Jak radzić sobie z łakomstwem?

ZNów jem mleczną wedlowską...chcę też lody z chałwą, placuszek ze śliwką i pierwszy jesienny jabłecznik;-( k****, boze, pokarałeś mnie tym łakomstwem;-(

w ciążę nigdy nie zajdę- połowę życia spędzam na odchudzaniu w związku z czym nigdy nie zdecyduję się świadomie na coś, co w skutek mojej decyzji i działania miałoby mi dowalić 25 kg. wystarczy, że z łakomstwem walczę, dodatkowo z ciążowymi kilogramami walczyć nie będe. jak już schudnę, to potem w ciąże zachodzic nie będę, bo to dla mnie trauma wagowa by była zazdroszczę wszystkim, którzy tak po prostu lubią podjadać pomidorki, dla mnie nic się nie równa czekoladzie i ciastu

up

Zajmij czas który poswiecasz na jedzenie

czemu trzeba tak lubic to wszystko;-( co za upodlenie...