Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serotkaa

Ciąża w LuxMed, zawsze taka porażka?

Polecane posty

Gość serotkaa

Ehhh, mam dość. Jestem w 36 tygodniu ciąży. Mam w Luxmed niezły pakiet z pracy, a więc wizyty i badania za darmo, szkoda nie korzystać, zwłaszcza, że ciąża bezproblemowa... Miałam lekarza prowadzącego, szału może nie było, no ale czułam się w miarę zaopiekowana. Niestety - zrezygnowała z pracy. Zanim go znalazłam byłam u kilku innych lekarzy i każdy robił fatalne wrażenie, co opinie w necie tylko potwierdzały... Do polecanych lekarzy nie sposób sie zapisać (Warszawa)... No ale udało mi się niby. I co? Wczoraj byłam na wizycie po 6 tygodniach od ostatniej (w pierwszej ciąży prowadzonej gdzie indziej na tym etapie chodziłam co 2 tygodnie...) i ten niby dobry jak na luxmed lekarz nawet mnie nie zbadał. Pobrał wymazy, zlecił badania, ale typowo ginekologicznego badania, sprawdzenia szyjki nie wykonał... Mówiłam o nagłych szarpnięciach tam na dole, które pojawiają się kilka razy dziennie, ale zbagatelizował to zupełnie... Powiedział że jak to nie są skurcze to nie ma problemu. To normalne? Spotkałyście sie z czyms takim? To moja druga ciaża, nie trzęsę się nad nią jakoś specjalnie, nie musze mieć lekarza bardzo zaangażowanego, do którego będę dzwonić w środku nocy, no ale jakiegoś minimum oczekuję... Dobrze że USG robię u znajomego koleżanki w szpitalu klinicznym, któremu ufam bezgranicznie... Ale reszta - porażka. W zasadzie mam wrażenie że na takich zasadach jak w LUXMed mogłabym ciażę sama sobie prowadzić - chodzić na badania do jakiegoś Alabu lub podobnego zgodnie z obowiązującym grafikiem i porównywać później ich wyniki z normami, ważyć sie i mierzyć ciśnienie... Po co tu specjalista skoro i tak ginekologicznie nie bada, a jest to jedyny element którego nie mogę sobie zrobić sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badanie ginekologiczne nie jest w ciąży konieczne. Bardzo często lekarze go nie praktykują. Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że badanie ginekologiczne jest takie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja korzystam z abonamentu w Luxmed i jestem bardzo zadowolona. Może trzeba było jasno powiedzieć, że zalezy Ci na badaniu ginekologicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, to chyba zależy od lekarza, a nie od tego czy w LuxMedzie czy gdzieś indziej. Ja moją drugą ciążę prowadziłam właśnie u lekarza w LuX Medzie, lekarka prowadząca super, miałam masę problemów od samego początku, a lekarka robiła co mogła i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serotkaa
Na pewno wszystko zależy od lekarza, tylko że ja mam wrażenie że konowałów w luxmed jest statystycznie znacznie więcej niż gdzie indziej. I to nie tylko w specjalności ginekologicznej. Trafiając na dobrego lekarza ma się mnóstwo szczęścia, a potem bardzo cięzko się do niego umówić na kolejną wizytę - wolne terminy np. za 2 miesiące dopiero. To że lekarz powinien badać przyszło mi do głowy wyłącznie stąd, że to końcówka mojej drugiej ciąży i że do tej pory w obu ciążach na każdej wizycie zawsze byłam badana... O tym że chciałabym być zbadana powiedziałam bardzo wyraźnie. Ale lekarz powiedział że takie badanie może przynieść więcej szkody niż pożytku... Jakim cudem? Skoro seks można uprawiac to dlaczego ma zaszkodzić badanie? No chyba że lekarz nie stosuje zasad higieny właściwie i może zakazić czymś, bo inaczej to nie wiem co by się miało stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowadziłam obie ciaże w luxmedzie. Na każdej wizycie badanie ginekologiczne i usg (bez opisu). Jak coś było nie tak w badaniach to lekarz dzwonił z informacją co robimy (wcześniejsza wizyta, co brać itd.) Fakt, że ciężko się dostać do gina, ale tragedii nie ma. I jest to spowodowane tym, ze kupa ludzi ma właśnie pakiety. Jak mnie coś niepokoiło to lekarz zawsze mnie