Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dobija mnie libido męża mam już dość co zrobić by nie chciało mi się

Polecane posty

Gość gość

Kurde nie daje rady. On chciał by z 5 razy dziennie! I to mnie już męczy, dręczy i ogólnie mam tego dość. Dzis np w nocy się przebudziłam, wstałam napic się wody a ten się przebudził i juz wkłada mi rękę w majtki. Wiadomo po co. To samo rano przytula się i pokazuje ze ma wzwod. I tak w kółko. Mam dość. Czym go zniechęcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci znów pokaże wzwod, powiedz widziałam większe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie dobija wieczne niezadowolenie męża z ilości seksu. I ogólnie całe jego nastawienie. Dużo by pisać. Generalnie jak kilka dni nie uprawiamy seksu (wiadomo, małe dziecko, człowiek pada na ryj, dni leca jak szalone) to już widac po nim, że ma focha i zachowuje się paskudnie. W zasadzie jest mily i czuły tylko wtedy jak z nim uprawiam seks. To wtedy rano się ze mną żegna i daje mi buziaka jak wychodzi. Czym dłużej bez seksu tym zachowuje się bardziej chamsko. A jak uprawiamy seks np jak dziecko pójdzie na drzemkę, to on i tak chce jeszcze raz za kilka godz. Generalnie ile bym razy z nim nie uprawiała seksu to i tak się obrazi bo dla niego za mało. Czym dłużej o tym pisze tym bardziej się w******m. Chyba go oleję totalnie bo mnie dziś wkurzył więc mam powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie jakbym siebie czytała... Ech...męczy,dręczy,obraża się, odżywki chamskie,a jak z krzyża spuści. To do rany przyłożyć.Ale się nie daje,jak nie mam ochoty- nie oznacza nie.No czasem się zdarzy,,za ojczyznę ",ale nie za czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasi mężowie to takie maszynki do *******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz chyba widziały gały co brały ?! Tak więc albo rozwód albo zaakceptujesz kochanki albo będziesz jak jego nałożnica Tak czy siak w waszym przypadku nie będzie happy endu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci odwrotnie-ja mam meza ktory chce raz góra dwa w mc a jesteśmy młodzi (28 i 26 lat) a ja bym potrzebowała ze 3 razy w tyg. Jak sie kochamy raz w mc (ja okazuje mu czułość a on jedynie przed stosunkiem tak to buzi na dobranoc i rano) jestem zla i kąśliwa jak osa dosłownie. Irytuje mnie wszystko! Wy macie jednak spora częstotliwość w porównaniu do naszej...wiec sytuacja niby inna jednak powody te same. Wczesniej tez taki był?? Tz taka potrzebę seksualna miał? Czy sie mu zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym chciała codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mogła codziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci są obleśni. Tylko o ******iu myślą ;-/ serio, musiałabym sie zmuszac dwa razy dziennie do seksu (kiedy mam ochote tak 2 x na tydz) żeby jasnie pan był zadowolony i sie normalnie zachowywał. Bo jak on seksu nie ma to wielka obraza, foch, zero jakiejkolwiek czułości, zainteresowania, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety to sa obowiazki malzenstwie, ktora ma slub koscielny niech poczyta co Biblia mowi na ten temat, rozkladac nogi i nie narzekac, sie chcialo meza, slubu to trzeba dawac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę mój ma ochotę raz na dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bromu mu dosyp :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O przepraszam, ja ( ) mam ślub tylko cywilny. Ale czy to w jakiś sposób rozwiązuje mój problem? Nie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrze ze tak jest . Jak przyjdzie choroba czy cos innego to bedzie ciezko wytrzymać z takim facetem . Co gorsze jak ma takie wysokie libido to prędzej czy poźniej pójdzie na bok :( sama mam takich kolegów z pracy . Za malo seksu w domu to wykorzystają kazda okazje zeby bzykać inna laskę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się zmeczy? Gotuj mu ciezkostrawne potrawy:p dawaj papierosy, energetyki i kawy duzo kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko chciałaś dużo seksu jak sie poznawaliście to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewoczereśniowe
gość To kiedy tobie chce się te 2 razy w tygodniu to też jesteś wtedy obleśna ? Gdy chce się codziennie to jest się obleśnym, tak, ale jak 2 razy w tygodniu to już nie obleśne ? W takim razie dla kogoś potrzebującego raz na miesiąc to ty jesteś obleśna :P Wezmę w obronę tych facetów... wyobraźcie sobie, że was z tymi waszymi potrzebami, powiedzmy raz na tydzień, wasz mąż chciałby zaspakajać raz na pół roku...ciekawe, czy nie czułybyście frustracji, czy chciałoby wam się pocałunków, przytulania bez jakichkolwiek szans na coś więcej, a wiadomo, że w tym momencie ciśnienie podskoczyłoby....ale cóż, pewnie niektórym i tak brak wyobraźni. Wystarczyłoby pogadać z mężem i dojść do jakiegoś konsensu ;) Na tym opiera się zgoda małżeńska, aby wypośrodkować potrzeby każdego dla dobra związku, być zgodną drużyną, a nie wrogami po dwóch stronach barykady wypominającymi sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×