Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problemy z laktacją pomocy!!

Polecane posty

Gość gość

witam, mój synek ma cofniętą żuchwę. z tego powodu nieprawidłowo przystawia się do piersi od urodzenia. lekarze kazali mi od razu karmić butlą, ale chciałam spróbować. teraz dziecko ma 7 tygodni, ja niestety nie jestem dłużej w stanie karmić, ponieważ ból jest dla mnie zbyt duży. dziecko przez to, że źle chwyta słabo też przybiera. pediatra i doradca laktacyjny kazali mi wstrzymać laktację naturalnie. obkładać piersi kapustą i pić szałwię. mam jednak wciąż dużo pokarmu. trochę odciągam laktatorem, ale piersi są masakrowane i bardzo mnie to boli. co jeszcze mogę zrobić, żeby ta laktację wyciszyć? zaznaczam, że pierworodnego syna karmiłam piersią 2 lata i tym bardziej jest to dla mnie dramat, że teraz po prostu się nie da, ale nic innego już zrobić nie można. proszę o radę jak wyciszyć piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym tobie radzila odciągać mleko i karmić nim dziecko z butelki, a to co braknie dokarmiać mm. Po pierwsze dziecko dostanie to co dla niego dobre, a po drugie ulżysz sobie, a laktacja prawdopodobnie osłabnie, bo jednak laktator to nie dziecko. Z czasem będzie ci łatwiej stopniowo wyciszyć laktację odciagajac coraz mniej albo dalej karmić w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysl z odciaganiem i podawanie lęka dziecku. A.na wstrzymanie laktacji są tez tabletki które może ci wypisać lekarz gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez doradzam sciaganie pokarmu i podawnie przez butelke. dobre to dla dla dziecka i ciebie. nie ma sensu wyciszac laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również polecam odciąganie laktatorem i podawanie z butelki, mój syn także ma cofniętą żuchwę i już w szpitalu bardzo spadał na wadze, zastosowaliśmy sposób z laktatorem i oboje jesteśmy zadowoleni, dodam że na początku byłam nastawiona, że jeżeli w ogóle będę karmiła piersią, to max miesiąc i koniec, teraz leci 4 i chciałabym pokarmić jeszcze minimum te 2-3 miesiące, spróbuj, plusem jest również to że możesz wcześniej odciągnąć pokarm, a potem go jedynie podać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, a ile odciągać na jedno karmienie żeby czuć komfort, a piersi się tak bardzo nie nabijały? czy na każde karmienie odciągać, czy dokarmiać mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odciągam tyle, żeby syn się najadł- zazwyczaj to 150 ml i u mnie idzie szybko, bo góra 15 min, dokarmiam go mm- wieczorem ma 2 takie karmienia, dzięki temu ładnie śpi w nocy, tylko wylecz najpierw brodawki- maltanem możesz smarować i nie trzeba go zmywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak nie możesz ściągnąć tyle, ile potrzebuje Twoje dziecko (choć pewnie nie będziesz miała z tym większego problemu), to daj mu tyle, ile dasz radę, a dopiero potem dokarm mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 12:29 a przystawiasz jeszcze dziecko do piersi? u mnie już teraz ból jest zbyt duży z powodu tej cofniętej brudki i nie daję rady tego wytrzymać. udaje Ci się aż tyle pokarmu odciągnąć laktatorem? na każde karmienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie przystawiam go w ogóle, ale ja nie lubiłam jak ssał pierś, więc w sumie dobrze wyszło z tym laktatorem, bo jak pisałam wcześniej, pewnie po miesiącu bym zrezygnowała. Co do odciągania to tak, udaje mi się na każde karmienie odciągnąć te 150 ml, ale wspomagam się herbatkami na laktację, bo miałam już kilka kryzysów, no i te dwa karmienia wieczorne mm pewnie też robią swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziękuje za odpowiedź. ja bardzo lubiłam jak dzieci jadły pierś, ale przy drugim synku bólu z powodu cofniętej brody nie mogę wytrzymać. no i on sam za mało je, bo za słabo przybiera. to bardzo dużo 150ml. podziwiam samozaparcie. muszę odczekać aż mi się piersi wygoją i spróbuję z laktatorem. choćbym i 50ml odciągnęła, to będzie zawsze coś. dziękuję za poradę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat od początku miałam pokarmu sporo, jak wspomniałam, było już kilka kryzysów laktacyjnych po około 2 dni, gdzie 30 ml to był sukces, syn był wtedy na mm, ale potem jakoś laktacja znów wraca do normy, próbuj lakatorem, bo faktycznie nawet te 50 to już będzie coś, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×