czy isc na komunie

witam mam maly problem a mianowicie syn mojego partenra ma komunie w maju zostaliśmy zaproszeni ale ja niemam zbyt dobrych relacji z jego była zona po prostu jak się poznaliśmy z darkiem to oni ze sobą już niebyli wyprowadzila się itd. i jak tylko ja się pojawiłam to się czelo wyywała mnie od najgorszych ze jestem dziw.... p***b... ze rodzine rozbijam a sama poszla do kogos innego wszystkim w rodzinie tzn swojej rodzinie powiedziała ze to darek zostawil ja dla mnie ze to z mojej winy po prostu jest dużo pisania na ten temat ui uważam ze nie pójdę na komunie będę się zle czula jak z jej strony wszyscy będą na mnie patrzyli jak na osobe która rozbila niby rodzine mam racje ze lepiej nie isc ???? co wy byscie zrobili??? narobila mi wiele krzywd gdzie ja niebylam i niejestm niczemu winna pozdrawiam :)

Nie poszlabym, widac ze jest psychiczna

Dziwna jesteś. Jeśli wiesz że nie rozbiłaś rodziny to co cię obchodzi co kto mówi. Ludzie mówią i będą mówić jakkolwiek byś nie postąpiła. Komunia jest dla dziecka. Nie daj się zaszczuć. Postaw na klasę i idź z wysoko uniesioną głową. W końcu ty też dostałś zaproszenie.

We wrześniu dostałaś zaproszenie na komunie która będzie za rok? Zmień dilera :P

po prostu nie wypada zebys tam poszla jesteś dla nich nikim a to jest dla nich uroczystość rodzinna przykre ale prawdziwe

spoko ja jestem dziwna jak ja mam isc skoro ja jestem wyzywana i traktowana jak byle co ich syn tez nie jest mi dluzny jest chamski kopie bije pluje jak czegos niedastanie a jeżeli chodzi o zaproszenie to niedostalismy jeszcze iale partner został już poinformowany kiedy jest komunia i ta była jego powiediala ze ma przyjść ze mna a ja mam to w d***e i nigdie nieide . Jedna wsumie dwie z was macie racje ze to jest uroczystość rodzinna a ja będę jak piate kolo u wozu tym bardziej ze wiem jak się zachowuje przy nich Darek zresztą niema co pisać bo i tak niezrozumiecie tam jest tak dziwny układ ze szkoda gadac ale dzięki za rady pozdrawiam

szczerze to mogłam pomyslec dwa razy zanim wogole weszłam w ten związek jest naprawdę tyle rzeczy do opisania ale nato niema czasu