Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Metoda odpieluchowania

Polecane posty

Gość gość

Mam 2letniego syna, chcę go "odpieluchować". Zdjęłam wczoraj pieluchę, co chwilę sadzam go na nocnik, syn leje pod siebie co jakieś 30 minut. Koleżanka radzi, by przeczekać, że po paru dniach będzie lepiej, pieluchę zakładać tylko do spania. Co o tym sądzicie? Dziś też chodzi w majtach, oczywiście nadal w nie leje, nie woła na nocnik, nawet nie powie, że ma mokro. Czy faktycznie w końcu po paru dniach " załapie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My wsadzalismy do majtek zwinieta tetre zeby nie bylo wszystko zalane ale zeby dziecko czulo ze ma mokro. Kilka dni maz pilnowal malego, wysadzal, tlumaczyl ze do majtek sie nie sika i po paru tragicznych dniach bylo o wiele lepiej. Potem jeszcze okolo 2-ch tygodni pilnowalismy, pytalismy a teraz sam przybiega i wola. Pytam czasem czy chce jak widze ze juz dawno nie sikal albo jak idziemy na dwor i przed snem. Do spania zakladam pieluche bo we snie nie kontroluje sie jeszcze. Zaczelismy odpieluchowywac 2 miesiace przed skonczeniem dwoch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mammika
Witaj. Jestem mama obecnie trzylatka. Wybrałam metodę odpieluchowania moim zdaniem najskuteczniejsza tzn. całkowicie zabrałam pieluchy. Ale były 2 podejścia. Podejście pierwsze kiedy syn właśnie skończył 2 latka. Na tydzień zabraliśmy pieluchy ale syn tak się przejal, ze wcale nie chciał sikac (wstrzymywał się). A jak już zobaczył, ze można sikac w majty, to zaczal lac ile wlezie i nic sobie z tego nie robił. Uznałam ze za wcześnie i zwróciłam dziecku pieluchy. Druga probe podjeclismy gdy dziecko było 6 mcy starsze. Właśnie urodzil mu się kuzyn, wiec zabraliśmy jego pieluszki i zawieźliśmy do kuzyna. Bardzo szybko załapał. kilka razy zsikal się w majki wiec tłumaczyłam ze tak nie można i zaraz sadzałam na nocnik. I oczywiście tzw. wzmacnianie pozytywne. To przede wszystkim - po prostu okazywanie wielkie radości gdy dziecko zalatwilo się do nocnika. Wprowadziliśmy również nagrody w postaci naklejek. Po tygodniu dziecko było już całkowicie nauczone samodzielnego załatwiania się i nie posikiwało w majty. W nocy oczywiście zakladalismy pieluszka a w zasadzie takie pieluszko majtki aby zaznaczyć mu ze to nie sa już pieluszki. Ale w zasadzie w nocy nie sikal, zdarzyly mu się może 2-3 wpadki w ciągu kilku następnych miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważne; postaw nocnik w określonym miejscu w pokoju, i go nie ruszaj... żeby dziecko wiedziało. że jak chce siku, to nocnik jest w jednym miejscu... tłumacz, pokazuj.. przypominaj... i ogranicz chwilowo napoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszyłyście mnie, zacisnę zęby i tyle. Wsadzam mu w majtki właśnie tetrowe pieluchy. Często go wysadzam, ale rzadko udaje mu się zrobić do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw się też to właśnie przeszłam ze swoją córką, tak ze 3 tyg miałam zasikana podłoga a teraz już odpukać woła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też tak było przez pierwsze 2-3 dni, po prostu po każdej kałuży powtarzałam że siusiu na nocnik, i nagradzałam każdą próbę siadania, ale i tak wszystko pozalewane, na szczęście było ciepło, chodził w samych majtkach, a tych kupiliśmy sporo. Ale miał 2,5 roku prawie, wcześniejsze próby nic nie dawały. I co wy macie z tym nocnikiem w pokoju? Na środku salonu ma stać czy w kuchni? Bez przesady, jeszcze rozumiem w pokoju dziecka, ale generalnie najlepiej uczyc jak najwcześniej że siusiu robi się w toalecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mojego syna dzialalo jeszcze bardzo jak w nagrode za nasikanie do nocnika dostawal naklejke z autem ktora naklejał na kartke. Po jakims czasie naklejki sie znudzily ale sikanie zostalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślałam,żeby mu coś kupić na zachętę, powiedzieć, że to za siku. Problem w tym, że jego specjalnie nie interesują naklejki, może dać mu jakąś zabawkę? Oczywiście jedną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój w te wakacje dopiero zaczął sikać na nocnik i spać bez pieluchy. Metoda moim zdaniem dobra, zdjęłam całkowicie pieluchy na noc też. Dwa dni posikiwał po nogach, wołałod razu ale nie umiał trzymać na tyle żeby od razu na nocnik usiąść. Po dwóch dniach załapał że trzeba wołać i sam chodził zdejmował majty i siadał na nocnik. Miał17 mc. Od tamtej pory 3 razy zsikał się do łóżka w czasie nocnej drzemki. Wytrzymuje ładnie od 20-7 rano bez pudzenia na siku, śpi całą noc w ciągu dnia jak ma drzemkę