Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy można nadal kochać ale już nie tęsknić

Polecane posty

Gość gość

i nie mieć ochoty spotykać ukochaną osobę ? to była nieszczęśliwa miłość. dla mnie nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Nie można.Po prostu przyzwyczaiłeś się do tego i z czasem zrozumiałeś że potrafisz z tym żyć ..że mimo tej rozłąki przecież potrafisz..bo nic się nie zmienia choć nadal kochasz.Wiem co mówię To nie jest tak ze się nie tęskni wcale..tylko już tak się nie panikuje jak na początku tracąc tą osobę.Pojawia się spokój i stagnacja.Tak to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana dziewczyna
gość sylwia dobrze napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Dziękuję.Myslę że prawdziwe uczucia nigdy nie przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość J
Można. Można kochać daną osobę ale już nie chcieć tworzyć z nią związku dla ochrony siebie i swoich granic. Można pokochać siebie i uwolnić się od tęsknot za człowiekiem , który nie chciał tworzyć z nami związku a jednocześnie nadal tego człowieka kochać. To jest miłość wolna, bezwarunkowa. Kocham ale niczego nie oczekuje w zamian, kocham z potrzeby dawania miłości a nie za coś. Ludzie powinni uczyć się takiej miłości, bo tylko taka miłość daje szczęście. Mam wolna wolę i mogę kochać lub nie. Ale jak czytam te wątki na tym forum" jak go odzyskać, jak go rozkochać w sobie" i inne pierdoły... ludzie, nie można nikogo zmusić do miłości. Każdy z nas ma wolna wolę i kocha lub nie kocha. Dlaczego związki się rozpadają? Bo każdy od każdego czegoś oczekuje w zamian i kalkuluje czy otrzymuje tyle samo ile dał . To nie jest miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Prawdziwa miłosć jest bezwarunkowa.Ja też swoje przesłam..i wiem.Skąd wiem ?kiedyś padło zdanie "albo idzies mieskać do mnie albo nie bedziemy razem"-teraz wiem,ta osoba nigdy mnie nie kochała ani nie szanowała.Miłość..nie uznaje przymusu..nie stawia warunków.Miłość to sztuka kompromisu z obu stron...i porozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Kurcze nie wiem czemu "z" mi nie wybija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu J. a wies e mam to samo.Kurcze nie wiem czemu "z" mi nie wybija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
10.15.daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nauczyć się z tym żyć. Kiedy nie ma możliwości być razem. Kocham, tęsknię i co z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj. Pewnie mowisz o formie kochac jako o przyzwyczajeniu, bo jesli ktos kocha to teskni mocniej czy slabiej to zalezy od okolicznosci czy jestes z to osoba blisko na codzien czy oddalony o setki kilometrow i spotykacie sie np raz na dwa tygodnie. Wtedy ta Tesknota moze byc nieznosna , wrecz uciazliwa. Czasami taka tesknota uswiadamia jak bardzo nam zalezy na tej drugiej osobie. Wtedy taka tesknota buduje w nas uczucie szczescia , nadziei , wiary chodz nie na dlugo . Czlowiek potrzebuje bliskosci tego nieda sie tak dokonca powiazac ze zwiaskiem na odleglosc ale sa przypadki ze daja rade. Pewnie w twoim przypadku to pozostalosci jak juz okreslilem przyzwyczajenie.. Otworz umysl , serce i dusze na milosc a znajdziesz . Tylko sie otworz i obserwuj a znajdziesz sie w sytuacij w ktorej niespodziewanie spotkasz kogos nowego i przestaniesz juz jak to mowisz kochac ... Na poczatek znajdz zajecie silownia, znajomi , poswiec sie jakiejs sprawie niech cie zaobsobuje. Potem otworz sue i mys o tym kogo pragniesz, dlugo nie bedziesz czekac. Tylko sie bie ograniczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można. To, że już nie chcesz spotkać tej osoby, to nie jest brak tęsknoty tylko wewnętrzna świadomość ochrony siebie, bo wiesz że gdy spotkasz ponownie wszystko wróci i pojawi się jeszcze większe cierpienie. A ty już masz zwyczajnie dosyć męczarni, chcesz zaakceptować sytuację jaka jest i żyć swoim życiem mając z tyłu głowy że i tak kochać nie przestaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy mówicie? Nie można rozłączyć miłości i tęsknoty, nie da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam , sie w 100 % ze jesli jest milosc to i tesknota. Chodz tesknota nie mosi byc poloczona tylko z miloscia.. To tesknota za kims lub czyms... Tak ze towazyszy nie tylko milisci.... Ale jesli jest milosc.. to tak czy inaczej tesknisz... Nawet indywidualista co jakis czas zateskni ... A jesli nie tesknisz a kochasz to juz nie milosc... Tylko przyzwyczajenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wewnatrz tesknic mozna i jednoczesnie nie chciec widziec tez mozna, gdy ktos na to zapracowal swoim podlym zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:04 to do mnie? Nawet dzifka zasługuje na drugą szansę, miłość, wartościowego faceta, to się nam należy jak szacunek! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×