia i boli mnie ten zebodol kluje szczeka nawet troche prominiuje na gorna szczeke bo zab byl wyrywany na dole. Jestem przestraszona nigdy nie bolalo mnie po wyrwaniu. Jeszcze do tego od wczoraj biore antybioty bo pare dni chodzilam z chrypka taka porzadna dostalam stan podgoraczkowy wiec wczoraj poszlam do lekarza i dala antybiotyk i jak na zlosc tamtej nocy rozbolal mnie ten korzen wiec musialam go wyrwac bo chodzilam po scianach z bolu. Jak myslicie dostalam jakies powiklania po wyrwaniu ze boli?

normalne że boli, weź pyralginę i przestanie. Tylko nie płucz tego dziasla bo zrobi ci sie tak zwany suchy zebodól i dopiero bol bedzie :(

To troche mi lepiej na duszy ze to normalne ze boli. Bo wyrywalam juz zeby i nie bolalo moze troszke ale teraz boli najbardziej. Tak wiem ze nie wolno plukac bo wyplucze sie skrzep i bedzie dopiero bolalo. Nie mam pyralginy w domciu:( . Ibupromy tylko :( dzieki za odp

Mnie jakis czas temu zaczal bolec, 6 prawa dolna, chyba go uszkodzilem podczas zarcia, bolal okolo 2 tygodni, olalem to. Po kolejnym pol roku znowu zaczal bolec, pobolal 2 tygodnie i przestal. Olalem to. Po kolejnym pol roku znowu to samo, myslalem ze znowu minie i chcialem olac. Ale morda mi bardzo spuchla i ktorejs nocy skonczyly mi sie tabletki przeciwbolowe. Moj Boze. Kilka godzin najgorszego bolu w moim zyciu. Po kilku godzinach wszystkie zeby mnie tak nakur/wialy ze myslalem czy moze sie nie zabic :D po prostu masakra. No a po tej nocy od razu do dentystki ktora od razu powiedziala zeby wyrwac bo leczenie bez sensu tylko sie niepotrzebnie nacierpie. No i pojechalem do znajomego stomatologa wyrwac gowniarza. Najpierw przecial policzek zeby ropa z niego wyleciala, byl stan zapalny i niby jakbym poczekal jeszcze dzien to smierc. Po tym dal znieczulenie ale nie dzialalo. Zaczal wyrywac i sie okazalo ze ma ten zab zakrzywione korzenie, wiec musial go przeciac i rwal jak dwa zeby, w sumie podczas rwania tak bardzo nie bolalo, tylko juz po godzinie rwania jak juz wyrwal wszystko, pod zebem jakies gowno sie zrobilo, przez ktore ten bol byl. Jak to wyciagal tylko przez chwile taki bol jakby mi w mozgu grzebal. Od tego minely juz 2 lata, zroslo sie elegancko i nic nie boli. No mam nauczke, jak cos, jakis maly bolek nawet od razu biegne do dentystki. Dajcie spokoj. Mam nadzieje ze wiecej nie bede przezywal takiego horroru :p

No to ladnie sie zalatwiles ja pewnie dzis jakbym nie wyrwala to na bank skonczyla bym tak jak ty spuchnieta z ropa bo juz sie zaczynalo tak bolalo ze chodzilam cala noc plakalam, na fotelu u dentystki tez plakalam. Jeszcze doba i pewnie opuchla bym okropnie. Najgorsze jest to ze wyrwalam i boli mnie :(

Mialam podobnie, pod zebem był torbiel. Bolało jak cholera. Po wyrwaniu też... Brałam duzo tabletek, aż na necie znalazlam maść na "s" niestety nie pamiętam nazwy ale naprawdę pomagała. Można nią bylo smarować i smarować. Malutka tubka koszt koło 30 zł ale warto. Zdaje się że nazwa była taka sama jak jakiegoś innego leku chyba na pryszcze

Już wiem, solcoseryl - maść dentystyczna. Mnie naprawdę pomogła przetrwać tę mękę.

Musze jutro kupic ta masc bo boli mnie nie zle jestem zdziwiona nawet jeszcze nie spie a jestem padnieta nie przespalam tamtej nocy dzisiaj prawie nic nie jadlam a dostalam 3 znieczulenia bralam 3 tabletki ibupromu dwa antybiotyki i dwie cyklonaminy bo dentystka mi przpisala zeby krwawienie zmniejszyc bo ja mam klopoty z ta krzepliwoscia od dziecinstwa. Krwawienie ustalo cos tam jeszcze czasem zbierze sie troszke ale boli broda szczeka i ten zebodol troszke mam tak w srodku podpuchniete ale to chyba od tego klucia tymi zastrzykami wiele razy mnie klula po kazdej str zeba i nawet na koncu szczeki mi wbila szok jeszcze tyle znieczulen nie mialam nigdy i tak czulam wyrywanie :(

Ja dostałam antybiotyk, ale on był średnio pomocny przy tym bólu. Dentystka widząc to co mi wyrwała powiedziała ze mam duzy próg bólu, dla mnie znieczulenie było rozkoszą. Niestety ząb zaczął boleć w święta i właściwie to je przewyłam. Już po wyrwaniu ta maść mi pomogła, ona tak jakby paraliżuje skórę. Jest wielka ulga. Tylko trzeba stosować zgodnie z ulotką, maść nie łapie się mokrego trzeba trochę osuszyc (robilam to patyczkiem do uszu)

Dziekuje za rade z ta mascia. Boli mnie mam dosc :( myslalam ze nie bedzie bolalo. W czerwcu wyrwalam zab 7 u gory wrocilam do domu znieczulenie przestalo dzialac i bylo pieknie nic nie bolalo jadlam nawet kolacje, na drugi dzien czulam troche jak pobolewa miejsce gdzie mialam uklucie znieczuleniem. Dzisiaj mam okropnie nawet jak chce buzie szeroko otworzyc to boli szczeka :( :(