też nie zrobi. Obecnie ma 28mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtamtewakacje miało być*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma ubaw jak uda mu sie sciagnąć pieluchę, sika gdzie się da i robi sobie ślizgawkę na własnym moczu, radości co niemiara. Nicnik ciągle przenosi, wkłada do niego zabawki, na nocniku nie usiedzi, jest bardzo *****iwy. Ma 16 miesięcy, co robić? Za wcześnie na odpieluchowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisałam o tym nocniku w pokoju... żeby tam stał ... w zasadzie to nieważne gdzie.. byle był w jednym miejscu i blisko dziecka.... i też jestem za toaletą zdecydowanie.. ale nocnik może się przydać na kilka dni.. u nas było tak, że synek kupę wołał jak miał ok półtora roku.. ale zawsze robił do toalety.. potem trochę mu się odwidziało i zdarzało się do pieluchy.. próbowałąm na około miesiąc przed drugimi urodzinami pozbyć się pieluch ale właśnie zrobiłąm błąd, ze to nocnik przynosiłam do dziecka, a nie dziecko do nocnika... więc mały nie wiedział, gdzie jest miejsce do sikania...poza tym średnio było zabrać pieluchy bo to był grudzień, więc okres świąteczny, dużo zakupów odwiedzić it0p.. w połowie stycznia syn kończył dwa lata... trochę nauczyłam go wołać te siku, więc czasem zawołał (kupę już wtedy robił zawsze do toalety).. jakieś 3 tygodnie później byłam u koleżanki i zobacxzyłąm, ze nocnik ma swoje stałe miejsce... i tak zrobiłam// nocnik stał ww jednym miejscu, a ja tam prowadziłam dziecko.. zabrałam pieluszki..początkowe 2 dni było kilka wpadek... ale ja sobie wszystko zapisywałam... o której robił siku i gdzie.. do majtek, do nocnika czy było, ze zawołał , ale nie zdążył usiąść i pół do majtek pół do nocnika.. dzięki moim zapiskom widziałąm ile jest wpadek i czy jest poprawa.. pierwsze 3 dni na spacery nosił pieluchę, ale już od 4 zabrała w ogóle.. na spacery, do samochodu... potem szybko zrezzygnowałąm z pieluch na drzemkę... oczywiście wpadki się zdarzały.. a odkąd mały miał 2 lata i ok 4-5 miesięcy zrezygnowałam z pieluch ma noc.. ogólnie nocnik był na pierwsze 5 dni... synek decydował czy nocnik czy wc... potem nocnik zabrałam, bo nie lubię tego przedmiotu.. kojarzy mi się jednak z małymi dziećmi,,, a taki ponad dwulatek, nawet niewysoki śmiesznie na nim wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że nie zabrałaś się za to jak było gorąco, byłoby łatwiej. Ja naszego malucha oduczyłam w wakacje - w ciągu tygodnia było po wszystkim. Zaczęłam od wysadzania go od razu po przebudzeniu - ledwo oczka otworzył. Potem biegal w samych majtkach i co jakiś czas wysadzałam go na nocnik. Zawsze coś tam zrobił, mniej lub więcej. Tylko pierwszego dnia zapomnial się i posiusiał, nie karciliśmy, nie zwracaliśmy uwagi. Było bicie brawa za każdym razem i chwalenie, na spacerze sam mówił, że chce. Aha - i na zachętę mówiliśmy, że idziemy zrobić siusiu tłumacząc, że dorosli robią do kibelka, a dzieci do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłoby łatwiej czy nie... niekoniecznie, jeśli dziecko nie będzie gotowe... jak pisałam, pieluchy zabrałam w pierwszym tygodniu lutego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Syn dalej bez pieluchy, robimy postępy! :) 4 razy zawołał siku i zrobił na nocnik ;) raz mu sie nie udało - zawołał w trakcie robienia. Oczywiście wpadek nadal sporo, ale widzę światełko w tunelu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojtam ja swojego nauczyłam w grudniu, kazda pora jest dobra żeby zacząć terning czystości. jeśli dziecko jest gotowe to w ciągu tygodnia powinno być już odpieluchowane. najważniejsze sa pochwaly i nagrody. ostatecznie jeśli naklejki nie działają, to mogą być nawet małe czekoladki. kolezanka dawala wlasnie czekoladki bo to była jedyna rzecz za jaka wtedy dziecko dawalo się przekupić. jak już opanowalo załatwianie się na nocnik te czekoladki jakos same odeszly w zapomnienie. trzeba tylko poświecić temu max uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką dwóch córek. Jedną i drugą zaczęłam wysadzać na nocnik jak skończyły roczek. Wszystko w formie zabawy. Układałam klocki jak siedziały, czytałam książki itd. Starsza jak miała 20 mcy zaczęła wołać po dwóch dniach chodzenia w majtka a młodsza wolała toaletę zamiast nocnika i już mając 14 mcy zaczęła wołać raz lepiej raz miej. Jak skończyła 19 mcy pozbyła się pieluch w dzień. W nauce zachowywałam rytuały. Siusiały rano, po drzemce,przed spacerem itd. A jak były sukcesy to ogromne brawa i buziaki w nagrodę dostawały. Motywacja jest dobrym bodźcem ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×