musze sie rozstac ....

Bedzie mi ciezko to wkoncu 6 lat . Ale nie mogę chyba tak dluzej , raz mysle ze nadal go kocham a innym razem nie czuje nic , to chyba sie wypalilo. On nie rozumie ze ja tez mam swoje potrzeby pragnę gdzies wyjść w weekend pizza, kino , spacer cokolwiek , czuje ze prosze sie o jego czas , mieszkamy raxem a tak rzadko sie widujemy, jedyne gdzie sie codziennie spotykamy to chyba tylko lozko. On woli towarzystwo kolegów .....ciezko mi tyle utraconych lat :(

Strasznie. Mi zlee

Czy taki związek ma sens ?

Nie umiesz mu kopa sprzedać ?

No tak poprostu nie umiem , ja mam ciężki charakter , ciezko ze mna wytrzymac w dodatku jestem dda co niestety odbilo sie na związku , on nigdy mi niczego nie wspominał w przeciwieństwie do mnie ale z drugiej strony chyba gdzies zgubilusmy ta milosc .....

Nie mogĘ spac :(