Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy musze js kochac???

Polecane posty

Gość gość

Wiem ze ten temat sie pojawisl wiele razy tutaj...nie umiem przestac. ..i to nie jest pierwsza milosc bo juz wiele w swoim zyciu przezylem...nie msm kontaktu z nia juz dlugo a pomimo to jie umiem przestać...nie bylisny parą...ona chciala hym dal jej spokoj pomimo tego jak bylo miedzy nami. ..nic zlego nir zrobilem ku woli wyjasnienia...ale chyba trafilrm na ta jedyną. .. i wiem ze ons tez cos czula do mnie...a co teraz???nie interesujs mnie inne dziewczyny...juz probowalrm...i zameczam sie bo kocham ja....naprawde ja kocham...tak poprostu...tak poprostu jsk sie oddychs cxy mruga oczyma...i to jest juz czescia mnie..tak mocna...zreszta zaraz napiszecie ze was to nie obchodzi albo zebymnapisal do niej...ale to nic nie da...jestem w glebokiej doopie :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu jest dla Ciebie taka wyjątkowa? Czemu chciała, byś dał jej spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Olać. Mieć godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie olewać, zrozumieć, że uczucie bez wzajemności nie da szczęścia. Nikt kto kocha nie traci godności dlatego, że kocha.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak mowisz gosciu powyzej...a nawet nie potrafie olac...poprostu nie umiem...juz probowalem...do tego nie interesuja mnie inne zwiazki bo nie umialbym byc z kims innym...chyba pozostaje mi zostac samemu...moze z czasem bedzie lzej chociaz watpie w to bo minelo juz tyle miesiecy I nie chce przejsc...ja to czuje w sercu...musialbym chyba sobie je wyciac by minelo ale wtedy wiadomo...musze czekac...dac sobie czas...dac czas jej...moze potem cos sie zmieni na lepsze...narazie jest mi strasznie smutno :(((...probowalem juz wszystkiego. ..doslownie...I nie mija...jak zyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnia opcja ktora mi pozostala to udawanie ze ja olewam...choc tak nie jest I czuje inaczej I ciezko mi to robic musze tak postepowac...chore to wszystko :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klawisz z kropką ci się zaciął??? nie da się tego czytać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem takiego podejścia. Jeśli ją kochasz i to ta jedyna, to skontaktuj się z nią. Co masz do stracenia? Może jedynie zyskać, bo być może ona też darzy Cię uczuciem albo jeśli nic do Ciebie nie czuje, to przynajmniej będziesz wiedział na czym stoisz i to Ci pozwoli odpuścić. Trwanie w takim zawieszeniu, w jakim teraz jesteś tylko Cię wyniszcza. Bądź mężczyzna ,zmierz się ze swoimi obawami i napisz do niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza miłosc?to ile miałeś jak ją poznałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×