skończyło mi się 'paliwo'. nie dam rady bez kogoś

Mam 27 lat, całe zycie bez bliskości -w domu finansowo było ok i pilnowali, żebym miała kanapki do szkoły i szczepienia etc., ale zero bliskości emocjonalnej-ojciec pił, mama była nim zajęta. nigdy nie byłam w związku, parę razy w życiu facet mnie przytulił , ale zazwyczaj miał w tym tylko jeden cel. dałabym się pokroić, żeby ktoś mnie z potrzeby serca przytulił i po prostu chciał ze mną być, żeby ktoś mnie potrzebował. koleżanek coraz mniej, bo wychodzą za mąż, rodzą dzieci, nie mają czasu. mam mieszkanie, mam 2 koty, pracę, ale czuję, że nie mam siły, że wszystko bym oddała, żeby ktoś mnie pokochał.

Doskonale Cię rozumiem i chętnie bezinteresownie przytulę.

gość dziś Doskonale Cię rozumiem i chętnie bezinteresownie przytulę. Dzięki, jesteś naprawdę kochany,(a), ale w tym przypadku to byłoby z litości. Tutaj a forum nie dostanę tego swojego przytulenia, ale mogę dostać trochę zrozumienia. I dlatego napisałam.

dasz radę, lepiej być samemu niż z byle kim

nie dam rady, zrozum. biorę antydepresanty, więc daję radę żyć, pracować, ale nic więcej, nie ma w tym radości. wracam do swojego pięknego mieszkania po pracy, a i tak uderzam w ryk, bo nikt w nim nie czeka, nie ma do kogo otworzyc ust tez w pracy, bo siedze sama. jestem miła, dobra, podobno naprawdę ładna, a dostaję od losu same kopniaki, propozycje seksu, seksu za pieniądze, głownie to. moje wredne koleżanki mają kogoś, ja nie, ja nie zasługuję.

Ja też jestem sam wiem co to samotność mimo że jestem facetem to wiem że to jest straszne i też bym chciał się do kogoś przytulic

i też boli mnie, że nie mogę być taka jak ci mężczyźni, których spotykam, którzy tylko jednego ode mnie chcieli - jestem dobrze wykształcona, mogłabym postawić na niezależność, żyć tylko dla siebie - jak ONI- ale ich to cieszy, a ja bym umarła , gdybym miała z kimś tylko sypiać. zazdroszczę im, że nie czują tej pustki emocjonalnej co ja, ale nie potrafię jak oni, więc będę się męczyć dalej.

Nie to nie litość,też tego potrzebuję.Tak tylko przytulić kogoś.Ja on

Dzięki. Mam uraz i myśl, że nie ma u Was czegoś takiego jak bezinteresowne przytulenie ;)

A jednak jest.

To znowu Barbara?

Dnia 9.09.2015 o 00:40, Gość gość napisał:

i też boli mnie, że nie mogę być taka jak ci mężczyźni, których spotykam, którzy tylko jednego ode mnie chcieli - jestem dobrze wykształcona, mogłabym postawić na niezależność, żyć tylko dla siebie - jak ONI- ale ich to cieszy, a ja bym umarła , gdybym miała z kimś tylko sypiać. zazdroszczę im, że nie czują tej pustki emocjonalnej co ja, ale nie potrafię jak oni, więc będę się męczyć dalej.

Czują lub z czasem poczuja ta pustkę tylko facetom trudniej się do tego przyznac. Każdy potrzebuje miłości (nie tylko seksu)- czy to kobieta czy facet.