Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przybyszddd

bierzmowanie

Polecane posty

bllagam pomozcie jestem w kalsie 3 gimnazjum i zaczynaja sie juz powoli przygotowania do biberzmowania problem jest taki ze ja nie chce przystapic do bierzmowania powiedzialam o tym wczoraj mamie a ona pwiedizlaa ze podejde do beirzmowania czy chce czy nie tlumacyzlam jej ze to moja sprawa czy chce podejsc a ona ze ona przy moim chrzcie pospisala obietnice ze bedzie mnie wychowywala w takiej wierze itd tyle ze ja wierze w Boga tylko wole skupic sie teraz na nauce(egzaminy itd) nie chce miec dodatkowo kosciola na glowie, zwlaszcza ze nie kubie chodzic do kosciola prosze co moge jej powiedziec i dodatkowo jesli juz ona przystapi na moje zdanie i zgodzi sie ze mna jak powiedizec o tym mojej katechetce wiem ze by sie od razu pyatala czemuu nie chce podejsc itd i jestem pewna ze jak powiem jej ze chce sie skupic na nauce to bedzie probowala mnie namowic i ogolnie pomomzcie potrzebuje dobrych argumentow ktore moge przedstawic mamie i katechetce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź i tyle. Ja jakoś przeżyłem. Razem z kumplami zamiast chodzić do kościoła po prostu szlajaliśmy się przez ten czas po okolicy. Najgorsze są te książeczki, bo trzeba zbierać podpisy, ale zawsze możesz przyjść pod koniec mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie bylo by tak latwo:) mieszkam na wsi niby mam kosciol kilometr od mojego domu ale na spotkania z ksiedzem i katechetka ym musiala jezdzic do innego kosciola 5km od mojego domu a jestem pewna ze nikt z domu by mnie nie zawozil tak jak juz pwoiedizalam mieszkam na wsi i nie mozna wchodzic pod koniec mszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wierzysz, to namawiam na pójście. Potem też jakoś "wiecznie nie ma czasu", trzeba samodzielnie wyszukiwać kursy przygotowujące, latać z papierami, załatwiać... Z każdym rokiem obowiązków przybywa. Nauki też. Argument "chcę się skupić na nauce" według mnie jest słaby. Jedyny sens odwlekania bierzmowania to według mnie wątpienie w Boga i Kościół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko tematu - tak to jest, że rodzice, którzy kochają swoje dziecko chcą dla niego jak najlepiej - i w tym przypadku również - rozumiem Twoją niechęć do chodzenia do kościoła bo i sama również ją przełamywałam po nawróceniu kilka lat temu... - ta niechęć to jest działanie złego ducha - zły duch robi tak aby nas odciągnąć od źródła prawdy, które zmniejsza jego wpływ na nas - szczególnie jeśli chodzi o bierzmowanie, ponieważ wówczas przyjmujemy Duch św. - tak to jest, że jeśli jest Obecny w nas Duch św. to nie ma obecności złego ducha - i na odwrót - jeśli jest w nas zły duch to nie ma Obecności Ducha św. - owocem obecności w nas Ducha św. jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, łaskawość, dobroć, uprzejmość, cichość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość. - a Jego Darami jest: Dar Mądrości, Dar Rozumu, Dar Rady, Dar Męstwa, Dar Umiejętności, Dar Pobożności, Dar Bojaźni Bożej - także tego wszystkiego na własne życzenie się pozbawiasz kiedy nie chcesz przyjąć S/akrament Bierzmowania - a do nauki i dobrego życia są przecież one niezbędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×