przyjął. Wydaje mi się, ze to kwestia lekarza. Ja nie potrzebowałam numeru telefonu do lekarza, dzwonienia w środku nocy i innych która sprawiają, że kobiety są spokojniejsze. Mieszkam 10 minut drogi od świetnego szpitala gin-poł. więc jak coś się działo, a raczej wydawało mi się, że się dzieje to jechałam własnie tam. Referencyjne usg zawsze robiłam dodatkowo u kolegi, który jest na prawdę dobrym specjalistą w tej dziedzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wkurza, że LuxMed jest już zakorkowany jak NFZ (abonamentowych klientów od groma). Ja wychodzę od ginekologa to natychmiast umawiam się w recepcji na następną wizytę, bo później byłby problem. Pierwszą ciążę poroniłam na dość późnym etapie i przy drugiej kilku lekarzy luxmedowych powiedziało mi, że LuxMed prowadzi ciążę "standardowe" i między wierszami, że nie będą sobie psuć statystyk ciążą wysokiego ryzyka. Telefonu do lekarza nie mam, ale, odpukać, nie jest potrzebny. Badania na fotelu też nie mam zawsze, ale np. co drugą wizytę, ale ja i tak chodzę częściej. Ze skierowaniami wszelkiej maści nie ma problemu. Reasumując, mogłoby być lepiej pod paroma względami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży potrzebuję także wizyt u diabetologa i jak chcę się umówić przez internet albo na call center to proponują mi terminy w grudniu na luty. Dopiero jak powiesz "abonament z firmy X" to wciskają w ciągu tygodnia, ale nie możesz sobie wybrać lekarza tylko musisz się zgodzić na takiego jakiego dają i nie jest ważne, że na drugim końcu miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą ciążę poroniłam na dość późnym etapie i przy drugiej kilku lekarzy luxmedowych powiedziało mi, że LuxMed prowadzi ciążę "standardowe" i między wierszami, że nie będą sobie psuć statystyk ciążą wysokiego ryzyka. x O tutaj się nie zgodzę. Chodziłam do super lekarza a ciążę miałam z komplikacjami w dodatku bliźniacza. Nie było problemu ze skierowaniami wizyta co 2-3 tygodnia - zawsze mnie wciskał między pacjentkami, a jak się zaczęły poważne problemy to natychmiast położył mnie do siebie na oddział. Ale to zależy od lekarza a nie od placówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obie ciąże prowadziłam w LuxMedzie i złego słowa powiedzieć nie mogę. To prawda, że nie zawsze bada się ginekologicznie. Warto zasięgnąc języka, który lekarz najlepiej sie sprawdza i do takiego się wybrać - a mają kilku ginekologów praktycznie w każdej z placówek. Nigdy tez nie miałam problemu, jak nie mogłam dostać się szybko do swojego lekarza i przyjmował mnie inny w zastępstwie. Ale u prowadzącego zawsze co 1-2 miesiące miałam wizytę kontrolną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię jak było. Podpisując umowę z Lux Med jest tam zapis o "prowadzeniu ciąży fizjologicznej". Pierwsze 3 wizyty w kolejnej ciąży to 3 różnych lekarzy, bo na początku nie było widać zarodka i z tygodnia na tydzień czy z dnia na dzień zapisywałam się do "pierwszy wolny". Mówiono mi otwartym tekstem, że takie ciąże (zagrożone z tytułu historii na dzień dobry) prowadzi się w bardziej wyspecjalizowanych klinikach. W końcu jeden luxmedowiec zapytany czy poprowadzi moją ciążę powiedział, że " w zasadzie nie powinien, bo lux med...", ale chodzę do niego i oby dalej obyło się bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowadzenie ciąży to jedna z niewielu rzeczy przy amonamentowej opiece, która się finansowo zwraca. W sumie nie po to buli się kasę co miesiąc, by w razie ciąży problematycznej musieć i tak iść gdzie indziej i płacić kolejne pieniądze, bo "lux med się nie zajmuje". Ja już wychodzę z założenia, że nie na wszystko mam wpływ,a co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  x
