moja paranoja czy to zdrada męża?

Mąż był z synem u teściów 6 dni, od syna dowiedziałąm że mąż 2 razy gdzieś wyjeżdrżał wieczorem i pozno wrócił, mąz wogóle sam nie mówił o tych wyjazdach dopiero jak znalazłam w jego komórce stronę z anonsami kobiet w najbliższym mieście, czyli ''panie za godzinę'', no i potem przyznałm sie że był na dyskotece , dodam że ma prawie 40 lat a te dyskoteki to dla młodych. Już sama nie wiem co myślec,gdyby sam pierwszy powiedział ze był na dyskotece, ale on nic, a strona to typowe anonse, gdyby to była pornografia , albo filmy , no dobra można, ale takie coś. Twierdzi że sobie uroiłam i wymyślam. Gdyby był z kumplem na dyskotece , który by to potwierdził to okej ale był sam i nikt dorosły nie jest w stanie nic potwirerdzić ani zaprzczyć, na dodatek teśc użyczał mu auta na te wyjazdy.

Maz ma ewidentnie kryzys wieku sredniego co oczywiscie nie usprawiedliwia jego zachowania. Gdyby nie syn nic bys nie wiedziala. Gdyby to bylo niewinne wyjscie to by c***ewnie o nim wspomnial. Co masz zrobic? Nie wiele mozesz w tej chwili. Poza info od syna nic wiecej nie wiesz.

Kobieto weź przejrzyj na oczy przecież to logiczne ON puka panienki na boku

problem polega na tym że mąż kilkakrotnie nadszarpnął moje zaufanie dlatego teraz tak trudno mi ufać, szkoda ze teściowe nie zadzwonili i nie powiedzieli ze mąż znika na noce , i to ich autem, jak to wyglądało, gdyby z kolegami to jeszcze ale on nie ma żżadnych przyjaciół , zostawia syna wieczorem i wyjeżdrża, syn ma 13 lat i orientuje się już teoche i wie ze tata zrobił nieładnie, to tak jak ja bym była u mojej mamy, zostawiła dzieciaka , wzięłla jej auta i znikła na noc, a on nic nie opowiada jak było na dyskotece, jeszcze pierwsza by ła zamknięta to jechał szukac drugiej, przeciez 40 latek na takiej dyskotece to jak pedofil wygląda, on już kryzys wieku średniego ma od kilku lat, wiecznie młode mu się marzą chociaż jestem młodsza o 6 lat,gdyby sam powiedział, kochanie pojezdziłem troche po dyskotekach bo byłem ciekawy ponieważ teraz mieszkamy za granicą, dac sobie spokój?

a jak ja pytam to on nie chce rozmawiać bo twierdzi że nie ma o czym, i nic z niego nie mogę wydusić , oczywiście uważa że sobie coś uroiłam i koniec.

Ha ha oczywiście,ze Ciebie zdradza,jak tylko ma okazję.Znam faceta który zachowuje się identycznie jak twój mąż.Też 40 lat,też jeździ na weekendy do swoich rodziców,czasem z dziećmi czasem sam,no i wieczorami bierze auto i po dyskotekach się włóczy.Jak mu się uda coś wyrwać to bierze laskę na parking do jego auta i wiadomo.Potem grzecznie wraca do rodziców, a po weekendzie do żonki.Nazywa sie to,że pomaga starym rodzicom w domu.

I nic nie wyciągniesz zrobi z Ciebie psychiczną, ten typ już tak ma. Mówi, że Cię kocha i zachowuje się tak jak byś była dla niego jedyna na świecie? Odnosi się z czułością, wykonuje za Ciebie kobiece prace? Przytula Cię?

faktycznie macie racje, czeka nas powazna rozmowa

Generalnie jest oschły, w niczym nie widzi swojej winy,słowo suka używa jak dzien dobry nie ma empatii i żadna rozmowa nic nie daje bo on nic zlego nie robi, po pryjzdzie z Polski nawet sie nie przywitał, i poszedł spać jakby nigdy nic a on poprostu nie potrafił spojrzeć w oczy tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam ze objeżdrzał dyskoteki.Jak tak dalej pójdzie to na stałe zamieszka u mamusi.

dziekuję za porady , przynajmniej wiem że nie zwariowałam a moje podejrzenia mają podstawy, chociaż i tak nie jestem w stanie udowodnić,

I nie udowodnisz. Myślę, że tej rozmowy nie uda Ci się przeprowadzić, jego obroną będzie atak na Ciebie lub ucieczka przed Tobą. Walcz o siebie, puki jeszcze czas pracuje dla Ciebie. Bo będzie dla Ciebie gorzej jak zniszczy Ci psychikę. Te typy się nie zmieniają, kłamią, wykorzystują i kochają tylko siebie. A gdzie w tym wszystkim jesteś Ty i dziecko?

Żałosny podstarzaly zboczeniec, głowa siwieje doopa szaleje

wyjeżdrża

Kochana nie miej skrupułów tak jak on nie miał gdy sie szlajał , pogon go bo zmarnujesz sie przy nim.

Wybadaj najpierw sytuację, wynajmij jakiegoś detektywa i tak potrzebujesz dowodów do rozwodu.