Czuję się rozbita i sama nie wiem czego chce

Mam 3-letnie dziecko, poszło niedawno do przedszkola, na razie na 3 godziny dziennie, chętnie chodzi. Ja nie pracuję, ale mam swoje ambitne zajęcie, pisanie pracy magisterskiej, co mi totalnie nie idzie, nie mam motywacji...Do pracy jeszcze się nie wybieram, mam inne plany, więc proszę nie pisać idź do pracy, do ludzi, to ci pomoże poczuć się lepiej...W tamtym roku szkolnym chodziłam na fitness na początku było fajnie, odskocznia, później przywykłam i już mi to nie poprawiało humoru. Z jednej strony bardzo się cieszę, że mogę poświęcić dużo czasu synkowi i zupełnie mi nie brak życia biurowego...Z drugiej zaś no takie życie głównie zajmowanie się dzieckiem i domem jest dla mnie takie jałowe...mimo że taki domowy spokój bardzo lubię. Sama już nie wiem, chyba wymyślam...kasy nam nie brakuje, zdrowi jesteśmy...heh...

z nierobstwa ci się we łbie przewraca. sama nie wiesz czego chcesz. idź do roboty fizycznej na 12h to jak wrocisz do domu to nie będziesz mieć takich problemów.

idz na jakis kurs, ile masz lat??

o kursie myślałam, ale na razie dziecko za krótko w przedszkolu, ale za jakiś czas będzie do ok. 14, 15 w przedszkolu, wtedy znów o tym pomyślę...a z kolei popołudniami to nie ma szans, bo mąż wraca najwcześniej o 18.30. mam 33 lata.

podnoszę

33 lata? myślałam że 24?:D czas iść do pracy:P

Hmm... Możemy iść na kawę :)