Też długi czas chodziłam do prywatnych przychodni - Medicover i LIM, i muszę przyznać rację autorce. Lekarze są tam bardzo przeciętni. Podejrzewam, że to raczej typ, którego nie chcieli w publicznych przychodniach/szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem Luxmed jest okropny. Niewielu lekarzy jest sympatycznych większość traktuje cie jak śmiecia i ze zajmujesz mu czas. Naszczescie ciaze miałam w medicoverze i bylo to piękne 9 miesięcy miałam super lekarke. Polozne byly super sympatyczne. W szpitalu mesicover robiłam polowkowe usg i te od trisomii i azczerzebylo super. Nie bylo takich kolejek. Wszyscy traktują cie z szacunkiem. Mam nadzieje ze nowa praca będzie w medicoverze. Szczerze polecam. Jezeli miałabym jeszcze kiedys zajść w ciążę to tylko pod opieką tej placówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja usg I trymestru robiłam gdzie indziej, bo Lux Med ma takie sobie usg "podstawowe" (słowa jednego z lekarzy tam pracujących). Lepiej nam było w Medicover i to nie tylko o ciążę chodzi, ale w tej cenie ma się naprawdę szerszy zakres usług. Opłaca się w Lux Med robić badania laboratoryjne, można trafić na dobrego lekarza, ale ci najlepiej oceniani mają też największe obłożenie. Kobiety ginekologów omijam szerokim łukiem czy z Lux Med czy nie. Taką mam zasadę. Raz musiałam ją w ciąży złamać (w lux medzie właśnie) i oczywiście zakończyło się krwawieniem po USG transwaginalnym. Z drugiej strony całe życie przed ciążą chodziłam do ginekologa z prywatnym gabinetem (tak to chwalą, że niby opieka bardziej indywidualna), ale nie zauważyłam większych plusów. Taki lekarz ze swojego gabinetu potrafi wyjechać sobie na 3 tygodnie i jak jesteś w ciąży pod jego opieką to akurat masz pecha. W przychodniach typu Lux Med taki sprzęt do USG jest przynajmniej kontrolowany, sprawdzany, a w gabinetach prowadzonych w kawalerce już niekoniecznie. Do tego obowiązują standardy, w razie wu przyjmą cię poza kolejnością, a jak twojego akurat nie ma to przyjmie inny luxmedowy lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plus jest taki, że nie zdarzyło mi się sterczeć pod gabinetem i opóźnienia nie przekraczają 5 minut, a w takim Corfamedzie we Wrocławiu (pierwsza ciąża) opóźnienia po 30 minut to normalka i nawet zwykłego "przepraszam" z recepcji czy od lekarza nie usłyszysz. Do tego w niektórych przychodniach ważenie odbywa się przy innych ludziach, publicznie, obok rejestracji (nie każdemu się to podoba), a w Lux Medzie robi to lekarz w gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla wielu lekarz fucha w takim Lux Med czy Medicover to tak jak zwykły NFZ tylko bez godzinnych kolejek sfrustrowanych emerytów i w odpicowanym gabinecie z jeszcze bardziej odpicowaną poczekalnią. Oni takiej fuchy nie traktują jak nobilitację. W takim tempie rozrastania się liczby klientów Lux Med już coraz częściej "robi bokami". Czasami naprawdę proponują terminy takie, że na NFZ byłoby szybciej (chociaż akurat nie ginekolog).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że to zależy od lekarza. Sama miałam do czynienia ze świetną lekarkę właśnie w Lux Medzie, prowadziła moją ciążę (mimo problemów) i robiła wszystko co mogła by mi pomóc. Słowa złego nie mogę o niej powiedzieć, bardzo mi pomogła i nie zamienię lekarza na innego, a kolejną ciążę też planuję u niej. Ale wszystko zależy od lekarza: jeden wie co robić, inny nie. Jeden zajmuje się pacjentkami, inny nie. I prawdę mówiąc to nie ma znaczenia, czy Lux Med, czy NFZ, czy wizyta prywatna: dobry lekarz zajmie się pacjentką dobrze, niezależnie od tego czy dostanie za to gotówkę do ręki. Myślę więc, że uogólnianie typu "Ciąża w Lux Med to porażka" jest z góry błędnym założeniem. Co do prowadzenia ciąży w Lux Medzie tyle mogę jedynie potwierdzić, że nie prowadzą oni ciąży z problemami, a przynajmniej teoretycznie. O co chodzi nie wiadomo, moim zdaniem o kasę (bo na pacjentkę z problemami potrzeba więcej wizyt, usg, badań itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie z "obciążoną historią" 3 lekarzy luxmedu chciało odesłać