Ja chce, a on się wymiguje

Witam, mam 25 lat. Mój chłopak ma 24, a jesteśmy w związku od 7 lat ze względu na szkołę (inż, magister, lic itp.) mieszkamy na odległosć. On mnie nie zdradza, ani ja jego (on ma prace, a po pracy w ciagu 30-40 min jest w domu i od razu na komputer gdzie ja czekam na niego i tak do polnocy). Właśnie wróciłam od niego do domu i zasanawiam się co jest nie tak. Mianowicie 4 ostatnie dni do mojego powrotu do domu unikał seksu jak ognia. Przekładał, że na wieczór, że później bo teraz obiad, albo rodzice jego zaraz będą albo coś, aż zaczął mi się wczoraj rano okres (dzis, pon wyjechalam do domu). Nie rozumiem co jest nie tak ze mną. Wiem, że nie mam półki pełnej kosmetyków jak jego mama, a czasami mi niedoskonałość wyjdzie na twarzy przed okresem, ale to chyba nie powód, żeby nagle po 2-3 stosunkach zacząć świergotać że nie chce wpaść w "rutynę" i nie chce za dużo seksu bo jest ze mna dla milosci, a nie samego seksu i takie tam pierdoły. W życiu codziennym jest ok, ale łóżkowe mam wrażenie że leży i kwiczy. Nie jestem deską do ******** i często wymieniamy się rolami bądź pozycjami itp, ale kurcze... czy mogłam jakiś błąd popełnić jako kobieta?

Widać nie było mu tak dobrze jak Tobie :P

na czym polega to "wymienianie się rolami albo pozycjami"??? bo mnie to zaintrygowało niezmiernie....

jka by nie było mu dobrze, nie dochodziłby w pełnej gotowości, przepraszając, że jestem zbyt podniecająca :)

Niedobrany sex wcześniej czy później skończy się porażką - zacznij myśleć o zmanie partnera pozdrawiam

Ciągle chcę wierzyć, że miłość bez seksu jest możliwa, ale chyba mam saczone pojęcie bo chciałabym co drugi dzień się kochać, a on mówi, że się może znudzić eh. A co do pytania "wymiana pozycjami i roami" jak zaczniesz uprawiać seks to zrozumiesz :)

Dla Ciebie seks jest ważny, dla niego mniej. Nie dobraliście się w tej kwestii i prędzej, czy później będziesz tym sfrustrowana, żeby tylko nie skończyło się zdradą.

pukal na lewo i boi sie ze cos zlapał :P

:( :( :( :O :O :O

jak dostanie wyniki to wszystko wroci do normy, wiec dont panic :D

Znajdź sobie innego, bo ty ciągle bedziesz napalona, a on cie nie zaspokoi, to końcu wpadniesz w depresję.:P