Chłopak bez ambicji?, co myślicie ?

Jakiś czas temu poznałam fajnego chłopaka. Ma ciekawy charakter, jest dość inteligentny i zabawny. Dobrze mi się z nim rozmawia. Ma jakieś tam wady ale ogólnie jest jednym z niewielu fajnych facetów jakich spotkałam w ostatnich dwóch latach. Od początku zorientowałam się że mnie podrywa i chce coś więcej ale jest coś o czym nie mogę przestać myśleć. On nie jest ambitny. Właśnie idzie na studia które go wcale nie interesują. Zawód który może po nich wykonywać też specjalnie go nie zachwyca. Jak to sam powiedział "byłoby całkiem spoko". Nie ma na siebie żadnego pomysłu, planów na przyszłość. Nie wie czego chce. Sam o sobie mówi że jest leniwy. Nie robi praktycznie nic w domu, w ogrodzie, nie pracuje i nie dba specjalnie o siebie. Utrzymują go rodzice, ojciec płaci za studia i życie. Jego tata ma tartak i proponował mu pracę ale on nie chciał. Znajduje sobie ciągle jakieś wymówki bez dobrych argumentów. Żyje z dnia na dzień ale to wszystko. Jest przeciwieństwem mnie, ja już pracowałam od najmłodszych lat, robiłam wszystko w domu. Zdałam wymagającą szkołę pomimo ogromnych trudności zdrowotnych. Planuję założyć swój własny biznes i się rozwijać. Nie chce o nim myśleć jak o przyszłym mężu. Ale nie mogę przestać myśleć o tym jakby wyglądała moja przyszłość w nim. No po prostu mam cały czas wrażenie że on nie wiele osiągnie i po prostu byłabym dla niego dobrym dostatnim życiem z moją zaradnością. Ale on dla mnie nie koniecznie. Nie wiem co mam robić, bo z jednej strony mi się w jakiś sposób podoba ale z drugiej właśnie to co napisałam trzyma mnie na dystans. Co o tym myśliecie? Spotkałyście kiedyś takiego chłopaka i jak to się ułożyło?.

Dodam że on ma 21 lat a ja 20.

Powiem krotko - bierz i trzymaj go przy sobie. Ludzie bez ambicji i leniwi to najbardziej kreatywne osoby. Potrafia zrobic cos z niczego jak potrzeba. Ambicja to chora sprawa i tylko powoduje klopoty i stres. Jezeli chcesz chlopa stale siedzacego w robocie i przeskakujacego kolejne szczeble kariery po trupach az do zawalu to oczywiscie odpusc se chlopaka i znajdz swoj ambitny ideal. Ale jezeli chcesz miec faceta z glowa na karku i w domu to sie nie zastanawiaj ani chwili

Nor każdy uważa sukces materialny za sukces życiowy, on jest wolną duszą i ma utrzymanie to leje na wszystko, choć kiedyś to się skończy

on jest lekkoduchem a to też ma swoje zalety, troche mu zazdroszcze

Sukces mateialny to nie jest sukces zyciowy. Nigdy. Zrozumiesz to jak bedzie ci sie pieprzyc zycie.

ambicja to durnota prowadząca do wczesnego wypalenia i śmierci

Przecież to jeszcze gówniarz, nic nie robi, bo nie musi, tak jak ty nie musisz planować z nim życia. On jest po prostu jak większość chłopaków.

Nie kazdy w wieku 20 lat ma wizje tego, co chcialby robic, tym bardziej ze nie musi. To nie jest wada.

no cóż... pieniądz rządzi światem i tego nie zmienisz. jesteście oboje młodzi ale to nie chodzi o wiek tez tak do konca bo zycie to kwestia wyborów i czasem i w wieku 40 lat i wiecej moze sie okazac ze to nie jest to czego chcesz (praca partner itd...). dlatego przewaznie przeciwności sie przyciagaja. niestety prawdopodobnie bedziesz go utrzymywać ale moze za to on będzie ci wsparciem i będzie czekał z gorącym obiadem? nigdy nie wiesz. przyjelo sie ze to mężczyzna musi zarobic na dom rodzine ale od kiedy kobiety zaczely pracowac to juz facetom przestalo tak bardzo zalezec bo zostali nieco odciążeni (takie moje zdanie) niestety my stałysmy sie elastyczne (praca dom) a im zostalo jak wczesniej. sama siebie musisz spytac czego oczekujesz od partnera. osobiscie znam pare gdzie facet jest artysta wiec ma wolny zawod a dziewczyna pracuje w budzetowce. klepia biede ale sa ze soba bardzo szczesliwi tak ze co komu do szczęścia potrzeba :)

Jak leń i bezambitny to tracisz czas. Bo nie chodzi o to, żeby być leniwy i biedny tylko zdrowy, ambitny i bogaty. A gołodupce won!