gdzie indziej, "bo pani poroniła wysoką ciążę i chyba nie chce się pani przekonać drugi raz jak to jest". Jeden mnie prowadzi, ale nie wiem czy nie każe mi spadać jak pojawią się, odpukać, jakieś problemy. Przy czym dla nich problemem jest nawet cukrzyca ciążowa. Nie jest to fajne, ale faktem jest, że umowy z LuxMed są tak skonstruowane, że biorą kasę jak jest miło, a wizyta to formalność. Jeżeli lekarz z Lux Med prowadzi taką ciążę jak moja to jest to jego dobra wola, a w razie problemów jest "kryty" podpisaną przez pacjenta/jego firmę umową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba rozmawiamy o dwóch róznych luxmedach. Ja mam i z pierwszej i z drugiej aktualnej ciąży dobre wspomnienia. Kolejki są - ale jak coś się dzieje gin przyjmuje mnie od razu. Nie mam na co narzekać. Do gościa z 15:01 nie wiem do końca o czym piszesz, bo mój gin pracuje normalnie w szpitalu państwowym, tak samo jak lekarz, który prowadził poprzednią ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ginekolog z Lux Med pracował w szpitalu przez wiele lat. Wiele pacjentek twierdzi, że uratował ich ciążę. W Medicover też chodziłam do lekarza pełniącego dyżury w jednym ze szpitali. Wielu lekarzy ma etaty tu i tam. Mało znam takich pracujących tylko w jednym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denerwuje mnie, że nie mogę się umówić na pobranie krwi w laboratorium przez internet tylko trzeba dzwonić i wisieć na słuchawce. Od jakiegoś czasu do wielu placówek lux med trzeba się umawiać jeżeli chcemy skorzystać z laboratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz daje skierowanie do laboratorium na badania wpisując zlecenie do bazy, potem idę do placówki, która mi akurat pasuje i tyle. Nigdzie nie dzwonię. Wyniki też mam online, nawet ich nie odbieram osobiście tylko drukuję, a lekarz ma w bazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz bada na kazdej wizycie. 35 tydzien. Wizyty teraz mam co 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka dni temu dowiedziałam się, że do laboratorium blisko mojego miejsca zamieszkania trzeba się umawiać. Pewnie nie w każdej placówce tak jest. Wyniki tego samego dnia na internecie i to akurat jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baleaa
Nie można uogólniać, bo wszędzie zdarzaja sie lepsi i gorsi lekarze. Tacy z powołania i tacy dla kasy. Ja w Luxmedzie trafiłam na cudowną panią doktor, ktora zawsze była chętna do pomocy -mimo zagrożonej ciąży, więc kwestia poszukania bardziej odpowiedniego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele prywatnych placówek bierze kasę tylko jak ciąża jest bezproblemowa. Taką ciążę to może prowadzić nawet weterynarz. Są prywatne kliniki w których możesz urodzić za odpowiednią kasę, ale ciąża także musi być bez komplikacji, bo inaczej się nie kwalifikujesz. To czy lekarz jest tak naprawdę dobry sprawdza się w trudnych przypadkach. Niestety jak są problemy albo naprawdę poważne choroby to prywatne przychodnie umywają ręce i lądujesz na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak że szpital jest dobry czy zły bo to dany lekarz jest dobry w danym szpitalu. Do tego jest ważne by przy każdym badaniu nawet pochwy i zabiegach czy porodach była osoba bliska.Mamy do tego Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 .Zawsze decyduje Pacjent i Nawet w szpitalu można odmówić badania czy zabiegu pomimo wcześniej podpisanej karty. Tylko w Polsce podczas każdej wizyty u ginekologa zwłaszcza w ciąży pcha się łapy do pochwy jest to wielkie ryzyko zakażeń poronien itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pierwsze doświadczenia w prowadzeniu ciąży w Luxmedzie są kiepskie (ginekolodzy). Natomiast obecnie mam przypisaną położną i muszę przyznać, że się stara, jest doświadczona, wymusiła na mnie odpoczynek i dzwoni do mnie;-) to miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×