Co sadzicie o takiej sytuacji z facetem?

Opisze ta sytuacje w skrocie. Zaczne od tego, ze ostatnio roznie miedzy nami bywalo, zdarzalo sie, ze mnie olewał, wiec zastanawiałam sie nad zakonczeniem znajomosci. Ostatnio mielismy sie spotkać-tydzien temu. On miał jeszcze kilka spraw do załatwienia, wiec mielismy spotkać sie wieczorem. Ale nie odzywał sie az do jak sie pozniej okazało 21 choc obiecał wcześniej. Wiec może glupio zrobiłam, ale strasznie sie na niego zdenerowałam wiec o 20 wylaczylam telefon. On napisał smsa ,ze mozemy sie spotkać dopiero koło 22, ale i tak ja miałam rano do pracy, wiec juz mu nie odpisałam zła na to, ze tak pozno dał mi znac bo wczesniej też zdarzalo sie mu mnie olewać. Potem odezwał sie dwa dni pozniej czy sie nie gniewam. Odpisałam mu dopiero w poniedziałek żeby nastepnym razem szanował mój czas, ale tez zapytałam sie co u niego itd. A on odpisał mniej wiecej tak " Witaj, jutro jadę do miejcowości X poza tym u mnie wszystko dobrze. Jeszcze raz przepraszam Cię, ze zdemolowałem Ci dzien. pozdrawiam :)" I teraz nie odzywa sie 3 dzien...Przesadziłam? nie zareagowałabym tak gdyby on wczesniej mnie nie olewał ,ale zdarzało mu sie niestety np nie odzywać do mnie kilka dni i teraz sie wkurzyłam jak odezwał sie dopiero pod wieczor...

up

Rozumiem, że byliście znajomymi, nie parą.

Wyluzuj. Nie przesadzilas. Jak mu zalezy to sie odezwie. Choc z tego co piszesz wynika ze niezbyt mu zalezy wiec nie trac czasu na niego.

Nie tylko znajomymi, sypialismy ze soba i zachowywalismy jak para, ale od 3 dni jest cisza...

zreszta wlasciwie to nie wiem czy to byl zwiazek, czy jak on to traktowal/ traktuje. Bo to od dluzszego czasujest zachowywanie sie jak para

Nie znam żadnej pary która zachowywałaby się tak, jak w opisie. Po opisie wnioskowałem raczej, że facet nie jest zbyt mocno Tobą zainteresowany.

Hmmm, był zainteresowany, ale może masz racje? moze mu sie znudziłam? Ale chciałabym wiedziec czy moze ja w czyms tu zawiniłam czy przesadzilam ze tak milczalam specjalnie? Tak obiektywnie

Może był zainteresowany seksem?

Moze... ale w kazdym razie czule wyznania z jego strony tez byly. A teraz nie wiem jak to wyglada? Nie chce kontynuowac tej znajomosci czy jakbys to zinterpretowal?

Nie. Powinien szanowac twoj czas tak samo,jak ty jego. Jezeli sie umawialiscie, a jemu zmieniaja sie plany,a np. nie wyladowal w szpitalu np. laski nie robi,ze cie o tym informuje. Tak postepuje juz nie nawet facet,ale ktos,kto szanuje innych ludzi. Nie wyglada na to zeby byl toba specjalnie zainteresowany.

Tak, jak napisałem, że nie zależy mu na Tobie jako na człowieku i partnerce. Co nie oznacza, że nie chce kontynuować znajomości. Chętnie wypełni sobie nią czas. Jeśli nie będzie miał nic innego do roboty.

Hej. Skoro nie odzywa się przez 2-3 dni to myślisz że co do Ciebie czuje? Gdyby był zakochany - to by pisał co 10 minut. Dla mnie jesteście znajomymi, ale wkręcasz sobie jakiś związek (którego ja teraz nie widze). JJ

Kiedys pisał co 10 minut... teraz juz chyba poczul ze mnie zdobyl albo mu sie juz znudzilam :(

Długo jesteście razem?

Juz 14 miesiecy wiec dlugo i niedlugo, zalezy jak sie na to popatrzy. ale wcześniej było lepiej, ostatnio sie popsuło... przez to jego rzadsze odzywanie sie itd bo ja tego nie potrafie zaakceptować i tez sie od niego oddalam

Myślę, że to oznaki końca tej relacji.

Hej Obwinianie siebie lub jego nic nie da. Czasami człowiek broni się przed prawdą i dopiero jak mu inni (znajomi, psychoterapeuta) powiedzą jak jest to rozumie sytuacje. Nie ma zaangażowanie jak 2-3 dni do siebie nie piszecie. To nie jest związek, to jest symulacja związku. Nikt z was nie ma odwagi powiedzieć, że to koniec bo boi się ... Ja niestety uważam, że lepsza przykra prawda niż fałszywa nadzieja. Ale to twoje życie, możesz nic z tym nie robić. JJ

No moze i racja ,ze 2, 3 dni milczenia nie wroza dobrze... ale ciagle sie ludziłam, ze może on sie zmieni itd, ale zmienia sie na gorsze...

Prawdopodobnie go do tego przyzwyczailas,ze zawsze masz czas itp,piszesz,ze umial cie olac,ale to tolerowalas. To go oczywiscie nie tlumaczy,nikt nie kazal mu sie tak zachowywac. Z obecnego zachowania widac,ze jesli kiedys byl zauroczony,to niewiele zostalo. Z tej maki chleba juz raczej nie bedzie.

Kiedys wygladal na bardzo zauroczonego, ale cos sie zmienilo... no ale skoro on tak wybrał to jego wybor wiec jak sobie uwaza :(

ale boli mnie to bo myslalam ze jednak mu na nie zalezy :( i probowalam to ratowac

Nie mysl o nim i nie probuj rozgryzac jego zachowania ani o co mu chodzi. Gdyby o cos mu chodzilo,po tym jak przegial pale(ktorys raz) nie zostawil by tego milczac,jakby nic sie nie stalo. Zapewne odezwie sie do ciebie za jakis czas jak by nigdy nic. Nie mysl o nim,tylko o tym co jego zachowanie Ci robi. O tym,ze ratowac chcialas tez nie mysl,to nie zbrodnia,a stalo sie. Mysl o sobie i o tym zeby tego wiecej nie powtorzyc.

Znowu nasza despratka. Zapomnialas dodac ze on ma zone i chce tylko seksu o czym ci powiedzial. No i ze placi ci za seks.