Zbyt wielu partnerów

Jak chce sie z kims byc juz cale zycie to powinno sie wiedziec o nim wszystko,nie miec tajemnic. Mam od lat udane malzenstwo bo wlasnie nie mamy przed soba zadnych tajemnic wszystko zostalo wyjawione.

Pewnie lepiej klamac i udawac ze jest sie kims lepszym niz sie jest w rzeczywistosci :D Wspolczuje zaklamania.

I właśnie dlatego ja postanowiłam powiedzieć cala prawdę mojemu facetowi! Jesteśmy szczęśliwi chce aby wiedział jaka byłam w przeszłości. Co robiłam i ile razy dokonywał złych czy dobrych wyborów. To Już przeszłość, nie zmienię jej, chce żeby wiedział iż miMo tego że nie był moim pierwszym będzie tym ostatnim! Może nie powinnam była tak często zmieniać partnerów, teraz by nie było dylematu ale jedno wam powiem, sex z osobą której nie kochasz nawet ten najbardziej udany nie dorówna temu co czuje jak dotyka mnie ten jedyny ☺

To nie wspolczuj bo sie nie znasz. 20 lat razem i tak szczesliwego malzenstwa nie ma,to subiektywna ocena ale widze jak jest,ludzie maja jakies smieszne problemy. Obiektywnie tez tak o nas mowia i dziwia sie jak to mozliwe. A to proste po prostu milosc i szczerosc w kazdym aspekcie

To kusza tylko haslami rzuca jakby chcialo wywolac zamieszanie-daj spokoj

I zyc ze swiadomoscia ze jakby się dowiedział prawdy, to by nas w doope kopnal, albo bac się, ze znajdzie się ktoś zyczliwy.

Prawde wyjawia sie po to aby A) dac szanse partnerowi jesli sie naprawde kocha by podjal wlasciwa i w pelni swiadoma decyzje co do nas,by wiedzial z.kim sie wiaze B) by nie zyc w strachu czy jak sie nie wyda to nie odejdzie,nie chodzi.tu tylko.o.seks ale o.jakies dokonania,cechy,czyny ktore moga zaszkodzic C) jest jeszcze trzecia opcja by wiedziec,ze na pewno kocha Oczywiscie dziala to w dwie strony

Nie ma co z Toba dyskutowac tu masz racje.

Zreszta Twoja teoria bardziej pasowalaby do zdrady i przyznania badz nie przyznania sie. Daj spokoj prosba juz padla:-)

Egoizm to udawac swieta dla własnych korzysci. A jeśli dowie się później to chyba będzie bolec jeszcze bardziej, nie sadzisz? Hitlerowcy tez zyli w kłamstwie, bojac się o własne tylki. to nic innego jak tchórzostwo i swiadomosc swojej niegodziwości.

Co innego jak po latach przestaje sie ukladac i ludzie zaczynaja sie od siebie oddalac, majac coraz wiecej tajemnic przed soba. A co innego zaczynac tak zwiazek, wtedy nie ma szans na powodzenie.

Nawet na pracownika chcemy kogos uczciwego, a co dopiero na wspolmalzonka.

Przyczyny ? Wrodzony popęd, chęć utrzymania gatunku, teraz przy antykoncepcji oszukana ale tysiące lat za nami robią swoje. Jest tylko parę rzeczy, które robimy by żyć. Oddychamy, jemy, pijemy i KOPULUJEMY. Trzy pierwsze rzeczy robimy sami, ostatnia - kopulacja wymaga współpracy płci. Popęd i porządanie dla kopulacji to tak jak łaknienie dla jedzenia. Przyroda dała je nam, żebyśmy chcieli to robić. Na zakończenie kopulacji dostajemy w nagrodę przyjemność. Najwiekszą jaką możemy mieć. Jest ona naszym motorem do zdobywania partnera, tworzenia zwiazków, zajmowania się partnerem kiedy są już dzieci. Seks i nasze relacje z nim związane sprawia, że jesteśmy ludzmi. Zbyt wielu partnerów? To natura nas zaprogramowała na poszukiwanie najlepszych genów. Tylko paru "czarnych", bezdzietnych, którzy bardzo chcą zapomnieć jak rodzice ich zrobili tego nie rozumie. I chcą żebysmy wszyscy wiedzieli jakie to płytkie, brzydkie, niegodne i grzeszne.

jeśli sytuacja tego nie wymaga lepiej nie mówić:)

Kusza dobrze i madrze prawisz ;-) Zgadzam sie w zupelnosci.

Co za obluda, najpierw sie lajdaczy na lewo i prawo a potem mowi ze trzeba to przemilczec...tfu jak ktos kradnie to tez sie nie przyzna, ale i tak nie przestaje byc zlodziejem