Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są powody do zmartwienia?

Polecane posty

Gość gość

Moj poltoramiesieczny jest śliczny i kochany przez nas. Nie jest bardzo placzliwy, tylko wieczorami daje nieraz popalić ale możliwe że na kolki i też nie jest to jakiś ryk. Od niedawna uśmiecha się do nas, prawie śmieje. No ale. Nie lubi jakby przytulania. W ogóle jest wrażliwy na dotyk nie lubi przebierania kapania.dopiero też od niedawna nie wrzeszczy jak opętany przy zmianie pieluchy czy przy rozbieraniu do kąpieli. Czy wyrośnie z tego czy się zająć już głębiej tym tematem? Trochę mi przykro że tam naprawdę mogę utulac swoje maleństwo gdy go nakarmie odbije i zasypia na mojej piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore dzieci tak maja, nie szukaj choroby na sile. To malenkie dziecko przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez nie lubil byc przytulany, przeszlo mu dopiero w wieku ok. 2 lat, teraz ma 4lata, ale i tak szalu nie ma, chyba taki typ. Nie lubi nawet jak siedze za blisko niego, ale ja tez nie cierpie jak ktoś wkracza w moja strefę bezpieczenstwa. Oczywiscie jak cos sie dzieje to odrazu leci sie przytulic, czy czasem tez tak nagle prosi zeby go przytulic, wieczorem obowiązkowo, ale tak to nie jest przylepą. Jako starsze niemowlę nawet rekami mnie nie obejmowal jak go bralam na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre dzieci tak mają. Nic nienormalnego. W rodzinie mam 2 takich dzieci. Dra się niesamowicie przy ubieraniu,przebieraniu itp. Mi wrecz przeciwnie trafil się egzemplarz przytulanki. Syn tylko szuka żeby się przytulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka dziękuję za wypowiedzi. Moj maluszek potrafi leżeć spokojnie w lezaczku uśmiechac się do nas a gdy wezmę go na ręce pręży się podobnie gdy go biorę na ręce żeby przewinąć itp. I marudzi. Ale bywa też że marudzac usypia i śpi mi na rękach. czy to mozliwe żeby w tym wieku dziecko aż tak nie lubili przytulania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre dzieci do dotyku trzeba przyzwyczaić. Najpierw delikatnie masowanie, np. rączki. Do momentu kiedy zabierze. Mój ma prawie 5 miesięcy, przytulamy się często, a na początku dosłownie wrzeszczał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzony przez cc czy naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek też nie był tulaśny Czekałam na te krótkie chwile jak zasypianie właśnie żeby się utulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzony przez cc właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też urodzony przez cc. A lubi przytulanie:). Szczerze zganianie na cc wszystkiego to bardzo duże uproszczenie. Ja dużo karmiłam piersią na golasa. Było lato, gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakus
Słyszałam że są dzieci któe sa nadwrazliwe na dotyk ale nie amietam jak to dokładnie się nazywa. Myślę że wizyta u psychologa i neurologa sie przyda. My z naszym synkiem chodzilismy tutaj do psychologa http://psycholog-ms.pl/poradnia/ jak jesteś z wrocka to warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×