mam 24 lata a czuje sie jak dziecko

Zycie mnie przerasta Nie wyobrazam sobie np miec dziecka

Niedługo kończe 25 i mam to samo...

Czy da sie zmienic?

Lata leca jakby obok mnie, ja czuje sie tak samo dziecinnie jako nastolatka, ciezko mi uwierzyc ze mam tyle lat

To jeszcze nic. Ja mam 29, a będzie tylko gorzej. Mentalnie jestem gdzieś na poziomie 6 latka. Jestem b. przystojny, a troche boję się kobiet (fizycznosci, bliskości), jak to dziecko. Jak widzę takie kobiety po 20 lat, to wydaje mi się że mają po 40-parę i to są dla mnie za stare, dorosłe już panie.

ja mam 24 lata i szukam dziewczyny 13-15 letniej by była dziewicą bo tylko przy takiej nie czuł bym się źle. myślałem kiedyś o 18 latkach ale 18letnia dziewica to rzadkość.

Ja mam 24 i jestem wiec. ..

a ja mam 30 i czuje dokladnie to samo

jestescie tacy bo wyszliscie z domow gdzie nie dano wam dorosnąć. Czujesz się jak dziecko czyli co? nie zarabiasz, nie sprzątasz po sobie, ktos ci d**e podciera? chcesz oglądać bajki a nosic plecaczki z misiem? wy dopiero macie problemy:-) zapamietajcie ten czas bo to nazywa się być szczęsliwym

Czuje sie jak gowno a nie szczesliwa

Dokładnie, ja mam to samo. 25 lat na karku, a czuje się jak gówniara. Boję się dorosłości i całego życia. Przerasta mnie to.

to ja wytlumacze dlaczego czuje sie jak dziecko. Jak napisalam - mam 30 lat. Zarabiam i to niezle, sprzatam - nie lubie balaganu, czytam duzo, cwicze, odzywiam sie organicznie i ekologicznie, na koncerty chodze, jezdze na warsztaty jogi, ucze sie dwoch jezykow, baaaa nawet zaczynam studia podyplomowe w tym roku - kolejne zreszta, a czuje sie jak dziecko boooo....nie chce miec dzieci, nie chce chodzic w sztywnych garsonach do pracy, nie chce nosic butow na obcasach, dyskutowac na "dorosle" tematy, ktore spotykam np widzac sie z rodzina na jakis spotkaniach, nie chce byc zramolała, wiecznie obolała, nieszczescliwa, narzekajaca, zrzedliwa, stawiajaca czysty dom, wyprasowana koszule ponad wlasny komfort, nie chce byc niespontaniczna, swietnie zorganizowana i uporzadkowana, nie chce zyc schematami, za to chce kochac mojego faceta, poznawac z nim swiat i byc szczesliwa. I dlatego czuje sie jak dziecko, bo wsrod moich znajomych wygladam jak kosmita, a oni wiecznie powatarzaja" zobaczysz, urodzisz to ci sie zmieni, dziecko nauczy cie doroslego zycia"..no fajnie...po czyms takim serio chce sie miec to dziecko

też się tak czuje,po prostu czas za szybko zleciał,dziecinstwo było za krótkie,czuje,ze to było tak niedawno i jestem w szoku,ze to już minęło dorosłość wydaje mi się jakas sztuczna,trudna do przystosowania się