Czy stac nas na dziecko w Warszawie

Mamy oboje umowy o pracę (nieoznaczony). Mamy ponad 10 tys miesięcznie netto. Kredyt 600 zł,czynsz tyle samo, samochód (ale na co dzień jeździmy metrem). Ile kosztuje niania, żłobek?

po co wam dziecko , skoro niania ma go wychowywać i żłobek ?

Bo taki mamy kaprys :) do obrazu rodziny nam brakuje :) Zadowolona z odpowiedzi?

to se zrób z 5 bachorów jak masz kaprys

Jak tylko będzie mnie stac, to sobie zrobię :) I zatrudnię 5 niań - po jednej do każdego :)

ok powodzenia

Dzięki. A coś merytorycznie?

Niania to średnio koszt ponad 2000, ale tez skad mamy wiedzieć na ile godzin dziennie będziesz ja zatrudniać. Jak 10 dziennie to mozesz za dobra i 3 tys zapłacić. Zlobek tanszy bo ok 1500, ale wg mnie tez gorszy dla dziecka. Nie wiem na jakim poziomie żyjesz, jak skromnie to powinniście dac rade, jak lubicie drogie zycie to nie. My z mezem w wwie tez mamy ok 10 netto miesięcznie,jedno dziecko i szalu nie ma, jakos dajemy rade, ale ciagle na coś kasy brakuje

na jakim poziomie żyjemy? chyba srednim: zakupy raczej w dyskontach i supermarketach niż w delikatesach, ze sportu rower i bieganie (bezpłatne), ubrania głównie na wyprzedażach. Niania pewnie byłaby potrzebna na 9-10h miesięcznie.

Mamy 13 tys i spokojnie odkładamy kilka tys miesięcznie. Ale skoro ty się zastanawiasz, to nie wiem, czy jesteś wystarczająco rozgarnięta na dziecko, bo policzyć ewentualne wydatki jest bardzo łatwo.

sama jestes nierozgarnięta. Co to znaczuy policz wydatki? Podstawowe i oczywiste wydatki policzyłam, ale wiem, że rzeczywistość zaskakuje (i nie, nie mówię tu o ciężkich chorobach). Nie mam pojęcia o czym takim jak szczepionki, leki, ceny ubranek (i ile ich potrzebuje), bo "Smyk" nie jest miarodajny. Więc jesli piszesz tu tylko po to, by kogoś poobrażać (a wygląda na to, ze tak)to weź się dziewucho odwal, dobrze?

no niestety wygladasz na nieogarnieta, nie stac cie

Moja droga, jestem lepiej "ogarnęta" życiowo i zawodowo niz 90% tutejszych bywalczyn

raczej tego nie dowodzisz swoimi wypowiedziami.

Dziewucho, co Ty chcesz mi udowodnic? :))) Bo coś próbujesz :)

Skoro jesteś taka ogarnięta, to po co się pytasz?

dokładnie to. ja dzieci nie mam, ale jakoś potrafię sprawdzić co ile kosztuje. dostałaś odpowiedź, a dalej się ciskasz. dziwna typiara z ciebie, doprawdy.

Bo nie wiem. Nie mieści mi się po prostu w głowie, ze jakaś obca osoba może mieć ambicje, by mi coś udowadniać złośliwie. Nie nawykłam do takich sytuacji. Zakładam, ze to niemożliwe. A skoro to niemożliwe, to musi być inny powód, blizej mi nieznany. Obstawiam, ze chyba miałaś, dziewucho, gorszy dzień i próbujesz wyrzucić tutaj złość.

"Typaiara"? Matko, słownictwo jak gimbaza z blokowiska :)

Autorka chyba chciała się pochwalić ile zarabia.I udaje głupią,że niby nie wie ile kosztuje dzieco.

Pewnie że was stać. Fakt, opiekunka kosztuje w Warszawie więcej, ale reszta tyle samo. Mieszkam w Niemczech i dla mnie koszt dziecka to góra 150 euro miesięcznie plus przedszkole.

rany boskie, dziewucho, ile w tobie złych emocji. dostałaś odpowiedź? dostałaś. na co więcej czekasz?

hehe chyba trzy osoby podały ile kosztuje dziecko a ta swoje. no dalej opowiedz nam jaka jesteś ogarnieta zyciowo