Biały nalot u dziewczynki na wargach sromowych

Mam 2 miesięczną córeczkę. Od jakiegos czasu zauważyłam na wargach sromowych duzo białego nalotu, który w nijaki sposób nie chce zejść. Dodatkowo pękła jej skórka nad wargami sromowymi... czy to normalne? być moze to pękniecie od sudocremu? za bardzo jej się skórka wyszyła? ale smaruję oliwka i nic nie pomaga Bradzo proszę o odpwoiedz

Radziłabym przestać smarować sudocremem. Pomijam to ze to mocny krem który lepiej zostawić na faktyczne odparzenia. Ale spróbuj nie smarować kilka dni niczym. Tylko mycie. Moze po prostu warstwy kremu sie tam nagromadziły. Daj skórze odetchnąć.

Dziwi mnie ze matki smaruja dziewczynka sudocremem tam blisko warg nawet jak.nie bezppsrednio to to schodzi tam na wargi a to mocny krem odparEniowy!! Jeśli nie ma.odparzen po co jej smarujesz tym? Kup krem z nivea s.o.s. Senstive i t smaruj pupe jak juz musisz a nie sudocremem. Musia podraznic jej tam.i stad pekniecie (jezu szkoda mi tego dziecka) druga sprawa ze taki nalot moze seiadczyc o plesniawkach

Czsami taki bialy nalot jest normalny i troche czasu mija zanim minie. Jednak tutaj chodzi o krem- rzeczywiscie może zaszkodzic, smaruj tylko przy odparzeniach- chociaz od sudocremu już się odchodzi. Smaruj maścią witaminową, jest najlepsza. A kosztuje do 5 zł. Przy większych odparzeniach stosuj mąkę ziemniaczaną. Moja córka kiedyś miała bardzo odparzoną pupę- jak sie okazało spowodowane to było pampersami. Musiałam zacząć używać pampersów hipoalergicznych. Odparzenia nie chciały zejść, wydałam masę pieniędzy na przeróżne preparaty. W końcu moja położna powiedziała żeby stosować tylko i wyłącznie mąke ziemniaczaną- i pomogło. triderm też jest dobry ale na receptę. Teraz smaruje tylko maścią witaminową i od pol roku nie mam problemu. Odstaw ten sudocrem. to silna maść na odparzenia. Nie smaruj w okolicach warg, a nalepiej odstaw.

A zapomniałam- teraz aby ulżuć córce wietrz krocze często.

nivea to jeszcze gorszy syf, nawte ten dla dzieci jestem alergikiem i firym typu nivea, dove, garnier, jonsons baby (czy jak to dziadostwo sie pisze) omijam szerokim łukiem. idz do lekarza z corka, nie zaszkodzi a pomoze. nie smaruj miejsc intymnych sudocremem i spytaj sie lekarza, czy to nie jest cos o podlozu grzybicznym

No właśnie ten triderm jest dobry jesli to na podłożu grzybiczym. Maść witaminowa A najlepsza zgadzam się z tym. Profilaktycznie nią smaruje i jest super. a od tych johnsonów moja córka dostała mega uczulenia.

mi to pachnie jakąś grzybicą, idź do lekarza

a ma pleśniawkę? Bo bardzo często jest tak, że jak dziecko ma pleśniawkę, to poprzez drogi pokarmowe przedostają się i tak też jest później na pupce itp. Moja córka tak miała. Przepisał preperat i też wietrzyłam dużo. Przed wszystkim musiałam pozbyc się pleśniawki to takim preperatem nestatyna czy jakos tak udało sie a na pupie wietrzenie i jakiś na recepte. później również profilaktycznie maś witaminowa. Mąka ziemniaczana wysusza i jest podobno dobra. a te Nivea... niby to takie gipoalergiczne a tak smao jak bambino uczula. Chusteczki nawilżane tez niekiedy uczulają ale to zależy od wrażliwości skóry dziecka.

Ja nivea uzywam od pierwszegp dnia do dzos 2 lata. I nic nie uczula. Wiec syf to nie jest. Odziwo emolienty uczulay u nas wiec to od dziecka zaezy

Pierwsza sprawa: po jakiego diabła sudokrem? Przecież to jest lek, którego należy używać tylko jeśli są problemy, a nie po to aby im zapobiegać. Tego cholerstwa nie idzie porządnie domyć, więc może się szybko przypętać jakaś infekcja. Najlepsza do smarowania pupki jest maść pośladkowa (niemowlęca), która kosztuje grosze jak lekarz da na to receptę. Bo leczy odparzenia, jak i zapobiega im i nie ma ryzyka, że zaszkodzi. Zaczęłam ją stosować jak córeczka miała 3 tygodnie i zrobiły się jej odparzenia, które po tej maśc***ięknie zeszły. Ona ma fajną konsystencję i łatwo się zmywa. Druga sprawa: pytanie w jaki sposób myjesz córeczce okolice intymne. Jak się dowiedziałam od lekarki, do której trafiłam z podobnymi objawami jak ma Twoja córka, raz na czas należy odrobinę wargi rozchylić i przetrzeć wacikiem, zmywając resztki kremu itp. Ja tego nie robiłam, przemywałam tylko delikatnie, bez rozchylania (bo tak kazała położna) i jak się okazało zbierał się tam brudek, krem i problem był z niedomycia. Jeśli więc myjesz bez rozchylania, to może być podobnie. Ja bym spróbowała ze 3 dni poczekać jeśli tam nie ma wielkiej tragedii, domyć, zmienić krem, ewentualnie jeśli nie pomoże to wybrałabym się do lekarza.

Hmm...ja nie smaruję tych okolic niczym i jestem zaskoczona, ze można smarować wargi sromowe sudocremem.... Ja smaruję tylko pupę i ewentualnie na noc bepanthenem calą okolicę pod pirluchą, ale to bardziej pachwiny i faldki na nogach. No i tak jak dziewczyny radzą- przed kąpielą rozchylić wargi sromowe i przetrzeć jednym ruchem z góry do dołu wacikiem namoczonym wodą i to wystarczy, żadnych kosmetyków, bo łatwo zakłócić naturalną równowagę tych okolic.

Sudocremem wargi sromowe, przecież to wysusza bardzo, popękała jej tam skóra i łechtaczka? Mi tak kiedyś się tak zrobiło i cholernie bolało, głupia sadystko zostaw to dziecko! Nie smakuj jej tam niczym, k***a teraz po zwykłym kremie nivea będzie ją tam szczypać! :O Zrób żel lniany i tym ją smaruj, to najbezpieczniejsze i najlepsze. 5 minut roboty :O