Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

a kuku ludzie

Polecane posty

Gość gość

Była sobie pewna dziewczyna o imieniu Franderyka i ona miała sześcionogiego lemura, który ciągle śpiewał Disco Polo. Pewnego dnia, kiedy poszła z lemurem Edysławem na spacer po amazońskiej dżungli, spotkała Tomasza Skarpetę, sklepikarza z Zimnej Wódki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, to naprawdę pan? - zapytał inteligentnie Franderyka. - Co pan robi w tej dżungli? Nic - odparł skromnie Skarpeta, usiłując jak najciszej dzwonić wypełnioną butelkami torbą na kółkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idioci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałbys coś twórczego tępaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam tylko podoba sie robienie loda i dzifki a pozartowac juz nie mozna widac jestescie chore pokolenie w dodatku prymitywne i zboczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może na tym forum jest jakiś pan Skarpeta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edysław mi się podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lalalalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze jest a moze nie ma , wazne ze topik nie o seksie ciazy dzifkach i wulgaryzmie a i o pisie czy po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fryderyka nieśmiało łopocząc sztucznymi rzęsami z trawy amazońsjiej wyszeptała , jaki ma pan uroczy płaszcz z lemura, poczemu była wyprzedaż w unesco shopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ten nietakt, ugodzony do żywa lemur Edysław, ugryzł Franderykę w kolano i zaśpiewał znienawidzoną przez nią piosenkę "Ona tańczy dla mnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarpeta szeleszcząc torbą z biedry , jedynym ocalałym reliktem jego konsumpcyjnego zycia, głeboko się zamyślił. Czując powabny oddech Fredzi,przypominający my bagna amazonki, z pełną galanterią odrzekł.nie pamiętam , ale mogę ci ofiarować ten płaszcz. Ale pod jednym warunkiem. Uwiedziesz szamana , który rzucił na mnie urok. Ten stary , bezzębny czarownik sprawił, że nie mogę sikać pod wiatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę najpierw wymędzić jakiś utwór literacki - wystękała Fredzia, szukając w swojej przepastnej torebce laptopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edysław zrozumiał, że czas na drzemkę i wkrótce zaczął chrapać. Niestety Fredzia, nie mając weny, wbiła mu w skóre swoje ohydne czerwone i niemyte pazury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edysław rzucił Skarpecie nienawistne spojrzenie, po cichu spełznął po plecach Fryderyki, wijąc się jakwąz ugryzł Skarpete w skarpete. Miałpecha. Skarpeta była od miesiecy nieprana i biedak skruszyłdwa zeby na zaskorupiałym brudzie. Fryderyka rzuciła torbę i laptopa na ziemię i zaczeła szukać lodówki w swojej wielofunkcyjnej torbie na kółkach. W poszukiwaniu lodu w lodóce znalazła trzy zaschnięte jaszczurki, pomadkę z tesco i dawno zaginione grzebienie z koguta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarpeta patrzył na te czułości i poczuł zazdrość. Kocim krokiem zblizył się do Fredzi, chwycił z tyłu za farbowane czarne kudły i szarpnął z całej siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Peruka została mu w ręku. Odrzuciłze wstrętem pełen pajaków czarny kłab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spod peruki zamiast Franderyki wyłonił się znany wrocławski trans zwany szczurem. Nie mogąc już dłużej tłumić pożądania zawołał: Bierz mnie, Skarpeta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczur ze Skarpetą zwarli się w miłosnym uścisku. Na dziwne łubudu zwierzęta zaczęły wyłazić zza drzew aby zobaczyć co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczur ze Skarpetą grzmocili sie i grzmocili, nie zauważywszy nawet, że w przygnietli Edysława, który cichutko skonał pod ciężarem ich rozpasanych tyłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczyły i zawyły. Bynajmniej nie z zazdrości ale z głupiej ciekawości. Skarpeta się dziurami pochwalił a szczura woń brudnych stóp powalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dwunogi przynoszą ujmę normalnym zwierzętom - powiedział lew do tygrysa, patrząc na rozpłaszczonego Edysława. Jak można było cos takiego zrobić porządnemu lemurowi? - lamentował tygrys. Popatrzyły na siebie znacząco. Wkraczamy do akcji - powiedział lew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lew wkroczył na polanę na której nadal grzmocili sie szczur i Skarpeta. Otwarł paszczę i zagryzł najpierw jednego a potem drugiego. Tygrys trzymał się z tyłu i miał niewyraźną minę. Po skończonej akcji, lew podszedł do tygrysa i przypomniał sobie, że tak naprawdę tygrys jest tygrysicą która od dawna skarży się, że nikt jej nie chce odebrać dziewictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tygrys jak to tygrys. Typowo zamiast akcji, wyszedł do ubikacji. Lew jak to lew. Typowo poszedł na zew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tym akcentem kończymy chlew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×