Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to się da jeszcze naprawić?

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Muszę się kogoś poradzić, chodzę z chłopakiem już 4 lata, zawsze było pięknie w naszym związku, wiadomo zdarzały się kłótnie, mieszkamy osobno, ale widujemy się przeważnie co weekend. Ostatnimi czasy zaczęłam strasznie narzekać, że to mi nie pasuje, że kto inny jest dla Niego ważniejszy i tak cały czas jeśli coś nie szło tylko po mojej myśli, mówił mi cały czas żebym w końcu przestała na Niego narzekać, niestety ostatnio zapytałam, czy coś się w naszym związku stało, powiedział, że tak, że ma dość tego marudzenia, że przez ostatni czas tyle się tego nazbierało, że miał dość, powiedział, że nie zawsze ma dość tylko wtedy jak marudze, ale też przeważnie w tym związku jest SUPER! że myśli, że mnie kocha, że nie jestem jego żadnym obiązeniem, ale mam mu dać troszkę czasu, piszemy cały czas ze sobą, ale on podchodzi do mnie raczej z takim dystansem. Powiedział, że jest o co walczyć, bo sporo ze sobą przeżyliśmy, dzisiaj powiedział, że nie wie czy mnie przestał kochać, ale że zależy mu na tym, żeby było tak jak dawniej, za 2 dni mamy rozmawiać i jechać gdzieś na 2 dni. Czy któraś z Was miała taki przypadek? Czy będzie jeszcze okej? Jak odbudować jego zaufanie jeszcze raz? Proszę pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten dystans, to się nazywa penis:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Penis? nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi, jeśli ktoś ma coś takiego pisać to podziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata minelo i nic? kochana ty jestes planem b i masz na co marudzic, powiedz frajerowi, ze czas sie okreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego, co ci poradzimy i tak nie wdrożysz, bo jesteś za 'miętka'. Będziesz leźć na niego z kolanami i mu mędzić, smęcić i pie/r/d/o/lić. Traktuj bliźniego swego dokładnie tak, jak on ciebie. To się nazywa równowaga. Powiedz mu, że nie wiesz, czy ten związek ma sens, że chcesz trochę oddechu i zobaczysz, co poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest tak, że między nami oboje coś się wypaliło.. bo jeszcze tydzień temu, normalnie się spotkaliśmy i było okej. Mówił, że kocha.. zawsze to mówił i nagle po prostu to w nim narosło. Między Nami zawsze była prawdziwa miłość, po prostu to ja przesadziłam, chce wiedzieć, czy któraś z Was kiedykolwiek miała coś takiego, czy facet może kochać mocniej na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mocniej na nowo kocha się tylko nową du/pę:-) Stara już wy/ru/cha/na na wskroś tak nie kręci jak świeża ci/pci/a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze bo ja szukam nowej d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×