Codzienny Makijaż, puder i korektor

Z innego tematu. Jak malujecie się na co dzień i co myślicie o pominięciu podkłau?

Będziesz wygladała jak idiotka.

maluję się tak na co dzień i nie wyglądam jak idiotka, dlatego mnie to zaciekawiło.

Korektor ci widać no jak to wyglada

no wygląda normalnie bo nie widać :D

Jak się ktoś przyjrzy to widać.

a podkładu nie widać jak się ktoś będzie przyglądał? Może to by źle wyglądało gdybym miała jakieś krostki i plamy, ale ja nakładam tylko pod oczy.

Ja się rzadko maluję, ale jeśli już, to tak: podkład matujący, kredka, tusz, czasem cień i błyszczyk. Jeśli masz idealną cerę, to pewnie można ominąć podkład. Albo zastąpić go kremem BB.

Zależy jak sie lepiej czujesz, niektore mają taka świetną cerę że nie potrzebują w ogole żadnych pudrów lub korektorów. Sama używam na codzien krem i suchy puder lub w ogóle zero tapety :) cera się poprawiła i ogólnie czuję się lepiej :P

nie sądzę, żebym miała "idealną" cerę, jakieś tam przebarwienia są, ale nie przeszkadzają mi na tyle żeby nakładać pokład.

Podklad,puder,bronzer,cien,eyeliner,mascara no i brwi podkreslam i blyszczyk. I jest git

Layine - też widzę poprawę. Jestem dość blada, więc korektora używam na cienie pod oczami, ale ogólnie staram się unikać ciężkiego makijażu. Za to jak mam ochotę się umalować to potrafię zrobić całkiem profesjonalną tapetę :P

Lepiej zeby bylo widac podklad niz to, ze masz przebarwienia zakryte korektorem.

nie mam przebarwień które zakrywam korektorem ;)

Nie uzywam nigdy podkładu ani korektora, ostatnio zaszalalam na wesele posmarowalam skórę kremem BB. Większość czasu mam gładką czystą cerę, czasem przed okresem coś wyskoczy ale nie robię tragedii, kto powiedział że skóra żywego człowieka ma być skórą lalki? Lubię widzieć co moja twarz mi mówi (np że był ciężki dzień, nieprzespana noc, zbliża się okres lub są dni płodne, radosnosc lub troski, zdrowe odżywianie lub brak jakichś witamin).

zgadzam się, ludzie to nie lalki i nie ma co robić tragedii jak krostka wyskoczy

od kilku lat nie używam podkładu i uważam, że to jedna z najlepszych rzeczy jakie zrobiłam dla swojej skóry teraz podkładu nie potrzebuję bo koloryt się wyrównał, dużo rzadziej wyskakuje jakiś syf czy zaczerwienienie

jest jeszcze jedna zaleta, przynajmniej dla mnie. Jestem dość blada i mam lekko rumiane policzki - bez pokładu to różowe przebarwienie przebija przez puder i nie muszę używać różu bo jestem naturalnie rumiana :D